reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

MENU naszych marcowych pociech

W nocy też było duuużo :-)
Bardzo się cieszę, bo nie chciałam tak szybko rezygnować z nocnego karmienia - ponoć wtedy najbardziej wartościowe mleczko jest ;-)
 
reklama
A i chciałam jeszcze powiedzieć, że wczoraj podawałam córce już sam Bebilon i dzisiejsza kupka nie była taka śmierdząca jak po NANie. Mąż przewijał i był zadowolony, bo po NANie to się zwijaliśmy ze smrodu.
Czyli chyba jednak coś w tym mleku jest co nie do końca młoda tolerowała :baffled:
 
ja nadal karmie tylko piersia, ale ostatnio zostawilam meza z Olivka i z odciagnietym mleczkiem i polecialam na wieksze zakupy;-):-)no i zostawilam im 160 ml, tak na wszelki wypadek, a Olivka pochlonela to na jeden raz i pewnie gdyby bylo wiecej to tez by wypila:baffled:mam w zwiazku z tym pytanie do mam karmiacych - czy wiecie ile wasze dzieciaczki zjadaja? jakos tak sie przestraszylam, ze nie nadaze z produkcja...
 
ja podaje malutkiej mleczko z kleikiem ryzowym juz jakies 2 lub3 tygodnie,i jest dobrze,dzisiaj podalam jej pierwszy raz kaszke malinowa lyzeczka i tez troszke podziumdziala:tak::-)

ze sloiczka chce jej podac za jakies 3 dni jak juz bede wiedziala czy po kaszeczce bylo dobrze:tak:;-)
 
Wiecie co...mam w rodzinie kobitę, trzydzieści parę lat i ssie palce przed zaśnieciem - nawyk z dzieciństwa. :eek:
Ostatnio mi właśnie o tym mówiła, że tak jej to weszło w nawyk, że bez ssania palców nie potrafi zasnąć :no:
Normalnie biedna :-(


co kto lubi ;-):cool:
troche ją rozumiem. sama przed zaśnięciem siadam na łóżku i się bujam to w lewo to w prawo (mam to od dzieciństwa):zawstydzona/y: tylko że ja bez tego mogę zasnąć i nie robie tego zawsze:-)

ja ze smaczkami też czekam do lipca :blink::tak:
 
Tylko już sama nie wiem ile przygotowywać w tej butli, bo ciągle je inaczej :-D

mam ten sam problem. jak zrobie 60ml to krzyk że za mało. jak zrobie 90 to zostaje i wylewam :baffled:. choć już mi sie coraz częściej udaje trafić :-D

tigger my chyba nie jesteśmy w stanie sprawdzić ile nasze maluszki zjadają bo nam sie produkcja uruchamia kiedy maluszek zaczyna ssać!! :tak:;-)
 
Zastanawiam się czy nie wprowadzić kleiku wieczorem, bo mały znowu zaczął się budzić w nocy 3 razy. A w dzień grymasi przy jedzeniu :-(.


Jest to jakieś rozwiązanie. Może faktycznie spróbuj.
U nas są 2-3 karmienia. Czasami krótko po zaśnięciu musze na chwilę ją przystawić, bo marudzi, a potem 1-2 i 4-5 nad ranem.
Ale ja w nocy karmię piersią.
 
reklama
Do góry