reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Mieczak Zakazny

Długo mnie nie było bo mój maluch rozbił mi laptopa, ale chciałam się pochwalić, że mamy poprawę w walce z okropnym intruzem. Smarujemy płynem i już cztery zniknęły bez śladu a nowych na razie nie widać. Na zaczerwienienie wokół dostaliśmy maść cutivate. Joanno Mkmasz rację pani doktor przepisała nam dalej ten płyn i rzeczywiście w składzie jest spirytus. Ale maść pomaga dodatkowo smarujemy nivejką żeby natłuścić skórę i jest dobrze. Mam nadzieję, że niedługo sobie poradzimy. Trzymam kciuki za mamusie walczące z tym okropieństwem. Głowy do góry. Trzeba na to znaleźć sposób a potem z górki. Ja się cieszę, że Kubuś miał na buzi tylko jednego i już prawie śladu po nim nie ma, i że nie musieliśmy uciekać się do bardziej drastycznych metod, bo Kuba przy smarowaniu okropnie krzyczy jak tylko patyczek zobaczy a dopiero co by było przy łżeczkowaniu albo wykłuwaniu.
 
reklama
Oj przyda mu się teraz dużo zdrówka bo dziś się okazało że anginę i zapalenie ślinianek przyusznych tak z innej beczki. Martwię się, że znowu ma obniżoną odporność i to świństwo się rozsypie. Nawet nie smaruję go już drugi dzień bo okropnie się męczy i bez smarowania nie mam serca go smarować bo zawsze krzyczy przy tym. Trzymam kciuki za resztę mamuś walczących z mięczakami.
 
Witam,jesten mamą 2letniej Zuzi.U mojej córci mięczaka stwierdzono jak miała 9mies.Chodziłam do wielu lekarzy,nikt tak naprawdę nie umiał nam pomóc.Proponowano nam zamrażanie,łyżeczkowanie na szczęście nie zdecydowałam się.Przerabiałam mnóstwo leków m.in Aldarę(dziadostwo!),poza wysoką ceną nie było żadnego efektu.Uporczywie szukałam pomocy,aż udało się.W maju tego roku trafiłam do rewelacyjnej pani doktór.Leczy n.im metodą MORA.Dziś jest 1 listopada,w zeszły tygodniu byłyśmy na ostatniej wizycie u pani doktór bo po mięczakach nie ma śladu!!!W razie jakiś pyt,piszcie w miarę możliwaści odpowiem.Drogie mamy walczące z paskudnym mięczakiem głowy do góry można go zlikfidować.Pozdrawiam:-)
 
Witam,
Po wizycie na basenie(takim cieplym dla dzieci) moj synek(wtedy mial 14miesiecy) dostal to dranstwo, najwiecej wysypalo mu sie po bokach, mial jedna pod pupa i pod kolanem, pare tez na przedramieniu. Poszlismy do dermatologa, przepisala nam jakis smierdzacy plyn do wypalania, pare razy uzylam, ale dziecko tak plakalo i sie wiercilo ze po prostu nie dalo rady, mial powypalane miejsca ze strupami(a nie raz pod tymi strupami i tak zostala brodawka).
Po paru dniach pojechalam do homeopaty i przepisal takie kuleczki, zakazal smarowac czymkolwiek, powiedzial ze samo to odejdzie(organizm sam musi sie uodpornic, wytworzyc przeciwciala), przeciez dziecku to nie przeszkadzalo, nie swedzialo, tylko sie cieszyl jak mu dawalam te slodkie kuleczki. Na szczescie po 6 miesiacach mu przeszlo i od roku nic sie nie dzieje, tylko niestety ma pare sladow po tym wypalaniu(prosze nie meczcie swoje dzieci, mi sie serce krajalo jak to robilam, gdybym slepo sluchala tej dermatolog, pewnie by mial wieksze slady, no bo jak rocznemu dziecku powiedziec by sie nie ruszalo i siedzialo spokojnie jak szczypie). Sprobojcie znalezc homeopata jak ja, najgorsze co moze byc to te leki od doktorow, co niszcza watrobe takim malym dziecia, czy nie daj boze zabieg pod narkoza(jak juz nie raz slyszalam). pozdrowienia
 
moja miała mieczaka jak miala jakis roczek i tez nam cuda dawali na to w końcu po pół roku zdecydowalam sie na wymrazanie i żałuje ze tak późno bo trzeba bylo wymrozic matke - tą kulke która sie ppierwsza pojawila a tak musiałam chyba 50 kuleczek wymrazac, na dwa razy to bylo robione - na szczecie małej to nie bolalo. Po mieczaku z głowy od tej pory.
 
