reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Mleczne zabawy

A jak tolerujesz obecnie "faceta przy cycku" ? Gdy pojawi sie mleko, wiele sie nie zmienia, cycki sa te same (moze wieksze) tyle, ze jest w nich mleczko. I z tego powodu odepchniesz od nich meza ? Powisz mu, jesli zechce je dotknac, pocalowac, ze to zalosne ? Moze caly czas odkad wspolzyjecie pieszczoty piersi byly zalosne ? No wlasnie, co wtedy powiesz ?

ty chyba naprawde niewiesz co piszesz i mylisz pewne sprawy. kiedy pojawiło sie mleko w moich piersiach nie przestalismy kochać sie i pieścić tylko dlatego że 'leci' z nich.  i nie odpycham męża od nich. w twoim przypadku  żałosne jest to, że dajesz mu z nich pić!!!
a w głowie mam poukładane tak jak mój mąż który zna pewne granice. i tak. mleko jest dla naszej córki a nie dla męża.

skoro tak to lubicie to może pissing was jeszcze podjara.
pozdrawiam i miłej zabawy.

Droga theo, dlaczego pozwalanie aby partner possal sobie troche mleczka jest zalosne ? Prosze o jakis *racjonalny* argument. Poslugujac sie tak jak do tej pory argumentacja irracjonalna rownie dobrze mozna skonstatowac: znam pewne granice i do vaginy, ktora zrodzilam moja ukochana corke nie dopuszcze meza. :mad:
Przyklad z pissingiem jest klasycznym chwytem stosowanym w sytuacjach jak ta (bardzo czesto np. przez prezeciwniczki milosci oralnej) ale nie trzeba sie chyba gleboko zastanawiac, jak bardzo jest on chybiony, prawda ?
Pozdrawiam, absolutnie nie obrazaj sie, przeciez chodzi o zabawe :D :D :D
 
reklama
Zawsze mozna znalezc racjonalne argumenty. Np. o tym czy cos jest dewiacja nie decyduje widzimisie jakiegos lekarza czy grupy lekarzy. A sukienka czerwona moze byc "nietwarzowa" czyli psuc kompozycje plastyczna wlascicielki.
Trocje ciezki klimat zapanowal, zupelnie niepotrzebnie. A to temat o zabawie. Zabawa to troche udawania, moze byc tez troche glupiutka. Facet moze possac w spoob dorosly, meski i moze sie powyglupiac, tak jak to przezabawnie opisala jus20sto.
Usmiechnijcie sie :D :D :D
 
cześć jestem tu nowa i przerażona. jestem w ciąży dopiero od 2 m-cy i zupełnie nie wiem czego się spodziewać. Trochę lepiej się czuję czytając o pozytywnych reakcjach waszych facetów.
 
alis pisze:
cześć jestem tu nowa i przerażona. jestem w ciąży dopiero od 2 m-cy i zupełnie nie wiem czego się spodziewać. Trochę lepiej się czuję czytając o pozytywnych reakcjach waszych facetów.

Ale czego sie tak bardzo obawiasz ? Ogolnie czy wprawiaja cie w przerazenie mleczne zabawy ?
 
A u mnie było zupełnie inaczej :( Adam starał sie nie tykać piersi za bardzo chyba miałam jakieś kijowe mleko :(
Teraz za to nadrabia ;D
 
Moiejmu mezowi nie przeszkadzaja w zadnym wypadku moje mleczne cycunie - ale takze nie zachwouje sie jakos nienormalnie na ich punkcie - jak sie kochamy to naogl dotyka moich piersi (ale nie leci z nich mleczko tak jak na poczatku) od czasu do czasu wezmie sudka do buzi i po "muka" tak chwilke dla zartu ale pozniej juz wraca ze tak powiem do normalnosci ....

ja raczej nie chialbym zeby pil z nich mleczko .... bo mnie tokrepuje a poza tym wydaje mi to dziwne ... ale jak ma ochote na chwilke wziac sutka to buzi to nie zabraniam mu - ale inforumje ze sie krempuje :]

uwazam ze jesli sa pary i podoba im sie to to super - bo przeciez jest to tak samo naturalne jak petting czy inne formy sexu - tylko ze sa w srod nas ci ktorzylubia rybki i ci ktorzy wola akwarium ... wszytsko rzecz gustu ....


Pozdrawiam Serdecznie ;)

P.s pragne zauwazyc ::) ze ten watek jest pod tytulem "mleczne zabawy" a nie "mleczne klotnie" ;D
 
Kamilka_21 pisze:
A u mnie było zupełnie inaczej :( Adam starał sie nie tykać piersi za bardzo chyba miałam jakieś kijowe mleko :(
Teraz za to nadrabia ;D

Byc moze... Probowalas swojego mleka ? Podobno smak potrafi byc diametralnie rozny (od slokiego i waniliowego do smaku mydlin). Albo chociaz zapytalas meza jak smakuje ? Ja probowalam odciagnietego pokarmu - byl slodki ale nie waniliowy :) Moj lluby go uwielbia, mowi, ze pysznosci ! :)
 
tuśka21 pisze:
Moiejmu mezowi nie przeszkadzaja w zadnym wypadku moje mleczne cycunie - ale takze nie zachwouje sie jakos nienormalnie na ich punkcie - jak sie kochamy to naogl dotyka moich piersi (ale nie leci z nich mleczko tak jak na poczatku) od czasu do czasu wezmie sudka do buzi i po "muka" tak chwilke dla zartu ale pozniej juz wraca ze tak powiem do normalnosci ....

ja raczej nie chialbym zeby pil z nich mleczko .... bo mnie tokrepuje a poza tym wydaje mi to dziwne ... ale jak ma ochote na chwilke wziac sutka to buzi to nie zabraniam mu - ale inforumje ze sie krempuje :]

uwazam ze jesli sa pary i podoba im sie to to super - bo przeciez jest to tak samo naturalne jak petting czy inne formy sexu - tylko ze sa w srod nas ci ktorzylubia rybki i ci ktorzy wola akwarium ... wszytsko rzecz gustu ....


Pozdrawiam Serdecznie  ;)

P.s pragne zauwazyc  ::) ze ten watek jest pod tytulem "mleczne zabawy" a nie "mleczne klotnie"  ;D

Rozne moga byc intymne zabawy... Jesli ktos lubi mocniejsze wrazenia, to moga byc i mleczne klotnie :)
A co do tego jak mleko leci - moj maz byl zafascynowany tym jak daleko i obficie pokarm tryska z piersi po nacisnieciu otoczki. mozna bylo podlewac kwiatki na drugim koncu pokoju albo strzelac do przerazonego kota :)))
 
reklama
Do góry