reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Młode mamy-przyszłe i obecne-WĄTEK GŁÓWNY!

Umino u nas buntowniczo jest. czasami mam wrazenie ze ja w domu wariatów mieszkam.az boje sie co jeszcze bedzie. mam 3 braci, 1 ma 19 lat, a blizniaki po 15.
i co oni wyprawiali we trojke ze dwa lata temu. maaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaatko ja bym na miejscu mamy spakowala i wyniosla sie chyba. Ja z nimi juz nie mieszkam,.. ale i mnie mrozilo.. te ich odzywki, glupie zarty, aaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa


A i waga mi spada. juz niby nie jestem na diecie, ale jeszcze uwazam na to co jem :) i 1,5 kg mnniej niz w zeszlą srode. jaka ja usmiechnieta na facjacie siedze :) nadal mam te magiczne 54,3 kn przed oczami :D

Kasiek 1 kwietnia minęły 4 lata jak nie pracuje. siedze w domu i powiem ci ze ja juz dawno zdurnialam od przebywania tylko z dziecmi..
 
reklama
Witam z rana ... masakra oddychać nie mogę
unhappy.gif
zatoki całe zawalone i do tego gardło boli ... koszmar
Mieszkania jak nie było tak nie ma żadne ogłoszenia nie dochodzą
no.gif
jak zawsze pod górkę musi być
sorry2.gif



MALWINA - Teraz się cieszysz a pewnie niedługo będziesz marzyła o chwili ciszy jak Ci się taka gaduła trafi jak mi :-D

GOSIA - my mam samochód wcale nie taki zły tym bardziej że z 5tyś jeszcze w niego wpakowaliśmy ale K po prostu chciał by zmienić na coś innego :sorry: faceci :-p


Ja tam od 17 roku życia sama mieszkam :-p ale chętnie bym sobie z mamą pomieszkała za szybko chyba z domu wyfrunęłam i mi teraz tęskno :-p tym bardziej że z mamusią to dobrze miałam :-D ale na szczęście mama blisko mnie mieszka i codziennie się widujemy nie wyobrażam sobie mieć ją gdzieś dalej :-p


ALEKSANDRA - mały już ma ponad roczek więc nie jest tak źle ;-) niektórzy śmigają do pracy jak dziecko jeszcze malusie jest bo muszą :sorry: spróbuj znaleźć coś na pół etatu bo na cały może być ciężko ja bym się chyba zapłakała a na pół będzie dobrze 3mam kciuki :-)

KASIEK - bo mi wypada @ na ślub :sorry: a tego bym nie chciała bo jestem mega drażliwa przed i po @ muszę trafić właśnie w połowę :-D a że chce już całkiem póki co tabletki odstawić to stwierdziłam że w połowię przerwę i będzie najlepiej :-)

DOROTAR - pewnie że tak ale nie każda matka jest gotowa na wyzwanie żeby pracować po nocach czy po 10h i z dzieckiem się nie widywać ja pracy szukałam pół roku i pewnie że były ogłoszenia na pracę za marne grosze zasuwałaś cały dzień ... jak ktoś nie ma wyjścia i ma komu dziecko zostawić to się uda ale jak ktoś nie ma takiej możliwości i godziny pracy musi ustawić pod przedszkole to jest już ciężko coś znaleźć tym bardziej kobiecie bo facet to zawsze prace znajdzie i nie ma takich ograniczeń czasowych
 
Jak dzisiaj duszno, aż spać dalej nie mogłam :dry: chyba na burzę się zbiera.

gosia może i lepiej, że trochę poczekacie, ale za to będziecie mieć swój domek :tak: mi też się marzy :-p

Blaneczka z jednej strony trochę masz racji z mamą, ale z drugiej też trochę przesadzasz.. bo przecież do szkoły już nie idziesz to sobie możesz odespać w dzień, co za problem. Nie kłóć się z mamą, bo to ona będzie Ci pomagać, jak córka się już urodzi.

Malwina fajnie, że Zuzia już taka rozgadana :-) kiedyś też się nie mogłam doczekać a teraz tylko w nocy nie słyszę jak gada :-p chociaż czasami i przez sen potrafi coś mówić.

umi to nie tylko Twój Kacper. W moją Zuzę to jakiś szatan wstąpił chyba :-p jak coś się jej nie podoba to krzykiem, płaczem i piskiem wymusza, gdzie wcześniej tego nie robiła. Czasami potrafi się nawet zamachnąć, żeby kogoś uderzyć, ale zazwyczaj nie bije, chociaż moją mamę ostatnio uderzyła w twarz :zawstydzona/y: ale mi było wstyd!
Mam nadzieję, że to szybko minie i moja kochana Zuzia wróci :tak:

kasiek oby z pracą wypaliło :tak:


femme zdrówka ;* i żebyś szybko jakieś fajnie mieszkanie znalazła.