Witam Serdecznie!!! Mój synek ma mięczaki od roku! Mój 3letni maluch miał 5 razy łyżeczkowane to świństwo,ale po tym było tylko gorzej..... smarowanie jodyną też średnio pomogło!ale jest szansa dla naszych maluszków lekarz mi zapisał płyn na mięczaka zakaznego SOLPHADERMOL 10ML,koszt ok 40zł,ale mam nadzieję ,że to w końcu pomoże!lek jest nowy na rynku ale jest jak do tej pory jedynym lekiem na mięczaki!pozdrawiam i życzę powodzenia
 
Mój mały ma 3 latka i też niestety załapał to paskudztwo. Najpierw miał krostkę na brodawce ale nie wiedziałam co to jest i bagatelizowałam to niestety. Kuba lubi jak coś pije i ogląda smyrać się po brzuszku i chyba w taki sposób naruszył tego jednego pryszczyka i się zaczęło. Najpierw było kielka pod paszką teraz ma dużo więcej na brzuszku na zgięciu rączki. Poszłam do pediatry który powiedział mi co to jest i zapisał Verumal ale niestety mały dostał uczulenia za silne to było. Dermatolog zalecił wykłuwanie ale niestety nie dało rady tego zrobić bo się wyrywał szarpał bałam mu się krzywdy zrobić. Kolejna wizyta u pediatry zapisała nowość SolphaDermol ale niestety i tym nie daję rady mu tego smarować a trzeba tym płynem smarować jesynie krostkę gdyż jest to kwas i jak trafiłam na skórę obok zaczerwieniała się i bolało. Potem następny dermatolog. Dostaliśmy płyn robiony w aptece coś na bazie jodyny ale niestety po tych wcześniejszych torturach mały nie daje się dotknąć ani pooglądać czy coś nowego wychodzi czy jakieś może zeszły a o smarowaniu nie ma mowy robię to tylko jak śpi a i tak się wierci i nie wiem czy to coś pomaga. Pomocy nie wiem już jakiego sposobu użyć żęby dał się posmarować. Wasze maluszki też tak reagowały? Teraz poszedł do przedszkola i boję się że inne dzieci pozaraża chociaż pediatra powiedział iż ciężko się tym zarazić.

cześć to nie KWAS tylko ZASADA - dwie kompletnie różne sprawy. Solphadermol jest skuteczny jak zastosujesz tak jak trzeba - nie obok tylko dokładnie na ten bąbel. Właśnie patrzę na ulotkę i nie ma nic napisane o smarowaniu tylko o naniesieniu dokładnie na zmianę. To tak jakbyś krople do nosa wpuszczała do oka i dziwiła że nie działają a nawet szkodzą. Pozdrawiam :)
 
reklama
Czesc jestemm nowa na tej stronie interesuje mnie ten temat moja 5.5 letnia coreczka ma mieczaka.Tak samo zaczelo sie od 3wypryskow pediatra stwierdzil zniknie samo,dzis ma tego wiecej we wtorek dermatolog stwierdzil ta chorobe dostalismy krople onazwie infekto dell ale mala nie sie smarowac bo swedzi.Dermatolog zapropnowl zaszczyk ale nic o tym nie wiem ani nigdzie nie znalazlam informacji moza ktos probowl te metode i moglby mi na pisac co i jak.Z gory dziekuje.Zaczelam sie zastanawiac czy basen to zdrowie bo tez zarazila sie ona na basenie...
 
Do góry