reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Weź udział w konkursie „Butelkowe S.O.S. - chwila, która uratowała nasz dzień” i opowiedz, jak butelka pomogła Ci w rodzicielskim kryzysie! 💖 Napisz koniecznie Do wygrania super nagrody, które ułatwią codzienne życie rodziców. Ekspres i sterylizator z osuszaczem od marki Baby Brezza

reklama

Mleko, papki i kanapki :)

Kurcze, wszędzie piszą, że dziecko jak je to żeby dobrze siedziało! A ja nie sadzam Olafa, to jak go mam karmić jak on sam nie siedzi??? Obecnie karmię go w bujaczku zablokowanym z podniesionym na maxa oparciem...
ja tak samo karmie, maly jeszcze sam bez pomocy, albo oparcia nie siedzi
Wiesz zalezy co je, bo jak papki to siedzieć prosto nie musi. A powiedz mi, karmisz piersią? Bo jak tak to z rozszerzaniem diety możesz jeszcze poczekać aż zacznie siadać. Mleko matki może być głównym pokarmem do ukończenia przez dziecko roku - rozszerzasz mu dietę ale nie musi się tym super najadać póki mleka ma pod dostatkiem :)

Kupię jutro kaszę jaglaną i podam obok ryżu. Zobaczymy jak jej pójdzie, bo z makaronem idzie ciężko.

A powiedzcie mi, może któraś wie - jak się objawia nietolerancja glutenu?

to podajesz juz gluten?
obgadywalalysmy cie na czacie ihihiihihi
 
reklama
Wiesz zalezy co je, bo jak papki to siedzieć prosto nie musi. A powiedz mi, karmisz piersią? Bo jak tak to z rozszerzaniem diety możesz jeszcze poczekać aż zacznie siadać. Mleko matki może być głównym pokarmem do ukończenia przez dziecko roku - rozszerzasz mu dietę ale nie musi się tym super najadać póki mleka ma pod dostatkiem :)

Kupię jutro kaszę jaglaną i podam obok ryżu. Zobaczymy jak jej pójdzie, bo z makaronem idzie ciężko.

A powiedzcie mi, może któraś wie - jak się objawia nietolerancja glutenu?
TAk, karmię piersią, ale Olaf wydala z moczem wapń i dlatego musieliśmy wcześniej rozszerzać dietę żeby dostawał niemleczne posiłki wypłukiwał przez to ten cholerny wapń z nerek. Olaf zaczął jeść nowe rzeczy typu marchewka, jabłuszko nie cały tydzień temu, jemy słoiczki. Chciałam rozszerzac diete dopiero po skończeniu pełnych 6 miesięcy, ale siła wyższa!
Także karmimy sie w leżaczku...
 
Spokojnie, nie martw sie, lepiej karmic sie w lezaczku niz sadzac na sile niesiedzace dziecko :)
Ja tez szybciej rozpoczelam rozszerzanie ze wzgledu na to ze Asia juz sie darla jak szalona jak cos jedlismy a poza tym tez musze miec cos z zycia i moze sie troche od moich cycow odczepi ;)
 
Wiesz zalezy co je, bo jak papki to siedzieć prosto nie musi. A powiedz mi, karmisz piersią? Bo jak tak to z rozszerzaniem diety możesz jeszcze poczekać aż zacznie siadać. Mleko matki może być głównym pokarmem do ukończenia przez dziecko roku - rozszerzasz mu dietę ale nie musi się tym super najadać póki mleka ma pod dostatkiem :)

Kupię jutro kaszę jaglaną i podam obok ryżu. Zobaczymy jak jej pójdzie, bo z makaronem idzie ciężko.

A powiedzcie mi, może któraś wie - jak się objawia nietolerancja glutenu?

Dziunka podziwiam Twoją dietę blw czy jakos tak ale dla mnie ona nie przemawia dla tak małego dziecka. Nie dziwię się ze z makaronem nie szło jej skoro podałaś jej długie nitki a ona przecież ani zębów nie ma więc jak ma ona sobie gryźć? Nie daj Boże jakoś go wciągnie w całości to zwymiotuje się na bank. Ja wiem ze jest taki sposób, ze jak dziecko nie lubi warzyw, owoców to kroi się je na drobniejsze kawałki i podaje "talerz obfitości" i dziecko sobie wybiera co mu smakuje a co nie, na tvn Dorota Zawadzka to robiła z dziećmi w swoim programie. No ale próbuj, próbuj :) Do mnie to przemawia sie w późniejszym wieku. Ta metoda to dla mnie taka sama jak metoda nauki noworodka i niemowlaka literek i cyferek, już o niej pisałyśmy chyba na postępach, niby jest taka metoda ale ja noworodka tego nie uczyłam, cyferek i literek Oliwiera uczyć teraz też nie będę. Może za parę msc.

Co do nietolerancji glutenu wiem, ze objawia się biegunką, nie wiem czy są też inne objawy ten słyszałam od lekarza, ale podobno może wystąpić nawet po msc podawania glutenu.
 
