reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Migreny - jak sobie radzić?

Dołączył(a)
25 Czerwiec 2020
Postów
5
Drogie Mamy,

nadszedł czas że na poważnie myślimy o dziecku. Coś mnie jednak niepokoi - moje bóle głowy. Mam je od dziecka, badania są ok. Od dwóch lekarzy usłyszałam, że pewnie taki mój urok. Czy któraś z Was cierpli na przewlekłe bóle głowy i była w ciąży? Jak sobie radziłyście? Ja mam takie napady, że głowa boli 2-3 tygodnie codziennie, potem tydzień przerwy i powtórka. Muszę brać coś na ból, ketonal, solpadeine. Czasem przechodzi samo, ale zazwyczaj jak już boli to na całego...
Jak być w ciąży jak głowa non stop boli, leków brać nie można a już na pewno nie jakieś ketonale itp. Może któraś z Was ma jakieś doświadczenia? Bardzo się boję co to będzie.
 
reklama
Rozwiązanie
Ja też się zmagam z bólami głowy. Byłam u neurologa, który zaproponował mi jakieś leczenie. Wiem, że to były jakieś zastrzyki, które się powtarzało co jakiś czas. Pierwsze dwa w ramach projektu były bezpłatne, reszta kosztowała ok 1500 zł za jeden. Nie zdecydowałam się na to, teraz staram się o ciąże i ból pojawił się dotąd jeden raz. Nie wziełam nic. Pomógł mi sen i spacer (dłuuugi spacer).
Drogie Mamy,

nadszedł czas że na poważnie myślimy o dziecku. Coś mnie jednak niepokoi - moje bóle głowy. Mam je od dziecka, badania są ok. Od dwóch lekarzy usłyszałam, że pewnie taki mój urok. Czy któraś z Was cierpli na przewlekłe bóle głowy i była w ciąży? Jak sobie radziłyście? Ja mam takie napady, że głowa boli 2-3 tygodnie codziennie, potem tydzień przerwy i powtórka. Muszę brać coś na ból, ketonal, solpadeine. Czasem przechodzi samo, ale zazwyczaj jak już boli to na całego...
Jak być w ciąży jak głowa non stop boli, leków brać nie można a już na pewno nie jakieś ketonale itp. Może któraś z Was ma jakieś doświadczenia? Bardzo się boję co to będzie.
Hej, a bylas u neurologa z tym problemem ? U mnie za bole i zawroty glowy odpowiedzialny jest kregoslup(dyskopatia dwoch kregow w odcinku szyjnym) i tezyczka. Polecam zrobic sobie przeswietlenie kregoslupa i proby tezyczkowe. Nie wierz w stwierdzenia "taki Pani urok" to nie jest normalne ze glowa boli Cie tak mocno.
 
Hej, a bylas u neurologa z tym problemem ? U mnie za bole i zawroty glowy odpowiedzialny jest kregoslup(dyskopatia dwoch kregow w odcinku szyjnym) i tezyczka. Polecam zrobic sobie przeswietlenie kregoslupa i proby tezyczkowe. Nie wierz w stwierdzenia "taki Pani urok" to nie jest normalne ze glowa boli Cie tak mocno.

Byłam, przepisała Flunaryzynę i na chwilę pomogło. Ale po odstawieniu to samo. A jak Cię boli głowa? Tzn czy to jest ból kości z tyły? W skroni? Na czubku? Czy różnie?
 
Hej :) Zmagam się z migreną od dziecka. Miałaś może robione badanie EEG? Mi wyszły nieodpowiednie fale skroniowe, szczególnie przy hiperwentylacji i zmiennym świetle. Jedyną radę jaką dostałam, to unikać powyżej wymienionych :)
Ogólnie bardzo duży wpływ ma też dieta, napoje, herbata i kawa, może spróbuj przyjrzeć się czy po czymś nie masz ataków? Albo po jakiś sytuacjach? - tak sama dla siebie z ciekawości.

Warto też kupić ciśnieniomierz i poobserwować sobie pomiary. Np mi pomaga kawa, gdy ciśnienie spada i boli mnie głowa, ale każdy jest inny i musi dopasować metody pomocy pod siebie ;) Dodatkowo bardzo duże bóle głowy miałam stosując antykoncepcje i jeszcze pół roku po jej odstawieniu. Teraz mam cykle regularne i zdecydowanie mniejsze bóle głowy.

Też nie warto czekać, aż migrena się "rozkręci". Nie wiem czy masz aurę, albo powoli czujesz zwiększanie bólu? Im szybciej weźmie się ib**rom lub inny środek, tym większa szansa, że nie dojdzie do pełnoobjawowej migreny (tak podpowiadał mi lekarz neurolog)
 
