reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

MENU naszych marcowych pociech

witajcie,

mojej walki z karmieniem ciąg dalszy:-(
wczoraj podałam Bebiko, było o tyle lepiej, że się nie krztusił, pociagnął parę łyków i po prostu nie chciał pić, ale cycusia tez nie chciał, bo był juz najedzony.
pobudka w nocy tradycyjnie o 12-tej.
 
reklama
no to ja sie też poskarżę na Laureczkę :tak:
nie chce mi jeść obiadów - ani tych ze słoiczka (z wyjątkiem zupy jarzynowej) ani tego co jej sama zrobie, a ja sie szybko zniechęcam :zawstydzona/y::-(
wczoraj dałam jej danie kurczak z jarzynami, zjadła troche, nie wiem może nie była głodna :confused:
w sobote sma spróbuje zrobić jej kurczaka, może zje :zawstydzona/y:
lubi biszkopciki, gofry z bitą śmietaną :szok: (zgadnijcie kto ją nimi częstuje - oczywiście kochana babunia :shocked2::dull:), kaszkę (nie dużo bo na 60 ml mleka - więcej nie zje :no:) ale ogólnie to jest wielki cycek, ostatnio jak śpi ze mną najlepiej nie wypuszczała by go z buzi:sorry::wściekła/y:
 
Dałam Mateuszowi polizać piernik w czekoladzie. Chyba z 10 min się potem oblizywał ;). Ale np. słodkiego (do obrzydzenia) wapna w syropie nie połknie za Chiny ludowe.Zamyka dziubek i nic się nie da zrobic.Tak że nie wiem czy to słodkość polewy piernika go urzekła ;) czy cos innego.

A dzis mąz dał mu potrzymać bułkę i też mu się to spodobało bo ją mamlał i mamlał :).
 
Ja dałam Piotrusiowi polizać czekoladę z Toffifee :-D Był wniebowzięty i oblizywał się jak Mateusz :-D Z innych grzeszków :zawstydzona/y: - dawałam syniowi (odrobinkę oczywiście na końcu łyżeczki) jogurt i Danio waniliowe, ziemniaki z mojego talerza (osolone) - te ziemniaki synuś wcinał jak szalony, chwytał w locie moją rękę i wpychał sobie do buzi :-D

Daję mu chrupki kukurydziane - bardzo lubi, a jeszcze bardziej smakuje mu chlebek :-)

Z brzuszkiem na szczęście, odpukać, problemów nie ma :tak:


Dziś też dałam mu nowość - zupkę pomidorową po 8 miesiącu z Gerbera :tak: Baaardzo mu smakowała :-)
 
A ja spytalam wczoraj lekarki czy mogę dać mu jogurt i powiedizała, że można spróbować, na początek łyżeczkę. Być może wcale nie miał tej skazy białkowej bo ja już się nie ograniczam z serami, jogurtami czy maslem i nie widze u niego żadnych objawów. Pytalam tez o Danonki ale tam jest twaróg, śmietana i jakies dodatki i powiedziala mi, że tego na razie nie.


Jak wspominam o schematach żywienia to mój mąż sie wkurza i mówi, że za naszych czasów (niemowlęcych) o takich rzeczach się nie mówiło, dawali nam różne rzeczy i jakoś żyjemy .
 
Jak wspominam o schematach żywienia to mój mąż sie wkurza i mówi, że za naszych czasów (niemowlęcych) o takich rzeczach się nie mówiło, dawali nam różne rzeczy i jakoś żyjemy .
Debiutantko Twój maż ma racje:tak: moja mama tez ciągle mówi mi że kiedyś tego nie było:no: ja jeszcze nie pozwoliłam Natalce na czekoladkę:no: w lato dawałam jej na czubeczek języczka polizać lody:zawstydzona/y::tak:
 
Hmmm to ja chyba jestem jakaś dziwna, bo nie dałam córce jeszcze nic z "niedozwolonych rzeczy". Je tylko te obiadki i owoce, które można w danym czasie. Chrupek, biszkoptów, czekoladek, swojego jedzenia jeszcze nie dawałam:no::szok:

Tłumaczenie starszych pokoleń, że kiedyś schematu nie było nie przekonuje mnie ;-) Jestem zdania, że stworzony został dlatego, że jest właśnie potrzebny i ma swoje rozsądne uzasadnienie. W końcu z jakiegoś powodu dane produkty można podać dopiero po iluś miesiącach a nie od razu ;-) :-D

Chrupki myślę, że podam niebawem, bo niby tak od 8 miesiąca można. Ale z innymi specjałami jednak się jeszcze wstrzymam :-p
 
Ja się zgadzam z Agutkiem, że schemat jest po to, żeby sie go trzymać, ale z drugiej strony okruszek chleba, albo polizanie czekolady chyba nie zaszkodzi :-). Ale zobaczcie to:
Niemowl� - Forum - Gazeta.pl
Po prostu ręce opadają :no:. Chyba że to prowokacja.

Natomiast co do Danonków, to podobno w ogóle nie są wskazane dla niemowląt ze względu na dużą zawartość cukru i inne dodatki. Lepiej dać zwykły jogurt naturalny z owocami. Z tym że jogurt jest dozwolony po 10-tym miesiącu ;-).
 
reklama
Ja się zgadzam z Agutkiem, że schemat jest po to, żeby sie go trzymać, ale z drugiej strony okruszek chleba, albo polizanie czekolady chyba nie zaszkodzi :-). Ale zobaczcie to:
Niemowl� - Forum - Gazeta.pl
Po prostu ręce opadają :no:. Chyba że to prowokacja.

Natomiast co do Danonków, to podobno w ogóle nie są wskazane dla niemowląt ze względu na dużą zawartość cukru i inne dodatki. Lepiej dać zwykły jogurt naturalny z owocami. Z tym że jogurt jest dozwolony po 10-tym miesiącu ;-).


Mam nadzieję, że to prowokacja.:dry: Wpieniają mnie mamusie, które myślą, że są mądrzejsze od sztabu specjalistów tłumacząc, że ona tak jadły i żyją :baffled:
 
Do góry