reklama
A
Asiowo
Gość
A spoko, spoko... :-) Ona wie, że z mamusią nie ma szans:-) Teraz ja troszkę wiecej poprzytulam, pobędę z nią to pewnie wróci do formy
Czekam aż mała wtanie, ubierzemy sie, zjemy i mykamy do Mikołowa załatwiac sprawy:-) a co bedziemy w domu siedziec! Ale łudze się, ze słoneczko wyjdzie, wpakuje ja do wozka i ze mną pojdzie

Czekam aż mała wtanie, ubierzemy sie, zjemy i mykamy do Mikołowa załatwiac sprawy:-) a co bedziemy w domu siedziec! Ale łudze się, ze słoneczko wyjdzie, wpakuje ja do wozka i ze mną pojdzie

No to dobrze, ze z mamusia nie wygra.. Moja Lena wlasnie w taki sposob oduczyla sie samodzielnego zasypiania:-( Byla chora miala prawie 40 st, katar a do tego zabki szly, wiec nosilismy ja na raczkach, zasypiala tak.. wiec teraz nie zasypia juz w lozeczku tylko na kanapie
no trudno - potem trzeba ja przenosic do lozeczka.. ale idzie przezyc.. za niedlugo bedzie juz sama spala:-)

A
Asiowo
Gość
Ale najważniejsze, że potrafi sama spać...:-)
Nie wyobrażam sobie, zeby mała cały czas z nami spała..., teraz jeszcze spoko, ale jak juz bedziemy mogli się sobą zajac to na pewno nie bylisbysmy zachwyceni przybyszem w lozku
Nie wyobrażam sobie, zeby mała cały czas z nami spała..., teraz jeszcze spoko, ale jak juz bedziemy mogli się sobą zajac to na pewno nie bylisbysmy zachwyceni przybyszem w lozku

No dlatego tez nie potrafie zrozumiec mam, kotre caly czas spai z dziecmi
Lena przychodzi do nas do lozka miedzy 3-4 nad ranem a i tak nam niewygodnie..
Przez caly czas jak chcielismy sie poprzytulac to Lena nawet nie drgnela.. a ostatnimi czasu to co roz sie budzila
. ale juz niedlugo bedziemy wiec wlasne mieszkanko, lena swoj pokoik wiec luz:-)

Przez caly czas jak chcielismy sie poprzytulac to Lena nawet nie drgnela.. a ostatnimi czasu to co roz sie budzila


A
Asiowo
Gość
oooo, słoneczko powoli wychodzi:-):-):-)
Mi sie wydaje, ze dla takich mam ważne jest tylko dziecko, a nie 2 połowa... no ale ja sobie tego nie wyobrażam. Jak tak spałam z małą 2 razy teraz to tak mi wszystko zdrętwiało
Masakra... nie wygodnie mi było, bo musiałam uważać, żeby małej krzywdy nie zrobic. Dziś tatuś obudził się o 4 rano i szukał małej w łóżku i był w wielkim szoku jak spojrzał na łóżeczko:-) Ale byłam z siebie i z niej dumna
Mi sie wydaje, ze dla takich mam ważne jest tylko dziecko, a nie 2 połowa... no ale ja sobie tego nie wyobrażam. Jak tak spałam z małą 2 razy teraz to tak mi wszystko zdrętwiało


Asiowo my ez mielismy z Adamem takie schizy
szukalismy Lewny w koldrze.. jak nie ja to adam i tak na zmiane..tylko, ze ja mialam takie schizy jak mala karmilam piersia bo mi sie przysypialo i nie pamietala, zeby Adam ja bral ode mnie

a co do spania z maluszkiem to ja tez zawsze taka polamana wstawalama.. tylko, ze Lena zaczela spac z nami jak skonczyla te 8 m-cy (chyba) wczesniej to nawet nie chciala zasnac u nas w lozku.. a teraz.. to sie wtula we mnie i tak zasypia:-) kochana:-)
U mnie tez swieci sloneczko - no ale to nic dziwnego, bo mieszkamy blisko siebie




a co do spania z maluszkiem to ja tez zawsze taka polamana wstawalama.. tylko, ze Lena zaczela spac z nami jak skonczyla te 8 m-cy (chyba) wczesniej to nawet nie chciala zasnac u nas w lozku.. a teraz.. to sie wtula we mnie i tak zasypia:-) kochana:-)
U mnie tez swieci sloneczko - no ale to nic dziwnego, bo mieszkamy blisko siebie

A
Asiowo
Gość
No... ja tez tak mam jak sobie przysypiam z małą, bo Paweł zawsze ja ode mnie zabierałAsiowo my ez mielismy z Adamem takie schizyszukalismy Lewny w koldrze.. jak nie ja to adam i tak na zmiane..tylko, ze ja mialam takie schizy jak mala karmilam piersia bo mi sie przysypialo i nie pamietala, zeby Adam ja bral ode mnie
![]()




No! Musimy sie kiedys spotkać, wykorzystac to, z etak blisko mieszkamy:-)
No! Paulina w koncu sie budzi... bo spi i spi

Hejka!
U mnie dzisiaj swietna pogoda, aż chce się na wyjść na spacer.
Jeśli mogę się wtrącić...? Justynka od samego początku zasypiała w łóżeczku, ale odkąd pojawił się Mareczek zaczęła spać na dużym łóżku. I nie chodzi o to ze musi z kimś spać. Ma swoje łóżeczko, a jednak woli mieć więcej miejsca dla siebie. Łóżeczko ją ogranicza ruchowo. Mareczek póki co zasypia przy mnie, ale całą noc śpi w łóżeczku. A nawet jeśli zdarzy mi się zasnąć to nie muszę się martwić że coś mu zrobię, bo mam płytki sen.
U mnie dzisiaj swietna pogoda, aż chce się na wyjść na spacer.
Jeśli mogę się wtrącić...? Justynka od samego początku zasypiała w łóżeczku, ale odkąd pojawił się Mareczek zaczęła spać na dużym łóżku. I nie chodzi o to ze musi z kimś spać. Ma swoje łóżeczko, a jednak woli mieć więcej miejsca dla siebie. Łóżeczko ją ogranicza ruchowo. Mareczek póki co zasypia przy mnie, ale całą noc śpi w łóżeczku. A nawet jeśli zdarzy mi się zasnąć to nie muszę się martwić że coś mu zrobię, bo mam płytki sen.
reklama
Co do spotkania to fajnieby bylo:-)Bedziemy musialy sie kiedys zgadacNo... ja tez tak mam jak sobie przysypiam z małą, bo Paweł zawsze ja ode mnie zabierałsmieszne to
No! Musimy sie kiedys spotkać, wykorzystac to, z etak blisko mieszkamy:-)
No! Paulina w koncu sie budzi... bo spi i spi![]()

ja wlasnie polozylam lene na drzemke.. ma jedna w ciagu calego dia i spi mi tak do 11.30


Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 6 tys
- Wyświetleń
- 414 tys
- Odpowiedzi
- 4
- Wyświetleń
- 2 tys
- Odpowiedzi
- 4 tys
- Wyświetleń
- 239 tys
- Odpowiedzi
- 4 tys
- Wyświetleń
- 312 tys
Podziel się: