reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Młode mamy-przyszłe i obecne-WĄTEK GŁÓWNY!

Femme ja mialam dokladnie tak samo z tym przyciskiem:-Dtylko na poczatku lena lezala cicho, bo ona nie lubila jak na plecach leze wiec strach narobila wszystkim, ale polozna mi ja tam poszturchala troche i sie zaczelo.. najgorsze bylo jak podlaczyli mnie pod ktg jak mialam skurcze o matko.. nie doc, ze kazali przyciskac to ja nie wiedzialam czy to Lena kopie czy to skurcz a bylo to tak glosno jakby stado koni galopowalo..
A co do brzuszka to ja tez mazylam o tym, zeby sie go pozbyc a teraz to tesknie za tym:-)najgorsza byla pierwsza doba po porodzie.. macalam sie po brzuchu z przywyczajenia.. :-Dnie mialam Go w ogole i tak dziwnie smutno mi bylo;-)
 
reklama
Basia a u Nas taka jedna pigula podczas ktg calkiem zciszala aparat bo nie mogla spokojnie rozmawiac przez tel albo plotkowac z kolezanka :wściekła/y:
raz podczas ktg byl P przy mnie i taki dumny siedzial ze Ala tak strasznie kopie :-) nawet zadzownil do Romka (tescia) zeby posluchal :-D:-D:-D
a z tym brzuchem po porodzie mialam to samo ,czulam sie jakbym miala wielka dziure w brzuchu :sorry2:
 
POLNA - hymm ...zjadła bym pomidorową :-p dzisiaj może też coś bym ugotowała ...tylko nie wiem jeszcze co :-p

W ogóle ruszę dzisiaj dupę na spacer jakiś :-p i ogólnie wypadało by wstać w końcu z łóżka :-p

BASKA - jak w teleturnieju jakimś się czułam ... złap kopniaka :-p aż ta babeczka co patrzała czy wszystko ok duże oczy robiła i nie mogła uwierzyć że ciągle się rusza :-p
Co do brzucha to zobaczymy jak będę mówiła za parę miesięcy bo póki co to mam dość :-p
 
A i tak w ogóle to jeszcze mam pytanko ... bo teraz Nina opadła niżej i nie ma takiego nacisku na górne narządy ... a ja ostatnio znowu męczę się ze zgagą :baffled: .. no bez sensu trochę nie ?

kurde dziewczyny (kucharki :-p ) wrzućcie coś dobrego i prostego do zrobienia na obiad do przepisów :-p najlepiej z wykorzystaniem piersi z kurczaka :-)
 
MIKUSA - hehe ojj u mnie raczej się nie sprawdzi zresztą z tego co widzę to Twoja też łysinką świeci :-p ... a u nas sałatka nie przejdzie :dry: Kuba warzyw nie jada :dry:

MIKA - no ja Ci nie pomogę
 
No niestety Kuba to mięsożerca :-p jedyne warzywa to sałata lodowa ale tylko w tortilli ziemniaki i surówka z marchwi i jabłka ... masakra :-p i weź tu wymyśl coś kreatywnego na obiad :dry: ja to uwielbiam warzywa w ogóle wszystkożerna jestem :-p
 
femme, ja pamietam, ze miałam okropna zgage pod koniec ciazy..., ale fakt mała miała duzo wlosow jak sie urodziła:-p ja własnie zrobiłam placka po wegiersku:tak: gulasz zrobiłam z piersi z kurczaka:-) tarcie ziemniaków mnie wykonczyło, a jescze kregosłup bolał, bo z mała w nosidełku w kuchni dzis rzadziłam:-D czułam sie znów jak w ciazy tylko z mała na sobie, a nie w sobie:-p

mika... na czerwcówkach duzo dzieciaczkow jest na tym mleczku... podobno smierdzace, ale dzieciaczki pija...
 
reklama
no wiec tak, pisalam wam ze mam skurcze, skurcze ustapily ale po 2 godzinach odeszly mi wody, tak wiec jako ze byly czyste, nie spieszylam sie z szykowaniem - dla tego zdarzylam wam o tym napisac - ale po 15 min zaczeły sie skurcze najpierw 2 co 10 min wiec zaczelam sie szykowac nastepne byly juz co 8 min a jak wchodzilam do samochodu to mialam co 2 min (wiec zaczelam sie stersowac bo musialam dojechac do Katowic z Jastrzębia - a to jest 60km ponad) tak wiec ruszylismy podrodze byla wielka mgla wiec moj Ł nie mogl sie pospieszyc:p
Kiedy dojechalismy do szpitala skurcze dalej byly co 2 min, podlaczyli mnie zeby KTG, rozwarcie na 3 palece mialam - Lekarz zaczol sie smiac dobrze ze w samochodzie nie zaczełam rodzic (akurat moj gin mial dyżur) pozniej wyslali na sale porodow rodzinnych - w tedy zaczoł sie koszmar -BOLE KRZYZOWE! nie wiedzialam co mam ze soba zrobic, mialam ochote powygryzac parapety... moj Ł masowal plecy ale nic to nie dawalo - poszłam pod przysznic tam poczułam ulge dopiero. Chciałam zeby dali mi cos przeciw bolowego po 1 godzinie bycia tam - połozna wiec zaczela mnie badac i stwierdzila ze niemoze mi nic dac bo rozwarcie mam juz na 8 palcow, po 2 h bylam juz gotowa do rodzenia jednak maly Wojtuś jeszcze nie byly na tyle nisko, wiec kolejna 2 godziny czekania w bólu ktorego nie dalo sie wytrzymac... - wreszcie polozna stwierdzial ze pora zaczynac... i po godzinie bylo juz po wszystkim...
 
Do góry