No to Wodniczka "przynależysz" do nas i Cię nie oddamy

U mnie to wygląda tak, że razem z Moim Boo planowaliśmy Córeczkę i w zasadzie Moja Mami dowiedziała się o tym przypadkiem. Nie umiała tego zrozumieć (jak większość ludzi.....), ale jej wytłumaczyłam, że dla nas jest lepiej mieć teraz Dzidzię. Przecież kiedy dziecko będzie miało już 10 lat to my dopiero będziemy mieli 30 i całe zycie przed sobą. Poza tym nie planujemy następnego, bo wolimy mieć jedno i zapewnić mu jak najlepszą przyszłość i dać mu wszystko.... Ludzie są dziwni i różne mają do nas podejście.... Ja nie lubię za bardzo dyskotek - do pubów czy małych klubów możemy nadal chodzić. Nie mam zamiaru się zamykać w 4 ścianach...... A tak wogóle to jak ja wam
Maggusia i
Marthusia zazdroszczę, że tańczycie............... To zawsze była Moja pasja, ale jak już spróbowałam i chodziłam na cheerleaderki, to miałam kontuzję kolana i okazało się, że mam wadę wrodzoną rzepek i mogłam pomarzyć o jakimkolwiek tańcu, bo potem co chwila miałam nogę w gipsie, albo byłam w szpitalu.... A teraz to już chyba za późno..... Chyba, że pójdę na jakieś "tańce" dla przyjemności - bez występów, nagród itd..... Wiem jedno, że jeśli będziemy mieli Córę to jak tylko skończy 3 latka to idzie na balet a potem to już zobaczymy

Ale się rozpisałam........ Hehe

Wpadnę jeszcze wieczorem jak będę u siebie, bo teraz jestem u brata i bratowe

Pozdarwiam
