reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Mazurskie mamy !!!

Buuu jaka obrzydliwa pogoda :wściekła/y: Ja nadal na przymusowym urlopie - ostatni dzień. Fajnie tak sobie poleniuchować w ciepłym domku jak za oknem leje. Żałuję tylko, że nie mogę iść na imprezkę firmową, która właśnie się zaczyna. Pychotne żarełko i zabawy dla maluchów. Mamy pecha - akurat dzisiaj pada a imprezka na dworze, pod parasolami. Położyłam moją potwornicką spać, bo śnięta już siedziała.

Kilka dni temu Hania złapała kleszcza :szok: Przyczepił się ale nie wkręcił. Obserwujemy codziennie to miejsce - mój tata chorował na borelioze, wiem co to za dziadostwo. Przez trzy dni nic nie wyskoczyło, nie ma gorączki, zachowuje się jak zwykle to mam nadzieję, że trafiła na zdrowy okaz tego robala parszywego :dry:

Wczoraj byłam na siłowni po raz kolejny - super samopoczucie poprawia. Chciałabym mieć taki sprzęt w domu ale to chyba jak wygram w totka :-p:sorry2:

Kucia - gratuluję Nelci ząbków - fajnie musi teraz króliczek wyglądać. A wy się kurujcie - dopiero sezon na przeziębienia się zaczyna. Polecam czosnek, czosnek i jeszcze raz czosnek - do wszystkiego, na potęgę :tak:
 
reklama
Witajcie kobietki.
Pojawiam się i ja ;-)

Aktualnie z Amelka jesteśmy chore i od poniedziałku wygrzewamy się cały dzień pod kołderką, Ja - zapalenie zatok i gardła :dry: a Amelka lekki kaszelek ale dmuchamy na zimne.

Jutro czeka nas wyprawa do Warszawy na kontrole. Mam nadzieję, że powiedzą mi coś w końcu o operacji. :baffled::baffled:

Poza tym praca, praca i jeszcze raz praca, a po pracy dom i nauka. Prawie zero czasu wolnego.

Ślub i wesele zbliżają się wielkimi krokami i strach mnie ogrania. Jeszcze tyle spraw do załatwienia i ciągle się boję, że o czymś zapomnę....

Ściskam Was wszystkie i wasze pociechy :-)
 
Natala- kopę lat! :-)
Kurujcie się dziewczyny, kurujcie - taka piękna pogoda ma być przez kilka dni! Szkoda w łóżku leżeć :cool2:
Natala koniecznie daj znać jak będziecie po wizycie u lekarza. Tak długo sie nie odzywałaś, że myślałam, że już po operacji i teraz dochodzicie do siebie.
Jeszcze raz życzę wam duuuużo zdrówka! Aha - wstaw jakąś focię - wieki całe nie widziałam Amelki.

U nas nuda. Ja w pracy, nieprzytomna wiecznie z niewyspania, kompletnie rozkojarzona - od poniedziałku mam permanentny piątek trzynastego ;-)
Hanka marudzi, nie da posiedzieć, muszę lecieć bo piszczy.
Co u reszty towarzystwa? Maarta - haloooo...
 
Witajcie!

U nas wszystko w porządku. Ja mam mało czasu dla siebie, praca dom dziecko... zmeczenie. i tak dzien po dniu z małymi wstawkami na rozrywkę;-)

pozdrawiam was serdecznie!
a co u reszty dziewczyn?

 
Witajcie:)

Dawno mnie nie bylo u Was :) zuzia chora ma zapalenie gardla , z serduszkiem ok dziurka sie zarosła , mala juz nie ma wady serca:)


pozdrawiam:)
 
No i tak jak się tego spodziewałam nic dobrego mi nie powiedzieli w tej Warszawie. W ogóle lekarka była jakaś nie miła. Denerwuje mnie, że za każdym razem jak tam jesteśmy inny lekarz nas przyjmuje, przecież to chyba jeden powinien być prowadzący.
Trzeba nadal czekać, czekać i czekać... Termin operacji....
... nadal nie znany :wściekła/y:

Nineczko nie robiłam dawno żadnych fotek niestety, obiecuję, że jak tylko jakąś zrobię Amelci to wstawię. Buziaki dla Hanuśki.
Jutro szkoła i jeszcze muszę skończyć pracę pisać. Nie chce mi się :baffled:

Ładna dziś pogoda, więc pewnie będziemy korzystać. Miłego dnia
 
natalia20 witaj! Ciesze sie ze Zuzia nie ma wady serca:) i zycze szybkiego powrotu do zdrowka, pozdrawiam!

natala2006 tez bym sie zdenerwowała, bądz cierpliwa na pewno w koncu sie wyjasni, trzymam kciuki!

buziaczki dla was
pozdrowionka! :happy2:
 
Napisałam mega długiego posta i mi go wcięło :wściekła/y:

Natala - po prostu brak słów... Niektórzy nie mają nawet na tyle kultury, żeby umieć się zachować :wściekła/y: Jakieś dziwne zwyczaje w tym szpitalu :no: Pozostaje ci tylko być cierpliwą choć to na pewno nie łatwe :dry:

Natila - cieszę się, że ze zdrówkiem Amelki już OK. Zapalenie gardła to już pikuś :tak:

Ja wczoraj 12 h spędziłam w pracy - wróciłam do domu o 19tej i padłam na twarz. Dziś mam chyba popołudnie, teraz w pracy produkuje się mąż. Nic mi się nie chce, sąsiedzi zaraz mnie obgadają, bo mimo dnia świętego muszę wyciagnąć odkurzacz, bo w domu sajgon a jutro zaczyna się kolejny tydzień pracy więc czasu na sprzątanie nie ma. Na obiad zrobię schabowe - bo szybko.
Hanka dziś szaleje - nie chce jeść śniadania - dostała już do wyboru jajeczka na twardo, kanapki ze wszystkim co mam w lodówce, parówki... Aż sie w końcu wściekłam - widocznie nie jest głodna, ręce mi opadły... Ale to normalne zachowanie małej jak ja się spieszę - staje okoniem i nic nie poradzisz.
No dobra, dosyć marudzenia, czas sie brać do dzieła!
Miłego dnia mazurzanki!
Aha! Filipek śliczny jak zwykle! Ja odkąd Hanka złapała kleszcza w lasy się nie zapuszczam. Za dużo tego badziewia tu u nas.
 
reklama
nineczko zabiegana jestes widze. powinnas sobie troche odpoczac i wypic dobra herbete na spokojnie:) 3maj sie

U nas ok. Wczoraj wieczorem bylismy na spacerze i wrocilismy dopiero po 20. Filip spał jak zabity:) Dzis w planie mamy kawe z tesciami:) a od jutra od nowa do pracy... eh ..

pozdrawiam was!;-)

 
Do góry