reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Młode mamy-przyszłe i obecne-WĄTEK GŁÓWNY!

Witam się z rana! No a wszczególności z nowymi mamusiami w naszym gronie. Zaglądajcie i piszcie często.

Ja już jestem po badaniach (tzn musiałam jechać zawieżć posiew moczu do badania).. A teraz sobie wcinam śniadanko (kanapeczki z dżemem z owoców leśnych i inkę z mlekiem.. mniam..)

Co do włosów na brzuszku to i ja mam ogromne.. I się golę bo mi one przeszkadzają.. Tzn czuję się okropnie jak na nie patrzę.. No i jak patrzy na nie mój G.

femme fatal a z tym kopaniem to u mnie było i jest tak samo.. Jak ktoś przyłożył ręke i chciał poczuć kopniaczki to nic. A tak to normalnie damski bokser:-p Ale do tatusia już się przyzwyczaił i tatusia też kopie:-D:-p
 
Ostatnia edycja:
reklama
Hejo Mamusie!! A co Wy, śpicie jeszcze?? No dobra, nie dziwię się... u mnie pogoda do bani, ale mała kopie z samego rana, więc spać się nie da ;-)
To co dzisiaj na obiadek robimy? :happy:

 
Cześć Karolina, ja dziś mam na obiad krupniczek, ale to dopiero o 15 jak wróce z pracy, dziś mam wizytę kierownika hihi:-).
Kurcze, jakoś sobie nie przypominam, żebym miała włosy na brzuchu. Kreskę brązową to miałam, ale włosów raczej nie;-). Snoopy, miauczuś, a teraz już nie golicie tego brzucha? I nie odrastają? Bo mi się wydaje, że jak się raz zacznie golić jakieś włosy to później rosną i rosną hihi:-p. Głupol ze mnie:-D.
Miauczuś, witaj w naszym gronie, ja też mam 23 lata, skończyła dopiero co w maju:-p. Także jesteśmy równieśniczkami, chyba tu najstarszymi;-).
Aniusia, trzymam kciuki, żeby się udało następnym razem:-). I tak jak dziewczyny piszą, wrzuć na lussssssss:-). Napewno będzie dobrze, jesteś młoda i masz dużo czasu na całą gromadkę dzieci;-).
Galarecia, a czy mi się wydaje, czy ostatnio dość zadko zaglądasz? Oby wynik posiewu był dobry:-).
Polna, gołąbki z kiełbasa? Dawaj przepis, z chęcia upichcę:-D.
 
ania_zywa podczytuję was ciągle żeby nie mieć zaległości, ale jakoś tak gorąco jest i nie mam nawet ochoty pisać, a czasami to nawet nie wiem co pisać.. Coraz ciężej mi z moim brzuszkiem, a ta pogoda jest poprostu dobijająca.. Po tej akcji ze słońcem i moimi ramionami już staram się nie wychodzić do wieczora z domku, ale nawet w pokju upał daje się we znaki bo w pokoju mam 25,5-26st.:no::wściekła/y:
 
witam mamusie!
Miauczuś... ja tez mam jeszcze 22 lata i w pazdziernku koncze 23;) wiec nawet mamy bardzo podobnie:-)

Ja leze, bo wczoraj troche pochodziłm wieczorem i puchłam strasznie:baffled: i dzi chodzic nie umiem... :baffled:ehh... ale juz chyba wszytko dla małej mamy;-)musiałam do mamy pojechc zeby mi cos pozyczyłam do ubrania, bo w taki upał nie mam w czym chodzic, a po co kupowac na 3 tygodnie...:tak:
zaraz wykulam sie z łozka sniadanie zrobic i wracam tutaj... bo niestety musze lezec:-( ale dobrze ze dzi juz troszke chłodniej;-) wczorj auto umyłam a dzis w nocy je porzadnie zlało... zawsze tak jest:-p
miłego dnia!
 
no hej babeczki wiedze ze piekna pogoda dodaje wam energii a mi na odwrót ,ponieważ Oliwia jest chora ,ma antybiotyk i z tego powodu nie wolno nam na słońce wychodzić!!!dziś nocka znowy nie przespana ,mała kaszle ma katar a po jedzeniu czy piciu wymiotuje i jak do jutra jej sie nie polepszy to pediatra przepisze jej zastrzyki!!!Oj normalnie patrzec mi na nią szkoda chodzi się przewraca nie ma kompletnie siły a do tego zasypia na siedząco bo boi się położyć,żeby nie jej się nie zwróciło!!!!Bartek na razie zdowy i mam nadzieje że tak zostanie ,ja notomiast umieram na gardło a katar to mi cieknie jak woda z kranu....oj pieknie sie u mnie sezon letni zaczyna........chrzest małego za pasem a tu dzieci chore jak ja to ogarne to nie mam pojecia....ciezko bedzie.......pozniej cos wiecej napisze bo jedno i drugoie wyć zaczyna.......kurde juz mi głowa peka ....a nie spie od 3 bo oliwka co przysneła to sie budziła z płaczem.
 
Ostatnia edycja:
Cześć Asiowo, cześć Oliwka:-).
Asiowo, no właśnie zapomniałam napisać, bo wczoraj czytałam, że wyszłaś na własne rządanie ze szpitala;-). Oszty musiałaś na swoim postawić:-D. Ale w domu lepiej się odpoczywa, ja też 3 tygodnie przed porodem trafiłam na patologię a ubłagałam lekarza, żeby mnie wcześniej wypuścił:-p. A Ty teraz leż sobie spokojnie i czekaj aż dzidzi zechce wyjśc na świat;-). A co do serduszka to mnie też straszyli jakimiś szmerami, zmianami, i się wszystko okazało nieprawdą na szczęście:-). U Ciebie też tak będzie, zobaczysz:-).
Oliwka, jak Wam się rozpoczął dzień?
U nas dziś przyjemnie, słonko świeci, ale wieje wiaterek, Hania zaopatrzona w leki na te swoje zmiany oraz w krem z filtrem, popołudniu pourzędujemy na polu:-p:-).
 
u mnie ZYWA cięzko z rana właśnie daje bartuskowi mleko a oliwia drze sie w niebogłosy.....a ja sdama dziś jestem z dziecmi do wieczora....bo daniel w pracy a tescie do swojego drugiego syna pojechali
 
reklama
Cześć Asiowo, cześć Oliwka:-).
Asiowo, no właśnie zapomniałam napisać, bo wczoraj czytałam, że wyszłaś na własne rządanie ze szpitala;-). Oszty musiałaś na swoim postawić:-D. Ale w domu lepiej się odpoczywa, ja też 3 tygodnie przed porodem trafiłam na patologię a ubłagałam lekarza, żeby mnie wcześniej wypuścił:-p. A Ty teraz leż sobie spokojnie i czekaj aż dzidzi zechce wyjśc na świat;-). A co do serduszka to mnie też straszyli jakimiś szmerami, zmianami, i się wszystko okazało nieprawdą na szczęście:-). U Ciebie też tak będzie, zobaczysz:-).
.

ale ja nie wyszłam na własne zadanie:) zasugerowałam tylko, że lepiej bedzie nam w domku i chce wyjść i lekarka mnie puściła:-) a serduszko... troszke sie martwie, ale wierzę, że po jutrzejszym badaniu wszystko sie wyjaśni i mała bedzie zdrowiusieńka:)

Oliwka współczuje... ale twarda mama z Ciebie, poradzisz sobie i duzo zdrówka dla Ciebie i dzieciaczków:-)
 
Do góry