Witam dziewuszki..!
Ja dzisiaj byłam u gina i kurcze juz sama nie wiem czy wszystko jest ok
Tzn. okazało sie że mam anemie i mam żelazo DO PICIA!

Obrzydliwe!!
No i skierował mnie na badania prenatalne

Kurcze nie wiem czemu.. niby jak sie go pytałam czy wszystko jest ok i czy mam sie czym martwić to mówił że dziecko rośnie i wszystko ok. No to po co to skierowanie?

:-( Jeny już mam tyle spraw na głowie i teraz jeszcze bede myśleć o tym..
Pokłóciłam sie z moim D. pierwszy raz od 2 lat.. o pierdołe: nie chciałam, żeby wszedł do gabinetu.. bo jechałam tam z mamą (ona też wizyta) no i jak mu przez telefon powiedziałam, że nie wejdzie (a już sie szykował żeby jechac) bo krępuje mnie to, tym bardziej, że wiedziałam, ze bedzie najpierw badanie gin.
No i teraz mi napisał "dobranoc. Nie mam czasu." Eh..

Kurcze martwi mnie bobo

może faktycznie jest coś nie tak?
Poniżej USG: znowu inna data porodu.. ehh
Zobacz załącznik 250189