Ja pi*****e przepraszam ze tak o sobie ale normalnie nie wyrabiam. Od 14-go wymieniają rury w piwnicy z wodą mam już dosyć bo drugi tydzień nie mam wody. Obok sąsiedzi mają wieczorami i zimną i ciepłą a mój pion nic wszyscy wkurzeni chodzą bo ile można myć sie w wodzie kupowanej w sklepie
. A teraz ze spółdzielni do mnie przyszli że mają przeciek i muszą wszystko sprawdzać. Jak otworzyli drzwi od piwnicy to usłyszałam tylko szum wody dochodzący z niej normalnie jakbym nad rzeką była i to ma być przeciek? Wejść nie można nic zabrać z piwnicy mam nadzieje ze do mojej nie doleci ta woda bo mam tam drugi wózek który muszę oddać bo pożyczyłam od brata na wszelki wypadek, a dodam ze nie stoi normalnie tylko go złożyłam na płasko żeby było więcej miejsca . No masakra jakbym miała teraz zacząć rodzić to ja nie wiem ani sie umyć, ani nic a jeszcze do 15-ej siedzę sama bo wszyscy w pracy
. A mieli robić to wszystko do dzisiaj i sie cieszyłam ze na spokojnie będe mogła sie ogarnac jakby coś sie zaczęło dziać.

