reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Młode mamy-przyszłe i obecne-WĄTEK GŁÓWNY!

Witam, ja juz z samego rana sie zdenerwowalam, poszlam dzis na ten test glukozy, facet co robi wyniki przyjezdza tylko we wtorki i czwartki i jest tylko godzine, wiec poszlam pol godziny wczesniej zeby kolejke zajaqc, byly przede mna 3 osoby, czyli pobranie krwi u nich to jakies 5 minut, facet sie spoznil z dobre 10 minut, ja wchodze a on do mnie z tekstem ze on mi tego dzis nie zrobi bo ja za pozno przyszlam a on ma tylko godzine i dluzej nie moze czekac, i ze powinnam wczesniej pojsc do pielegniarki ze skierowaniem, i mam przyjsc w czwartek, normalnie az mi sie zagotowalo wszcystko. I teraz jak pojde w czwartek, to wyniki beda we wtorek, a ja mam wizyte w poniedzialek, pieknie.
 
reklama
Witam, ja juz z samego rana sie zdenerwowalam, poszlam dzis na ten test glukozy, facet co robi wyniki przyjezdza tylko we wtorki i czwartki i jest tylko godzine, wiec poszlam pol godziny wczesniej zeby kolejke zajaqc, byly przede mna 3 osoby, czyli pobranie krwi u nich to jakies 5 minut, facet sie spoznil z dobre 10 minut, ja wchodze a on do mnie z tekstem ze on mi tego dzis nie zrobi bo ja za pozno przyszlam a on ma tylko godzine i dluzej nie moze czekac, i ze powinnam wczesniej pojsc do pielegniarki ze skierowaniem, i mam przyjsc w czwartek, normalnie az mi sie zagotowalo wszcystko. I teraz jak pojde w czwartek, to wyniki beda we wtorek, a ja mam wizyte w poniedzialek, pieknie.
Może spróbuj pójść gdzieś indziej... Jakaś przychodnia... u mnie to tu na kazdym kroku pobieraja krew... :-) a w ogóle w ciązy jesteś! Bez kojejki się ciskaj, masz prawo!!!! Ja korzystam jak tylko moge...:-):-):-)
 
Witam:)

Ale miałam do nadroibienia hohoho:)

Mika Ty sie tak kobieto nie przemeczaj:) MUsisz tak latac za tym wszystkim? Napewno zdarz wiec nie patrz kiedy poprawki;)

Netgirl ale jazda z tym trzesieniem szok, oby sie nie powtorzyło:* Ja bym na twoim miejscu pewnie w gacie srała...:/;-) A Despinka jak tam? I jak reaguje na to jak jej po hiszpańsku czytasz? Fajnie, ja tez bym chciała czytać po ang naprzyład mojemu dziecku:) Kolezanki w szkole sie smiały ze nie powinnam bajerk czytac tylko od razu np do Mitologi przejsc...wariatki:)hehe

Femma fatal gratuluje, az pojawił sie usmiech na mej twoarzy jak czytałam twojego posta:) Super ze jestes tak szcześliwa:)

Asiowo juz niedlugo..., wiem wiem to Ci pewnie nie pomaga ładnie sie musi ta koncówka ciagnąć szok, ja sobie w ogole nie wyobrazam jak juz sie lipiec zacznie...szok...

Musze sie pochwalic ze w szkole wszytsko zaliczone:) i ze mam juz Wakacje:):):):) jupi jupi jupi:) Dzis idziemy z K na pierwsza lekcje do szkoły rodzenia:) Ale czadersko:):)
Ale wali słońce, ja z ranca byłam na badaniach oddać krew i mocz, a pozniej na targu i kupiłam sobie pyszne czeresnienki:) mniam mniam:):)

A wam jak mija dzień??
 
Witam Kobietki :tak: od rana grzeje ze wytrzymac sie nie da na polu :baffled: naszczescie Ala spi od 10 wiec mam luzik :rofl2:
dzis robie na obiadek makaron z truskawkami, na nic innego nie mam weny a jesc cos trzeba :-) a wczoraj to juz QRWICY dostawalam przez Luske ,rosnie mi maly TYRAN :crazy: ehhh chwala temu ze dzis nocke miala spokojna !!

