reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Młode mamy-przyszłe i obecne-WĄTEK GŁÓWNY!

kingusia1991 dziecko wszystko zmienia sama zobaczysz a kasy może Ci jeszcze nie daje bo on nie widzi dziecka i nie ma pojęcia ile trzeba kupić przed porodem jak będzie dzidzia to jakoś łatwiej sobie wyobrazić co potrzeba i zacznie wam dawać pieniążki a może warto by się było wybrać nawet na wspólne zakupy jak będzie taka możliwość niech zobaczy te śliczne małe ciuszki i te straszne wielkie ceny wiesz facetowi trochę trudno sobie wyobrazić to wszystko on nie wie co trzeba ile to kosztuje trzeba go w to wprowadzić po woli i nie wstydź się prosić o kasę dla dziecka bo to błędne koło.
Mój M też na początku nie kupił by ani jednej rzeczy sam ale razem chodziliśmy na zakupy i teraz bez problemu jedzie do sklepu i kupuje co trzeba ale w dalszym ciągu to ja decyduje o tym co trzeb kupić po prostu to my jesteśmy matkami a oni nie są aż tak zaradni w tych sprawach ale myśle że jak powiedziała byś mu w prost żeby Ci kupił ubranka (tylko podejżewam że musiała byś mu pomóc w wyborze bo sam bał by sie czy dobre kupi) to na pewno by pomógł może nie całą wyprawkę na raz ale małymi kroczkami dacie radę
 
Ostatnia edycja:
reklama
firanka cięzko? nikt nie mówił że bedzie łatwo.. Ale całą wyprawke sama wyszykowałam, sama nakupywałam wszystkiego co potrzeba, na zapas pampersy, kosmetyki, to co sie da, chusteczki. Zaopatrzyłam dzidzie w to co najważniejsze. Bez pomocy tego bereta.Sorki za wyrażenie, ale facet jest ćpunem i handluje, non stop imprezy, nie chce zeby moje dziecko brało przykład z takiego człowieka. Poza tym on tylko robilby problemy ze wszystkim. Zachował sie wobec mnie jak najgorszy śmieć. A co synek bedzie chciał sie spotkać z tatusiem a tatuś przyjdzie naćpany coś mu przyjdzie do głowy i pobije dziecko? (po kokainie, po amfetaminie robi sie głupie rzeczy a on właśnie kokaine ciagle bierze codziennie i to pare razy w ciagu dnia a amfetamine bierze 2-3 razy w tygodniu)
W każdym razie jest to człowiek nieodpowiedzialny. Przyjdzie mu pozew o alimenty to sie zdziwi. Ale napewno przypomni mu sie to jak mnie potraktował i niech nie skacze lepiej bo go moge o gwałt oskarżyć..
Ale mniejsza. Jestem dziś podbuzowana, wiec przepraszam.
Ale mama moja uważa ze dziś albo jutro bede rodzić, poszłam dzisiaj zdjecia wywołać,fryzjerka wreszcie mnie obcięła i kupiłam coś na obiad pozniej. Od 12 byłam na nogach.. a od 14 łapią mnie non stop skurcze, tzn mam bardzo twardy brzuch właściwie cały czas.. Poza tym brzuch mnie tak boli i nie boli, tak jakbym potrzebowała zrobić nie siusiu tylko te drugie ale jak ide do wc to nie moge.
Mama mnie nastraszyła już ze to parte są...

Wogóle ten dzisiejszy sen, jakaś przewrażliwiona jestem, drażliwa. Wszystko mnie wkurza. A młody strasznie jakiś niespokojny ciągle na boki sie rozpycha wierci sie cały czas. Mi gorąco tak że szok!
I straciłam apetyt, od wczoraj wieczora zjadłam 2 banany tylko i nic poza tym... ;/

Jak sie nie pojawie to wiadomo..
 
firanka cięzko? nikt nie mówił że bedzie łatwo.. Ale całą wyprawke sama wyszykowałam, sama nakupywałam wszystkiego co potrzeba, na zapas pampersy, kosmetyki, to co sie da, chusteczki. Zaopatrzyłam dzidzie w to co najważniejsze. Bez pomocy tego bereta.Sorki za wyrażenie, ale facet jest ćpunem i handluje, non stop imprezy, nie chce zeby moje dziecko brało przykład z takiego człowieka. Poza tym on tylko robilby problemy ze wszystkim. Zachował sie wobec mnie jak najgorszy śmieć. A co synek bedzie chciał sie spotkać z tatusiem a tatuś przyjdzie naćpany coś mu przyjdzie do głowy i pobije dziecko? (po kokainie, po amfetaminie robi sie głupie rzeczy a on właśnie kokaine ciagle bierze codziennie i to pare razy w ciagu dnia a amfetamine bierze 2-3 razy w tygodniu)
W każdym razie jest to człowiek nieodpowiedzialny. Przyjdzie mu pozew o alimenty to sie zdziwi. Ale napewno przypomni mu sie to jak mnie potraktował i niech nie skacze lepiej bo go moge o gwałt oskarżyć..
Ale mniejsza. Jestem dziś podbuzowana, wiec przepraszam.
Ale mama moja uważa ze dziś albo jutro bede rodzić, poszłam dzisiaj zdjecia wywołać,fryzjerka wreszcie mnie obcięła i kupiłam coś na obiad pozniej. Od 12 byłam na nogach.. a od 14 łapią mnie non stop skurcze, tzn mam bardzo twardy brzuch właściwie cały czas.. Poza tym brzuch mnie tak boli i nie boli, tak jakbym potrzebowała zrobić nie siusiu tylko te drugie ale jak ide do wc to nie moge.
Mama mnie nastraszyła już ze to parte są...

