reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Młode mamy-przyszłe i obecne-WĄTEK GŁÓWNY!

Mój leniuszek w końcu sie nauczył podnosić się na rączkach:-) Musiałam się podzielić tą radosną dla mnie nowiną:-p;-)
 

Załączniki

  • DSC04721.jpg
    DSC04721.jpg
    25,7 KB · Wyświetleń: 41
  • DSC04715.jpg
    DSC04715.jpg
    24,6 KB · Wyświetleń: 40
  • DSC04717.jpg
    DSC04717.jpg
    26,9 KB · Wyświetleń: 41
  • DSC04722.jpg
    DSC04722.jpg
    21,9 KB · Wyświetleń: 46
reklama
Co do tych nerek to lekarz powiedział ze woda się zatrzymała czy coś , ale jutro zrobię badania moczu.. Mała śpi . Obudzila sie dzis o 1;30 i po 5 i wstala przed 9 :) teraz tez spi. ;P Grzeczna jest.. mam nadzieje ze tak zostanie. ;) A ze mną dziś o niebo lepiej, wzielam rano ten augumentin i czopka i jest bosko, nie boli mnie wogole tylko jak sie nachylam. :)
Pola997 tez tak mysle , strasznie sie ucieszylam na widok tej kupki. ;) gratuluję ;)
AdiLea a mozna ją 5 dniowemu dziecku? bo jak tak to kupie.
BlackWizard dziekuję :*
 
witam....
Magda-takie herbatki to po pierwszym miesiacu mozna zaczacz podawac.....a mozesz sprobowac z koperkiem takim cieniutkim....no i gratuluje malej kupki.....

AdiLea-masz racje pedz chlopaka do opieki nad corcia....niech sie przyzwyczaja.....

Pola-gratuluje postepow....slilny chlopaczek rosnie z Ludwiczka:)

Moj Darek znowu w delegacje wyjechal i sama w domu jestem....wraca w czwartek....ah smutno mi....
 
mamaola wlasnie ja napilam sie i rumianku i koperku, później inki z mlekiem i kupka byla, i malej dalam troszke slabiutkiego rumianku. :)
AdiLea to moze lepiej nie będę próbować .

Ej dziewczyny mam gazetke gdzie jest jadłospis karmiącej mamy, i pisze że można jeść kiwi, jabłka i banany , moge jeść czy lepiej poczekać.? Napiszcie mi co ja moge jeść , bo wkoncu umre z głodu. Z góry dziękuję . :)
 
Maagda - Teoretycznie możesz jeść wszystko a w praktyce to różnie bywa. Ja przez pierwszy miesiąc trzymałam dietkę: zero smażonego, starałam się nie jeść czekolady mało mleka krowiego... z owoców to napewno cytrusów nie. Po miesiący zaczynałam już w miarę normalnie jeść tylko oczywiście zwracałam uwagę czy Córci nic nie jest.
Ty tak samo nie musisz się głodzić
 
Magda- ja po powrocie ze szpitala byłam tak głodna,że zjadłam schabowego:-p.... Niby na poczatku też uważałam,ale nie przesadzałam. Jadłam to na co miałam ochotę... Położna mówiła,że np mleka nie bo zawiera kwasy które podrażniaja układ pokarmowy dziecka (ja mleko piłam i pije nadal).. Lekarz mi powiedział żebym jadła wszystko ( za wyjątkiem produktów bardzo uczulających np cytrusy) i obserwowała młodego...Puki co mały nie ma żadnej skazy, uczulenia, itp... A ja jestem szczęśliwa,że nie muszę trzymać się diety, no i jestem najedzona;-):-p Tylko obserwuj Łucję, i sie nie głodź!!!:tak:
 
Ostatnia edycja:
Jakiś czas temu prosiłam Was o radę jak powiedzieć rodzinie o ciąży. Dziękuję za odpowiedzi. Wczoraj się w końcu do tego zabrałam. Awantura straszna:angry::angry::angry: Od razu pojechaliśmy do dziadków na rodzinną naradę. Ogólnie myśl przewodnia: "żeby to odwrócić". Można się domyśleć o co chodzi:crazy::wściekła/y: Czeka mnie wyprowadzka z domu... tylko, że 18 lat kończę pod koniec sierpnia :-( więc sprawa jest utrudniona
 
reklama
Witam z rana,
dziś o 5 pobudke miałam.
Mareczek zdrowieje a Justynka nadal ma biegunkę tyle że już na szczęście nie wymiotuje. Mamy problem bo nie zdążyłam nauczyć jej siusianią na nocnik i od dwuch dni męczymy się żeby coś złapać. I od rana jest wielki krzyk. Najgorzej że pielęgniarka ochrzania że jeszcze na nocniku nie siada i tylko denerwuje tym.
ADILEA To nocki się poprawiają. I dobrze robisz zaganiając ojca do opieki nad Hanią.
HALLSOWA Przykro mi że tak twoja rodzina zareagowała. Ja to też że strony mamy z tym się spotkałam i uwierz mi teraz uwielbia Justynkę. Twoja rodzina też w końcu zrozumie że dołączy do nich taki maluszek.
POLA Gratuluję postępów Ludwiczka. Silny chłopak z niego.
 
Do góry