MENU naszych marcowych pociech

[Agutek]

Bardzo . Zeżarł całą filiżankę i poprosił o repetę ;-).

Hehe widzę, że u was to słowa funkcjonuje U mojego męża w rodzinie też, a ja go nie znałam i na początku nie rozumiałam o co mu chodzi jak mówił, że wziął sobie repetę U mnie mówi się "dokładkę"

 

[malaga]

A u mnie mówi się i tak i tak :-)

Ale jak raz powiedziałam do wtedy przyszłego męża: chodź szybko na zupę, bo ci wyzimnieje, to cała jego rodzina patrzyła na mnie dziwnie Uświadomili mnie, że u nich się mówi: wystygnie A u mnie (mieszkałam jakieś 30 km od miejscowości męża) mówiło się i tak i tak ;-)

 

[blueberry77]

Z tą repetą, to w sumie tak napisałam żeby było śmiesznie, bo na co dzień tak nie mówimy. To jest takie "ąę" słówko , czyli takie niby eleganckie, albo wręcz sztywniackie ;-). Normalnie to mówię "idę sobie wziąć jeszcze", albo właśnie "dokładkę" . "Repeta" to sie mówi raczej tak dla fanu. Szczególnie ładnie się komponuje ze słowem "zeżarł" .

 

[Agutek]

A u mnie mówi się i tak i tak :-)

Ale jak raz powiedziałam do wtedy przyszłego męża: chodź szybko na zupę, bo ci wyzimnieje, to cała jego rodzina patrzyła na mnie dziwnie Uświadomili mnie, że u nich się mówi: wystygnie A u mnie (mieszkałam jakieś 30 km od miejscowości męża) mówiło się i tak i tak ;-)

Rozwaliłaś mnie tym "wyzimnieje" hehehe
U mnie jedzenie stygnie ;-)

Z tą repetą, to w sumie tak napisałam żeby było śmiesznie, bo na co dzień tak nie mówimy. To jest takie "ąę" słówko , czyli takie niby eleganckie, albo wręcz sztywniackie ;-). Normalnie to mówię "idę sobie wziąć jeszcze", albo właśnie "dokładkę" . "Repeta" to sie mówi raczej tak dla fanu. Szczególnie ładnie się komponuje ze słowem "zeżarł" .

 

[ewa0381]

A u mnie mówi się i tak i tak :-)

Ale jak raz powiedziałam do wtedy przyszłego męża: chodź szybko na zupę, bo ci wyzimnieje, to cała jego rodzina patrzyła na mnie dziwnie Uświadomili mnie, że u nich się mówi: wystygnie A u mnie (mieszkałam jakieś 30 km od miejscowości męża) mówiło się i tak i tak ;-)

Ale się uśmiałam

U Nas mówi się "wystygnie"

 

[kasia580]

no ładnie ja też się uśmiałam z tą repetą i wyzimnieje

u mnie też się mówi dokładka i wystygnie- jutro powiem repeta do mojego M i ciekawe jaka będzie miał minę, szczególnie jak mu powiem że to takie "ąę"

 

[malaga]

No to wychodzi na to, że to wyzimnieje to tylko u nas się mówi Nawet myślałam, źe to może słówko "rodzinne", ale koleżanka z mojej miejscowości też tak mówi Ale oczywiście eleganckim słowem jest "wystygnie"

 

[Agutek]

Podałam dzisiaj córci kilka łyżeczek jabłek z owocami dzikiej róży (ja co prawda jak spróbowałam to nie czułam tam nic oprócz jabłek ) Mam nadzieję, że nie będzie żadnych negatywnych objawów.

 

[malaga]

Podałam dzisiaj córci kilka łyżeczek jabłek z owocami dzikiej róży (ja co prawda jak spróbowałam to nie czułam tam nic oprócz jabłek ) Mam nadzieję, że nie będzie żadnych negatywnych objawów.

No i jak Agutek Tola zareagowała na nowość?? :-)

Ja się dziś zastanawiałam nad tą kaszką manną, ale nie kupiłam..

Poza tym z mięskiem się ociągam, a powinnam juz w miarę regularnie wprowadzać Patrzyłam dziś na ceny - mięsne dania Hippa kosztują 3,69 Dla porównania Bobovita o złotówkę taniej

Ale przynajmniej Piotruś przekonał się do soczków Pięknie pije z niekapka nektary Bobofrut :-)

I robię jak Ty Agutek - podaję pół słoiczka owoców dziennie Robię taki deserek - robię kleik kukurydziany na mleku i do tego dodaję pół słoiczka owoców No i dziś kupka była w końcu po trzech dniach, ale dosyć miękka (wybaczcie szczegóły ;-)). Nie wiem, czy to sprawka kleiku kukurydzianego, czy przypadek...

 

[miloku]

kupilam niekepek treningowy tristanowi i za cholere nie wychodzi mu picie z niego

czesiej uzywa tego dziobka do jezdzenia po dziaslach
ja kaszki tez jeszcze nei wprowadzilam ale za to miesko dodaje do dan obiadowych
robilyscie juz mze same soczki
u nas nie ma tych gestych nektarow (a przynajmiej jeszcze nie odnalazlam)i zasatawiam sie czy sama nie zaczac robic