Powiem tak ... wspolczuje WAM kobietki ze sie tak meczycie w te upaly z brzucholkami !! !!

madzik1388 mnie by szlak trafil jakby mnie cos takiego spotkalo ,zrobilabym taka awanture ze ...... :angry:

kornelka to ja tez trzymam kciuki zeby maly Filip(jak sie pomylilam z imieniem to wybacz) rosl jak na drozdzach i wypisali go do domq :happy:

angel501 no to GRATULUJE zakonczenia szkoly !! :)
ja wczoraj zrobilam 12 sloiczkow czeresni dla Ali :happy:

a moim zdaniem szkola rodzenia to strata czasu i pieniedzy !!

i zapomnialam co mialam napisac .... :no:
a teraz koncze moja tajna misje :laugh2:
 
Ostatnia edycja:
Ten upal jest nie do wytrzymania... POWIETRZA!!!!!!:-p
Mi już na opuchliznę praktycznie nic nie pomaga... Ulgę przynosi mi pozycja pozioma z nóżkami uniesionymi, moczenie nóg w letniej wodzie z olejkiem lawendowym i M czasem wymasuje i przy okazji wsmaruje mi jakiś żel chłodzący np. lioton1000. ale tak naprawde to wszystko przynosi ulge tylko na chwilke, momentalnie jak wstaje to nogi wracając do wyglądu nóg shreka:baffled::-p:happy2:

Ja dziś jade na wizytkę... mam nadzieję, że dziś dobre wieści przywiozę, bo ostatnio po wizycie w szpitalu wylądowałam:-p

Jak mnie rwie kręgosłup dziś... taki nerwoból nie do wytrzymania czasem...:baffled: ale to raczej nie skurcze, mała coś mi musi naciskać!!!:baffled: ehhh...:-) Nie wiem jak ja to wytrzymam... a kloc taki cięzki:-p:-p:-p:-p
 
Polna co to za misja? No pochwal sie pochwal:) Mniam makaron z truskawkami sama bym sobie strzeliła takie przyne danie:):) CZemu tak uwazasz co do szkoly rodzenia?? Moze u was jakos inaczejprowadza lub cos, jak pytałam babek ktore chodziły do szkoly rodzenia to mowiły ze bardzo fajnie:0 dziwnie.....

Asiowo 3m sie:) Kurcze jak czytam Twoje postry to mu smutno ze nie mozna Ci jakos pomóc, byś nie czuła sie tak fatalnie...eh...

I chyba zostałyśmy z Polną same.. Nie no jak ja jestem to tutaj takie pustki, no nie wytrzymie:D:)
 
Angel... e tam smutno:-) Wierzę, że za chwilę będę mieć małą przy sobie...:-) a do tego bolu i męczarni zaczynam sie przyzwyczajać... tylko, że nie wiem na ile mi sił starczy:-p dobrze ze M mi pomaga w domku, jak jest... bo samej to w ogole na głowe bym dostała, bo wkurza mnie ta niezdarność i niemoc... nie przywykłam do tego... ale juz niedługo:-) - Mam nadzieję!!!
Ona_Mika... mnie na uczelni wszyscy przepuszczali... na egzaminach zawsze pierwsza, nawet nie musiałam nic mówić, sami prosili bym poszła...:-p i to tylko faceci, bo kobiety to jakies zawistne były chyba... :happy: ale i tak współczuje, ja sie cieszę, że już tylko praca lic. mi została i dopiero we wrzesniu z nia pojade (jak cos stworze):happy::happy::happy:

Ja zamiast czereśni, ciagle truskawki jem i pije koktajle:-):-):-)

a do szkoły rodzenia tez nie chodziłam... po pierwsze czas, a po drugie 150 zł za sama teorie!!!!!! Poradzimy sobie z M bez szkoły:)
 
Asiowo nio zebysmy we dwie w szpitalu nie wyladowaly, bo cos czuje ze i u mnie tak sie skonczy... a tam w szpitalu robili Ci cos na te opuchlizny??? a co do tych badan to tam prawie same stare babki byly, a one sa najgorsze, i nie mialam juz sily sie z nimi klocic zeby bez kolejki pojsc, trudno, wytrzymam do czwartku
 
Asiowo nio zebysmy we dwie w szpitalu nie wyladowaly, bo cos czuje ze i u mnie tak sie skonczy... a tam w szpitalu robili Ci cos na te opuchlizny??? a co do tych badan to tam prawie same stare babki byly, a one sa najgorsze, i nie mialam juz sily sie z nimi klocic zeby bez kolejki pojsc, trudno, wytrzymam do czwartku

Opuchlizne olali, bo to normalne w ciąży...:happy:
a ja zawsze jak ide na badania to wchodze do gabinetu jak ktoś wychodzi nic nikomu nie mówiąc... Te babcie (a przynajmniej wiekszość) mają o wiele więcej siły niz ciężarówka... Już nieraz sie o tym przekonałam!!!:-) dlatego mam je gdzies:-p
Ja do szpitala dam się położyć już tylko wtedy by urodzić małą!!!! :happy::happy::happy:
 
reklama
Do góry