Drogie Mamy,

nadszedł czas że na poważnie myślimy o dziecku. Coś mnie jednak niepokoi - moje bóle głowy. Mam je od dziecka, badania są ok. Od dwóch lekarzy usłyszałam, że pewnie taki mój urok. Czy któraś z Was cierpli na przewlekłe bóle głowy i była w ciąży? Jak sobie radziłyście? Ja mam takie napady, że głowa boli 2-3 tygodnie codziennie, potem tydzień przerwy i powtórka. Muszę brać coś na ból, ketonal, solpadeine. Czasem przechodzi samo, ale zazwyczaj jak już boli to na całego...
Jak być w ciąży jak głowa non stop boli, leków brać nie można a już na pewno nie jakieś ketonale itp. Może któraś z Was ma jakieś doświadczenia? Bardzo się boję co to będzie.
Witaj. Ja również odkąd pamiętam mam silne bóle głowywy, widocznie tak jak mówisz- taka uroda. W ciąży w początkowych miesiącach dostawałam napadów, że całe dnie leżałam . Okłady z soli, Apap, maść "kotek" - smarowałam nią czoło, skronie itd. Pewnie kojarzysz tą maść, malutkie metalowe pudełeczko. Teraz występuje pod innymi nazwami, poszukaj na allegro i kup sobie. W późniejszym okresie ciąży bóle ustały. Poród bez problemu , później też już było lepiej. Teraz miewam bóle, ale nie stosuje już ketonalu jak dawniej tylko Apap który używałam w ciąży. Pomaga mi i nie chce faszerować się tak mocnymi tabletkami. Spróbuj też , ponieważ twój organizm musi się przestawić .. początkowo przy silnym bólu brałam dwie tabletki dziennie. Teraz przeważnie wystarczy jedna.
 
Tak, miałam robione EEG ale bardzo dawno temu, jakoś w przedszkolu. Już wtedy mnie męczyły bóle.
Mam ciśnieniomierz, przeważnie ciśnienie jest w normie, czasami skaże do np 140/100 ale właśnie nie zauważyłam żeby to wpływało na bóle. Czasem mam wysokie i boli głowa, ale innym razem też jest wysokie a czuję się dobrze.
Co do aury, właśnie rzadko kiedy ból przychodzi znienacka. Przez jakiś czas czuję się rozbita, w głowie się kręci i nie czekam na gorszy moment, kiedy tylko głowa zaczyna boleć coś biorę. Fajnie pomaga solpadeine, ale własnie są dni kiedy niestety muszę sięgnąć po coś mocniejszego. Najgorzej jak bolą kości z tyłu i mam sztywny kark. Już wiem że parę dni mam wyjęte z życia.
 
Drogie Mamy,

nadszedł czas że na poważnie myślimy o dziecku. Coś mnie jednak niepokoi - moje bóle głowy. Mam je od dziecka, badania są ok. Od dwóch lekarzy usłyszałam, że pewnie taki mój urok. Czy któraś z Was cierpli na przewlekłe bóle głowy i była w ciąży? Jak sobie radziłyście? Ja mam takie napady, że głowa boli 2-3 tygodnie codziennie, potem tydzień przerwy i powtórka. Muszę brać coś na ból, ketonal, solpadeine. Czasem przechodzi samo, ale zazwyczaj jak już boli to na całego...
Jak być w ciąży jak głowa non stop boli, leków brać nie można a już na pewno nie jakieś ketonale itp. Może któraś z Was ma jakieś doświadczenia? Bardzo się boję co to będzie.
Hej, ja mam od dawna migreny tzw z aurą. Kiedy przychodził atak, brałam kilka tabletek excedrinu, lezalam plackiem twarzą do dołu, przycisniete skronie. Czesto też zwracalam. W pracy takie dbi to dla mnie piekło. Na co dzień brałam 3 razy dziennie divascan. Nadszedł czas, że udało w końcu mi się zajść w ciążę. Z wiadomych względów ani excedrinu ani duvascabu brać nie moglam. Migreny i bóle glowy(pewnie tez od okropnych wymiotow) miałam straszne az do ok12 tygodnia. Po prostu leżałam w bólu, apap nie działał. Przeszło samo. Potem ból głowy wracał sporadycznie. Dało się przeżyć dla dzidziusia. To mnie nie zniechęca do chęci posiadania wiekszej liczby dzieci. Teraz kp i nadal leżę jak mam napady. A pisząc ból głowy mam bardziej na myśli okropny pulsujacy ból w oczach i okolicach skroni. Życzę powodzenia w staraniach 😃
 
Byłam, przepisała Flunaryzynę i na chwilę pomogło. Ale po odstawieniu to samo. A jak Cię boli głowa? Tzn czy to jest ból kości z tyły? W skroni? Na czubku? Czy różnie?
Glownie czolo i skroni z jednej i z drugiej strony. Ja przez moment bralam vestibo ale to glownie na zawroty jednak kiedy zawrotow nie bylo to i bolu nie bylo. Po potwierdzeniu tezyczki u mnie i po wdrazeniu suplementacji jest odrobine lepiej. Kiedy rozpoczne rehabilitacje na kregi szyjne to byc moze calkiem pozegnam bol. Na to licze . A bylas badana pod katen tetniakow w glowie ?
 
reklama
Nie, pod kątem tętniaków nie. Mój gastrolog wspominał że te bóle mogą być efektem nietolerancji pokarmowym, kazał zrobić badanie za 1800zł (igg) ale jednocześnie mówił że wyniki bywają niemiarodajne. Moja endokrynolog z kolei odradza, bo wg niej to kasa w błoto.
Tak myślę że przydałby się neurolog z prawdziwego zdarzenia.
 
reklama
Do góry