Uleńka zęby tu nie mają nic do rzeczy. Są 10-miesięczne dzieci, które zajadają się twardym jabłkiem czy pałką od kurczaka. Wsadź palec do buzki malucha i zobacz jak mocno Cię ściśnie dziąsełkami. Flipsów młoda nie ciumka, tylko odgryza kawałek i wtedy ssie w buźce - moim zdaniem flipsy są dość twarde. Ale radzi sobie świetnie.
Co do makaronu - nie szło, bo jest śliski i w efekcie nie mogła go wsadzić do buzi. Wczoraj kupiłam ryżowy cieniutkie i krótkie niteczki, może jej pójdzie lepiej.
No i maluchom nie kroi się na kawałki a na plastry lub paseczki na początek, jak to opanują to można dać w kawałku.
Myślę że lepiej niech dziecko je samo i wybiera co chce jeść niż żeby wpychać mu łyżkę do gardła a ono nawet porządnie zareagować nie może :)

A tu trochę o zaletach:

BLW rozwija zmysły. Warto wykorzystać naturalną motywację dziecka do poznawania świata i zbierania informacji o nim. Wprowadzając papki, pozbawiamy dziecko frajdy z jedzenia. Nic nie jest soczyste, chrupiące, ciągnące się. Wszystko ma jednakową konsystencję, tylko smak inny. I ląduje od razu w gardle, nie pozwala uczyć się żucia. Dzieci karmione jedzeniem do rączki najpierw eksperymentują z nim, sprawdzają, jakie jest w dotyku, jaki wydaje dźwięk, a dopiero potem smakują.
BLW to profilaktyka alergii. Przy karmieniu łyżeczką dziecko nie ma okazji zbadania tego, co mu wkładamy do ust ani możliwości wyplucia, jeśli mu nie odpowiada. Często gdy dziecko odmawia spożycia czegoś, może po prostu być na ten składnik uczulone.
Koniec z Tadkiem-Niejadkiem! W ten sposób nie da się wyhodować tzw. niejadka. Nie powstaje ognisko zapalne wokół posiłków. Zadaniem rodziców jest dostarczenie pożywienia i stworzenie warunków do jego zjedzenia – dziecko samodzielnie decyduje, ile zje i czy w ogóle. Przy czym zdrowy organizm się nie zagłodzi. Dzieci jedzące wg BLW nie kapryszą przy jedzeniu i z reguły wybierają zdrowszą opcję – pod warunkiem, że rodzice taką proponują.
BLW to rozwój zdolności motorycznych. Wg Gill Rapley, autorki jedynej książki nt. BLW, dzieci, którym pozwala się eksperymentować z jedzeniem mają jako kilkulatki lepszą koordynację ręka – oko. Wczesna nauka żucia i połykania ma znaczenie wg logopedów.
BLW to lepsza komunikacja. Rodzic uczy się dziecka: nie nakłania go do spożycia jakiejś porcji wymyślonej przez producenta, a uczy się mu ufać. Widzi, że maluch jest zadowolony, radosny, je chętnie i rośnie. Cóż więcej trzeba? BLW w tym sensie pomaga pogłębić komunikację rodzic – dziecko, tak jak np. wychowanie bezpieluchowe.
Rewizja rodzinnej diety. BLW to dobry pretekst, by zastanowić się nad własną dietą i zmienić ją na zdrowszą. Przy przestrzeganiu podstawowych zasad zdrowego odżywiania nie gotujemy niemowlęciu osobno, ale dzielimy się z nim tym, co mamy na swoim talerzu – jak to oszczędność produktów i czasu!
Oszczędność. Pieniędzy, czasu i nerwów. Żadnych słoików, specjalnych produktów żywnościowych, łyżek, butli i podgrzewaczy. 18-miesięczny maluch na BLW zwykle sam biegle posługuje się sztućcami i sam zjada podany mu obiad. Sam reguluje ilość pochłanianych kalorii. Jest to raczej efekt uboczny BLW niż jego cel, ale niejako obowiązkowy
icon_wink.gif





Ja nie mówię, że karmiąc łyżką karmiecie źle, ale moja metoda jak na razie widać działa. Młoda zajada się ryżem jak szalona i już wczoraj się nie krztusiła.
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:
Dziunka nie wiem dlaczego tak ta metoda neguje jedzenie łyżeczką bo niby wpycha się dzieciom coś na siłę a one zareagować nie mogą. Hahahah dobre, kochana gdybyś zobaczyła jaką minę ma mój Synek na coś co mu nie smakuje to byś się zdziwiła, dałam mu zupkę jarzynową ze świerzych warzyw Bobovity krzywił się jak "stary" jak zje coś obrzydliwego, zmieszałam mu z ulubioną dynią Hippa (2/3 dyni) i co? Nie dał się oszukać-miał odruchy wymiotne! Tak samo z moją zupką, raz zjadł a raz do wymiotów go zbierało. Ostatnio kupiłam pyszną jarzynową Gerbera z mlekiem i śmietanką jak mu podałam na języczek myślal ze znowu coś obrzydliwego mu daję ale jak zasmakował wciągnął cały słoiczek. Przecież dziecku nie wciśniesz czegoś co mu nie smakuje. Będzie pluł a nawet wymiotował!
 
Do mnie ta metoda zuełnie nie przemawia , ale nie kazdemu musie sie podobac :) Dobrze , ze jestesmy tak różni :D
Dziubasek ja tez karmie w lezaczku, poniewaz mały nie siedzi. Wiec sadzanie go w foteliku, którego notabene jeszcze nie mam, nie byłoby mądre :D
 
reklama
Tak ale zanim zwymiotuje zdazy polknac. A w blw polize i odrzuci. Wiecej nie ruszy. Poza tym widzi co je :) Ja osobiscie tych zupek jesc bym nie chciala :)

Nie mo co tu dyskutowac, ja stosuje ta metode i u mnie sie sprawdza, Ty stosujesz swoja i tez sie sprawdza, wiec o co cho?
 
Do góry