reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Mazurskie mamy !!!

Witam. Co prawda mieszkam 50 km od Warszawy ale czuję sie mazurską mamą. Ja pochodzę z Pasymia (jekieś 17 km od szczytna i 30 od olsztyna, pomiędzy) a mój mąż z okolic Kętrzyna ale urodził się w Gołdapi. Tylko nasza córeczka jest warszawianką:-).
Serdecznie pozdrawiam i jeśli nie macie nic przeciwko będę do was zaglądać.:-)


bedzie nam bardzo miło zagladaj jak najczesciej .....a swoja droga mam dobra kolezanke w pasymiu .....:-D :-D :-D :-D :-D :-D i byłam tam kilka razy
z tym basenem to nie wiem .bo az wstyd sie przyznac ale ja sie boje wody i nawet tym sie nie interesowałam ....
a ja juz tyram od 14.00 mam mase faktur do pisania a siedze na bb:szok: :-D :szok: :-D :szok: :-D :szok: nałog??

maja przed moim wyjsciem wstała . i w dobrym humorze niania przyszła i od razu ja zatargała na dywan w zabawki :eek: :laugh2: :laugh2: oj biedna niania

dobra ide na małego papieroska
 
reklama
Agatonik - zaglądaj jak najczęściej. :-)
W końcu i na tych mazurskich mamach zaczyna się coś dziać :-D
Maarta 100 - zorientuję się z tym basenem ale wątpię żeby wpadli na coś tak inteligentnego ;-) Teraz już się ludzie trochę uspokoili ale na początku można bylo pomyśleć że to mieszkańcy Polski centralnej z ograniczonym dostępem do wody :baffled: Full ludu walilo na ten basen.
Ja się nie znam ale gdzies na forum czytalam, ze takim maluchom wolno sie kąpać w basenie ale z wodą ozonowaną a tu chlor... :confused:

 
Agatonik bedzie nam miło jak powiekszysz nasze małe grono mazurskich mamuś!!

No własnie z tym basenem to chodzi o ten chlor, podejrzewam, że bedziemy musieli poczekac z ta wyprawą az Antos podrosnie:-(

Antos mi sie rozchorował, bylismy u lekarza i zapalenie oskrzeli:-( :-( :-( dostałam zwolnienie i antybiotyki dla Antosia, ma przychodzic pielegniarka robic zastrzyki, Mały nie ma goraczki, normalnie je i sie bawi.
Teraz wszedzie pisza, że tak dzieci choruja na zapalenie płuc i że szpitale sa zapełnione, zgroza:-( :-( :-(

a pogoda nadal do d..y! Mysle ze gdyby troche przymroziło to nie byłoby tych wszytskich zarazek w powietrzu
 
Witajcie! :happy:
Dziękuję za bardzo miłe przywitanie i gratulacje :rofl: !!!
Madzia Julcia ma 1 rok i 3 tyg. :tak:
Tak sobie Was poczytałam i widze że wasze maluchy troche chorują. Ja właśnie dziś zauważyłam że moja córcia pokasłuje i ma katar. Wczoraj było wszystko w porządku :confused: mam nadzieję że nic się z tego nie rozwinie :szok:. Pewnie to wina tej strasznej pogody :wściekła/y: u nas też wieje okrutnie. Albo "wina" żłobka do którego chodzi od tygodnia :-( . Na szczęście tylko do końca stycznia :tak: . A potem zajmie się nią babcia :-) .
A tak w ogóle to ja jestem na wychowawczym tylko niestety ciąża jest zagrożona i muszę leżeć :sick: , ale wszystko idzie w dobrym kierunku :tak: .
Agatonik ja mieszkam ok 15 km od Pasymia - często tam bywamy na basenie ;-) .
A jeżeli chodzi o basen z zajęciami dla maluchów to jest taki w Olsztynie. Mają dość ciekawe zajęcia i my też się zastanawialiśmy nad korzystaniem z niego. Szczegółów teraz nie pamiętam,ale jest stronka w internecie - jakby ktoś chciał to poszukam ;-) . Ale się rozpisałam..... :zawstydzona/y:
Pozdrawiam i dobrej nocki życze!!! :cool:
 
Grubelek bede wdzięczna za jakiekolwiek informacje na temat zajec dla dzieci na basenie.
Przykre, że masz ciążę zagrożoną, dla pocieszenia moge powiedzieć że ja prawie cała przeleżałam w szpitalu, troche w domu o powrocie do pracy nie było mowy. A wszystko skończyło sie dobrze :tak: :tak: :tak:
Tak samo bedzie i u Ciebie!!
 
