reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Menu naszych dzieci

ja podobnie jak rubi mleka krowiego nie dam w pierwszym roku, nie widzę takiej potrzeby;

owsiankę też robię na wodzie, biorę np. 2 łyżki płatków owsianych (używam górskich eko) i zalewam wrzątkiem na ok. pół godzinki (wody daję tak gdzieś 2 razy więcej niż płatków); potem, jak płatki napęcznieją, wstawiam to wszystko na ogień, dolewam jeszcze ciut wody i gotuję na wolnym ogniu przez ok. pół godzinki, aż się zrobi taka gęsta "breja"; małej daję to z owocem, najczęściej jest to jabłko z rodzynkami; potem wszystko miksuję i - niestety - przecieram przez sito, bo jak mała wyczuje jakąś niedostatecznie rozdrobnioną rodzynkę jest tragedia;-)
 
reklama
Ryz i makaron wsypuje bezpośrednio do zupy. Oprócz brązowego ryżu bo on się masakrycznie długo gotuje.
Dodaje oliwę z oliwek a chlebek smaruje ramą bo takie zwykłe masło to długo się rozmraża wyjęte z lodówki.

A wczoraj dałam małej rogala maślanego. Nie wierząc że mała sobie poradzi to go obrałam ze skóry i porwałam na małe kawałki a drugie pół nie porwane dałam do rączki i świetnie sobie z nim poradziła! Aż w szoku byłam! Normalnie nie wierzę że ona tak ładnie już umie jeść i chyba za bardzo się z nią pieszcze:(

Aaa Karincia jogurt zwykły naturalny. Moja Gabi go uwielbia. A zaczynaliśmy od tych Misiowych, potem naturalny z owockami ze słoiczka.

MAMUŚKI JAK JEDZĄ TERAZ WASZE SMYKI?

Zosia ostatnio czyli od kilku dni wstaje później wiec:
8.30 180 ml mleka
ok. 12 dziś kaszka 120 ml ale np. wczoraj kanapka z polędwiczką i 2 mini paróweczki
ok. 15 obiad- słoiczek 190 ml czasem ten 220 zje cały a czasem zostawi
ok. 18 deserek, najczęściej mały słoiczek owoców ale np. dziś moja mama jej starła całe jabłko duże + chrupki kukurydziane
ok. 20.30 (po kąpieli) mleczko 210 ml

ostatnio Zosia zjadła jogurt sojowy- bardzo jej smakował, ale narazie czekamy czy jej nie uczulił, za pare dni podam jej jeszcze raz bo narazie ma krostki ale to pewnie nie po tym jogurcie- ostatnio mi odwaliła numer i oblizała i obgryzała mój kapsel od butelki z kefirem jak się odwróciłam, wysypało ją w 3 sek.:-(
 
Dziewczyny chciałam się Wam pochwalić że wczoraj pierwszy raz przygotowałam obiadek dla Adrianka :tak:
Na cielęcince ugotowałam rosołem z warzywkami, potem mięsko drobniutko pokroiłam a warzywa ugniotłam tłuczkiem do ziemniaków, dodałam mięsko, trochę kleiku, natkę pietruszki i koperek.
Adrianek był zachwycony i zajadał się aż miło. :tak::-)
Teraz będę Mu gotowała bo jak widziałam że Mu tak smakuje to mi się aż chce Mu przyrządzać różne pyszności :-D:-D
 
Karincia, moja córcia uwielbiała jak jej do gotowanych w domu zupek dodawałam kaszkę kuskus. Dzieci w ogóle ją uwielbiają. Może spróbuj zamiast kleiku za jakiś czas? A tak w ogóle to gratuluję:)

A mój Franek zjadł wczoraj od po kąpieli do 7 rano całe...20 ml mleka.. Normalnie chyba siezaszczele.. Już mi zjechał poniżej 7 kg.
 
FraniowaMama ja na początek chciałam taka zupkę Mu ugotować i wszędzie było napisane żeby w razie potrzeby troszkę zagęścić kleikiem. :-)
A kasze to swoją droga będę Mu gotować :tak:
Już kupiłam kaszę jaglaną to i kuskus chętnie kupię :-)
 
Wiesz, ja nie znam dziecka, które by nie lubiło kuskus (która zresztą nie jest kaszą):-)
Kiedyś tak w przelocie szybko odpowiedziałam na Twój post, co dodawać jeszcze do zupek, pamiętasz? Pisałam o oliwie z oliwek. Jak robaczek skończy rok można na zmianę dodawać także oleju, koniecznie tłoczonego na zimno, np z pestek dyni, z pestek winogron, olej lniany. To czyste źródło kwasów omega. Ja przetestowałam już oleje na Franku, ale jeszcze za wcześnie - było rzyganko - tak więc narazie suplementuję mu kwasy omega a do każdej kaszki i do zupek dodaję oliwę z oliwek, tak żeby na dzień wyszły 2 duże lub 3 mniejsze łyżeczki. No i trzeba pamiętać o żółtku - 2 x w tygodniu po pół, ale to już pewnie dawno wprowadziliście:)
Smacznego:)

A mój kurczak zaliczył już - 250 gramów:-(
 
reklama
Ten olej lniany mi mama do sałatki dodała to myślałam że wypluje. Bleee
Ale jak się dziecko przyzwyczai od małego to idzie przeżyć.
Kwestia gustu jak oliwki, które teraz uwielbiam a kiedyś patrzeć nie mogłam.
O żółtku to ja ciągle zapominam. PIERDOŁA!

 
Do góry