Wogóle ten dzisiejszy sen, jakaś przewrażliwiona jestem, drażliwa. Wszystko mnie wkurza. A młody strasznie jakiś niespokojny ciągle na boki sie rozpycha wierci sie cały czas. Mi gorąco tak że szok!
I straciłam apetyt, od wczoraj wieczora zjadłam 2 banany tylko i nic poza tym... ;/

Jak sie nie pojawie to wiadomo..

Hehe no to może urodzisz szybciej ode mnie ;)) trzymam kciuki w razie W :-D
 
nie dziekuje zeby nie zapeszyc.

Ehs nadal mnie tak dziwnie boli ten brzuch i kłucie czuje teraz tam na dole...
Najbardziej szkoda to mi psa... Bo chce na dwor a ja z nim nie wyjde, ja z 4 pietra to zejde, ale juz nie wejde... Jak przed 16 wrocilam do domu to nie moglam sie wtelepać na gore.
Zaraz musze zadzwonic do przyjaciela "tragarza" niech przyjdzie i wyjdzie mi z psem bo ja nie dam rady..
 
nie dziekuje zeby nie zapeszyc.

Ehs nadal mnie tak dziwnie boli ten brzuch i kłucie czuje teraz tam na dole...
Najbardziej szkoda to mi psa... Bo chce na dwor a ja z nim nie wyjde, ja z 4 pietra to zejde, ale juz nie wejde... Jak przed 16 wrocilam do domu to nie moglam sie wtelepać na gore.
Zaraz musze zadzwonic do przyjaciela "tragarza" niech przyjdzie i wyjdzie mi z psem bo ja nie dam rady..

Hmm wiesz no ja też mam codziennie bóle jak na @ i czuję tak jakby bąbelki tam na dole i małej główke czuje jak sie rusza... ale te bąbelki są najśmieszniejsze :-D to takie odczucie jakby nurkowała hahah...
lepiej zadzwoń do swojego znajomego - dobry uczynek zrobi chociaż:-D
 
no mnie kłucie też trzyma od jakiegos czasu ale teraz centralnie tam w środku ,a wczesniej tak po bokach. I nie boli mnie tak jak na miesiaczke (tzn ja nigdy nie miałam bóli miesiaczkowych) Ogólnie sie inaczej czuje. Mam niezle teraz do myslenia... Mama jeszcze mnie nastraszyła, jak do niej dzwoniłam i jej opisałam to ona że to są skurcze ,parte już i ze mam do 21 czas mam byc spakowana bo jak wróci z pracy to napewno na szpital mnie zabierze.
 
no mnie kłucie też trzyma od jakiegos czasu ale teraz centralnie tam w środku ,a wczesniej tak po bokach. I nie boli mnie tak jak na miesiaczke (tzn ja nigdy nie miałam bóli miesiaczkowych) Ogólnie sie inaczej czuje. Mam niezle teraz do myslenia... Mama jeszcze mnie nastraszyła, jak do niej dzwoniłam i jej opisałam to ona że to są skurcze ,parte już i ze mam do 21 czas mam byc spakowana bo jak wróci z pracy to napewno na szpital mnie zabierze.

Ale Cię ta Twoja mamuśka straszy :-D nie bierz do głowy , szczerze to chyba jeszcze nie są skurcze... chyba,że się utrzymują długo, no i musisz odstępy liczyć, bo jak często to może być "wstęp do porodu" ... albo weź ciepłą kąpiel czy prysznic i jak wyjdziesz z kąpieli i dalej się będzie ten ból utrzymywał i nie będziesz se dawała rady to ja bym jechała do szpitala... ale nie wiem sama już :crazy:
ja się nie znam, bo nie wiem co to skurcze...
 
ARTYSTKA To mogą być skurcze ale nie parte. Ja tak miałam z mareczkiem, nad ranem bolał mnie brzuch jakbym biegunke miałai( chyba wiesz o co chodzi) poszłam do łazienki i nic. No to wracam. Ale potem pomyślałam żeby zobaczyć czy są to regularne i dopiero po kilku razach zorientowałam się że to skurcze. Może dziś w nocy lub jutro urodzisz :-) trzymam kciuki.)
a ten twój przyjaciel to chyba będzie kimś więcej, co?
 
Ewi no moja mama moze chciala mnie pogonic zebym sie spakowala. Nie wiem nie mam pojecia, takie skurcze co to brzuch twardnieje to wiem ze to skurcze ale teraz nie wiem co jest juz co. Głupio brzmi dla Ciebie to pewnie ;P Ale tak to jest jak pierworódka ma rodzić haha :p
Przed chwilą zobaczyłam ze mi taki biało, przezroczyto taki galaretowaty śluz poleciał, taki lekko słodki zapach..

Jasiek? z Jaskiem sie przyjaźnie od daawna. I w sumie oboje juz rozmawialismy na temat bycia razem, ale oboje zawsze stwierdzaliśmy ze lepiej zostawić jak jest, bo jakbysmy sie rozstali czy cos by sie stalo to tylko szkoda naszej przyjaźni. I jest dobrze tak jak teraz ;) o 18.30 ma przyjsc to nie bede sama.
 
reklama
Do góry