reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

MENU naszych marcowych pociech

reklama
My też jemy w krzesełku w kuchni i moja też bez zabawiania zje parę łyżek i wyłazi z krzeseła, dlatego daję jej miseczkę i łyżeczkę, ona sobie w miseczce miesza a ja ją karmię. :-)
 
dziś była reforma....podczas obiadu dostała łyżeczkę, talerz położyłam na stoliku a nie jak zawsze z daleka od niej, żeby nie paprała:zawstydzona/y:, trafiała sama do buzi, troszkę tylko sie pobabrała w zupe ale ładnie sama jadła, moje łychy też pięknie wsuwała, wszytsko trwało 5 minut:szok:bez zabawek, ryku, wyginania...
czasem warto spróbować...
 
moje gratulacje :-)

u nas dzisiaj znowu moja zupka :-)
co prawda w mniejszej ilosci niz wczoraj, bo skonczyla mi sie marchewka :-D
wiecie co w zamian za to dodalam? deserek owocowy :szok:
zupka miala dziwny smak, ale troche zjadla :tak: ;-)
 
Moja też coraz częściej zjada moje obiadki bo do tej pory tylko jadła słoiczkowe. Ale niewypałem okazał się kurczak z soczewicą ze słoiczka. Madzia dostała rozwolnienia i czerwonych plamek na policzkach. :baffled:

Na obiad wkładam ją do krzesełka ale po 2 minutach wstaje na równe nogi i podskakuje więc muszę ją wyjąć i kończy jedzenie u mnie na kolanach. Dostaje swoją łyżeczkę i próbuje jeść ale zawsze przekręca łyżeczkę do dołu i większa część jedzenie wypada. Ale ćwiczy konsekwentnie :tak:
 
My jemy w pokoju. POsiłki mały ma jednak w swoich godzinach a nie razem z nami. Maż wraca koło 18 i wtedy jemy kolację a mały dostaje 0 17 deserek a kolacje o 19.00. Nie sadzamy go też ze sobą do stołu bo tak bez jedzenia to nie ma szans ,żeby usiedział spokojnie w krzesełku.
TRochę mi żal tego nie siadania wspólnie do stołu ale trudno. MOże za jakiś czas.

CO do sposobu jedzenia. To daje małemu łyżeczkę do ręki albo kawałek deseczki i to zazwyczaj wystarczy. Cały jest szczęśliwy. Na TV nie patrzymy bo od jakiś 3 miesięcy nie mamy. I powiem Wam , że kompletnie mi tego nie brakuję. Zaprzyjaźniłam się za to z merlinem i z miejscową biblioteką:))
 
dziewczyny mozecie napisac jak wyglada u was teraz plan jedzenia?
mloda nie chce od jakiegos czasu jesc kolacji i chyba musze cos zmodyfikowac :dry:
 
u nas tak:
6 butla (nieraz 5 a czasami 2:angry:)
9 kaszka na wodę na gęsto
12 obiad
14-15 mleko
18:30 mleko 240ml +3 miarki kaszki
jeszcze w między czasie herbatniki, chrupki:tak:
 
u nas tak:
6 butla (nieraz 5 a czasami 2:angry:)
9 kaszka na wodę na gęsto
12 obiad
14-15 mleko
18:30 mleko 240ml +3 miarki kaszki
jeszcze w między czasie herbatniki, chrupki:tak:

czyli zmieniłaś, bo pamiętam że jeszcze deser miała po południu? ja dawałam o 19 deser a o 20 się wściekałam, że kaszki nie chce:sorry2:
teraz tak
8 mleko
10 desere/serek
13 obiad
16 mleko
18 deser
21 kaszka
 
reklama
Do góry