Pati- ja mam dywize. Rodzice są od wychowania a nie tylko od rozpieszczania. Jestes mamą a nie kumpelą. Ludzie teraz próbują sie przyjaźnic z dziecmi nade wszystko-zapominają o obowiązkach czy karach. I potem mają problem. Ja nieraz podniosę glos, czy nie biore małego na rece jak zrobi cos zle-i on to rozumie. Pewnie kiedys usłysze,ze mnie nie kocha i bedzie mnie to bolało.Ale czeka to każdą mamę. Chciałabym by w dorosłym życiu był dumny,ze dałam mu dobre wychowanie. U nas w rodzinie jest maluch który nie słyszał podniesionego głosu, nie wspominając o klapsie. A jednak gryzie, bije, krzyczy. Powiedzcie mi skąd sie to bierze. Moj Adas tak nie robi. Mysle,ze to dlatego,ze dziecko nie wie,ze robi zle, nie wie nawet,ze jak kogos ugryzie ze to boli. Nikt go tego nie nauczył. Gdy pojdzie do przedszkola i jakies dziecko mu odda to moze byc w szoku,ze to sprawia bol. Ja nie bije Adasia, ale klapsa zdażyło mi sie dac-jak probował nas bić. I on wie,ze to boli. Co do dyscypliny, może i nie jestem mamą luzarą,co na wszystko pozwala. Ale on mając 2 lata-wie jak zachowac sie w sklepie czy innym miejscu publicznym, mysle,ze bedzie mu łatwiej w przedszkolu-bo zna juz pewne zasady. Jesli nawet sie zbuntuje kiedys, to i tak bedzie wiedział,ze nam na nim zależy i to wszystko to troska. Adas niedługo pojdzie do przedszkola i pozna przyjaciół. W rodzicach ma miec przede wszystkim oparcie,stabilizacje a nie luz i kumplowanie sie.
Kaamaa- wiesz to zależy od sytuacji, my mamy małe mieszkanko, jeden pokoj. Adasiowi wystarczy ,ze jest pół mrok i telewizor lekko mryga. Bo sie odwraca i spi. Ale kiedys tak sie wyspał w dzien,ze nie mógł zasnąć. I co by była ze mnie za matka jakbym do pierwszej w nocy filmy oglądała i pozwoliła mu nie spać. Byłam w stanie zrozumiec,ze o 22 nie moze zasnąć jak sie odespał w dzien. Mysle,ze takie sytuacje sie zdazaja. Przeciez i dorosły czasme nie moze zasnąć-a juz napewno brzdęk telewizora nie pomoże. a juz napewno starszaka ciezko przekonac-gdy nie chce mu sie spac. Napewno raz na jakis czas gdy mama poczyta ksiązke by pomoc zasnąć to napewno nie sprawi,ze maluch zrobi nam rewolucje i będziemy chodzic na paluszkach. Sebus nie ma wkońcu roczku i zna zasady.