grubelek Bardzo Mi Przykro Ze Ciąza Zagrozona . Ale Napewno Bedzie Wszytsko Dobrze Muusi Byc . Tyle Sie Zza Mego Monitorka. A U Nas Poprawa Pogody . Normalnie Bez Wiatru Bez Deszcu Tylko Słonko . Po Południu Lekko Kropiło Ale Do Zniesienia . No I Ja Czuje Sie Calkiem Inaczej Jakos Tak Lepiej No I Tyle Dzis Zrobiłam W Domu Ze Szok. ....normalnie Słonce Czyni Cuda. Maja Nie Spała Dzis Tez W Ciagu Dnia Za To O 20.00 Zostala Juz Poskromiona :-d
grubelek -ja Tez Mysle Ze Ze Złobka Julcia Przytargała Cos . Ale Dobrze Ze Potem Zajmie Sie Nia Babcia I Choroby Pojda Precz....
a Ja Jak Byłam W Ciazy To Pracowałam Tylko Do 5 Miesiaca A Potem Juz Mi Sie Nie Chciało I Do Konca Na L4 :)no I Mnie Zwolnili (likwidacja Stanowiska):-d :-d :-d Ale Nie Ma Tego Złego Co By Na Dobre Nie Wyszło I Znlazłam Inna Prace (na Szczescie ) Bo U Nas Wyjatkowo Trudno O Etat. Co Prada Na 1/2 Etatu Ale Kaska Ta Sama A Ja Wiecej Czasu Mam Dla Małej.....
marta - Mam Nadzieje Ze Z Antosiem Juz Lepiej I Zdrowiejecie Juz
 
Hurra! Dziś byla w końcu ladna pogoda i udalo sie nam wyjsc na spacerek. Niecierpie dni kiedy to niemozliwe, bo Hanusia ma wtedy podly humor i wyżywa się na matce :-D;-)
Grubelek nie lam się - wszystko bedzie OK. Ja co prawda nie musialam ciągle leżec ale raz wylądowalam w szpitalu z podejrzeniem przedwczesnego porodu. Na szczescie skonczylo sie na tygodniowej hospitalizacji i zwolnieniu lekarskim do konca ciąży. Nie bylo lekko a jaki grubasek mi się urodzil i to tydzien po terminie (moze to przez te leki podtrzymujące ciązę :baffled::confused:).

Antoś! Ciotka do ciebie mowi.Wracaj szybko do zdrowia i nie martw mamusi! :-D
 
Cześć!Maarta100 jeżeli chodzi o basen to podaje adres strony znajdziesz tam wszystkie informacje WATERFUN Mojej Julce z tym katarem jest gorzej... na szczęście nie kaszle. Kupiłam Nasivin i leczymy to katarzysko. A tak w ogóle to ona jest drugi raz w swoim życiu chora. I to drugi raz na katar ;-) Dzisiaj nie poszła do złobka - zobaczymy może będzie lepiej... Mam nadzieję że pozostałym mazurskim dzieciaczkom już przechodzą te choróbska.A ja leże i ciężko mi sobie wyobrazić że może tak być do końca... Oby tylko nie w szpitalu... brrrr. I cierpie na straszne bóle głowy albo od tego wiatru albo z braku kontaktu z nim :-) (od początku grudnia byłam na dworzu tylko tyle razy ile chodziłam do lekarza może z 5) Okropność!!!
 
reklama
Dzieki za dobre słowo!!! Antosik ma sie juz lepiej, antybiotyki pomagaja:-) w paitek mamy iśc do lekarza na kontrole! Nie lubi tylko pielegniarki, jak się tylko pojawia w drziach to Mały od razu w płacz.
A wlasnie ogladałam wiadomości i mówili ze jest dosłownie jakas plaga chorób oskrzeli i płuc u dzieci, :-( :-( szok, chyba naprawde lepeij nie chodzić z małym dzieckiem w skupiska ludzi, Grubelek to dobrze że nie pusciłaś Julci do żłobka ;-) A Tobie bardzo współczuje, nie ma nic gorszego niż siedzenie w domu, ale to wsztsko dla dzidzi, jak pojawi się na świecie zapomnisz o niedogodnościach w ciąży, ja już zapomnialam jak mi było ciężko non stop leżeć :-) :-)
Dzięki za link na baseny :-)
 
Do góry