Witajcie!
Ale jestem jakoś niewyspana :/
Miśka nam się wierciła w nocy...a było kilka dni przerwy...chyba znowu zęby dają do wiwatu... Wczoraj uchwyciłam na fotce dziąsła małej...w przybliżeniu aż mąż się przeraził...Jestem pewna, ze jej dokuczają :/
Nie chce mi się nic...ale pewnie przez to, ze trzy dni miałam m. w domku.
W każdym razie obiadek na dzisiaj mam...tylko muszę na spacer się zebrać i iść po receptę na mleko dla Mai.
Majka teraz zasnęła, Jakubek lepi i wycina ciastolinę...ja muszę ogarnąć.
Wypiłam z m. kawę ale mało mnie na nogi postawiła :/
Agnieszka bardzo ładna kartka... Nie ma to jak dzieci włożą serce w prezenty robione dla mam
Aguska oj te zębiska...najgorsze, ze zanim wyjdą tak długo się wstawiają :/
Kasia dobrze, ze pomimo takich smutnych okoliczności urodzinki Alexa się udały...najważniejsze, że jubilat zadowolony!!
Kinga my listy przyjęć do przedszkola mamy dopiero w połowie maja...
Bietka plac zabaw? herbatka?
A wogóle taki mamy rok przekichany. Nie dość, ze pewnie już niedługo zaczniemy remont... to w maju mamy dwie imprezy <komunię i chrzest> na których mój m. jest chrzestnym, wypadło nam we wrześniu wesele... A tu jeszcze urlop urodzinki dzieci <bo hucznie obchodzone>... Tylko się za kieszeń trzeba trzymać