K***wa faceci są beznadziejni

Małe dziecko więcej rozumie !!



Jak k***a mówiłam Sz. rano, że jak mam mieć @ to chodzę cała wkurwiona i nawet z kijem się do mnie nie zbliżać, wszystko mnie irytuje i doprowadza do szału nawet to że talerz leży tutaj a nie tam

Wyszliśmy na ten spacer i nie doszliśmy do sklepu po lody a Sz. coś się nie podobało jak bluzce, zamiast powidzieć żebym się zatrzymała i poprawi to zaczął kombinować i urwał mi na plecach ramiączko od stanika

normalnie myślałam, że krew mnie zaleje!! Zaczął się śmiać co mnie jeszcze bardziej podkórwiło

No i chciał iść dalej, no gdzie ja cholera pójde z biustem który cały skacze jak ide, jeden cycek wyżej, drugi niżej??!! Chciałam iść do mieszkania zmienić ramiączko a Sz. jakieś wąty ma do mnie

A mnie z tej złości aż płakać się chciało, zamiast przytulić to nakoczył na mnie!!
Zamiast próbować mnie uspokoić to jeszcze się czepia, że mam zły humor!!

To k***a naprawdę niezależne ode mnie i ten jeden dzień w miesiącu kiedy mam taki humor mógłby wykazać trochę empatii czy czego tam!!