Zuzia wczoraj sobie tort wybierała i wybrała z Myszką Miki :-) a smak? jak usłyszała KAKAOWY to już nic innego się nie liczyło :-p tak więc będzie kakaowy z myszką miki :tak:
 
Witam

Ale mi się nic nie chce , ponuro jak w d...

Ale zaraz ubiorę Zuzie i pojedziemy sobie

Wczoraj nie miała drzemki i od 17 była taka marudna ze szok , ale wytrzymała do 20 i spała do 7

Femme i Anetka napewno tak bedzie ze bede miała dosyc jej gadania ale teraz fajnie ze tak gada

Kasiek moze z praca się uda :-)

Dorotar jasne dla chcacego nic trudnego

Aleksandra nie jestes złą mamą , ja tez miałam takie chwile

Renata fajnie ze tak waga Ci spada , ja nie jem ostatnio słodyczy i tez widze spadek ale opornie to idzie
 
Witam się...
Kasiek dziękuję , ja nie wyobrażam sobie kolejnych 2 lat 24h z małym , zrobił sie niegrzeczny no straszny po prostu . Nie mam nawet sił na wyjście gdziekolwiek , mąż tak pomaga , żę lepiej nie mowić , nie mówiąc o finansach jestem zalamana :(
Bleneczka trzymaj sie jakoś już tuż ,tuż :*
Femme ojej zdróweczka . Zapewne będę tęskniła , ale niestety wole na etet bo inaczej nie ma sensu iść muszę i tak coś oplacić a na to trza kasiory której jest wielki brak ... . Trzymam kciuki za mieszkanie !
Anetka mniam torcik mam nadzieje że sie pochwalisz :) myszką miki
Malwina dziękuję , niestety jakaś chyba depresja mnie lapie ... :( i zero pomocy

Ach u nas było słoneczko teraz sie zachmurzyło kto wie czy nie popada , maly idzie na drzemkę , ja mam zmywanie ale zrobię to jak sie obudzi . Ach wszystko mnie dołuje , straszne dni mam mogla bym ryczec i ryczeć ...
Pociesza mnie fakt , że maly zdrowy i zapowiadaja upały :yes::rolleyes:
 
Witam ponownie :)
Tak czytam i widzę, że wątek pracy się przewija. Ja mogę się podzielic z Wami, że zmieniłam pracę i od stycznia pracowałam w jednej firmie na umowę o dzieło na 3 m-ce. Z poprzedniej zrezygnowałam akurat w niefortunnym momencie, bo dowiedziałam się, że jestem w ciąży i szybko zaczęłam sobie czegoś szukac, żeby nie zostac bez pracy. Na początku wszystko ładnie, pięknie. Po miesiącu powiedziałam, że jestem w ciąży, ale jak najbardziej chciałabym pracowac, jak tylko długo będę mogła. Wyniki miałam i mam dobre, dobrze się czułam, z Groszkiem wszystko ok. Zaznaczyłam, że wiąże z tą pracą dłuższe plany i po urodzeniu chciałabym wrócic. Moja przełożona przyjęła wszystko, jak mi się wydawało z radością, szczerymi gratulacjami i zapewnieniem o stałym zatrudnieniu po tych 3 miesiącach. Strasznie mi ulżyło i cieszyłam się, że będę mogła pracowac, będę miała stabilną sytuację, ale niestety pochopnie się cieszyłam. I tak ostatniego dnia marca zostałam poinformowana o zakończeniu ze mną współpracy... Czułam się okropnie! Nie chciałam siedziec w domu, a wiedziałam, że teraz nawet nie mam, co marzyc o nowej... Poród mam zaplanowany na 3-go sierpnia, ale jak wiadomo pole do popisu ma maluch ;) Nie mam na co dzień styczności z innymi przyszłymi mamami, więc postanowiłam zapisac się do szkoły rodzenia, zaczynam 11 maja i już nie mogę się doczekac. Może pomyślicie, że z mojej strony to nieodpowiedzialne i ryzykowne, ale przy nadmiarze wolnego czasu - zapisałam się na prawo jazdy.
Sytuację o tyle mam dobrą, że nie zostałam bez środków do życia, mój partner pracuje, na czas ciąży przeprowadziliśmy się do mojej mamy, więc mam taki komfort i można powiedziec, że sytuacja jest ok. Jednak samo potraktowanie mnie, uważam za nie w porządku. I jak tu rodzic dzieci ;) hihihi
Przydałoby się jeszcze dzisiaj słońce, żebym mogła korzystac w pełni i iśc na spacer. Miłego dnia!
 
Blaneczka dasz radę każda z nas przez to przeszła potem będziesz się z tego śmiała;)

Renata
gratuluję upragnionej wagi... O kurcze to na prawdę można ześwirować;/ mam nadzieje że po wakacjach max coś już znajdę:)

Femme
aaa to rozumie ja chyba miałam jakąś resztkę @ na ślubie już nie pamiętam. Ty to obrotna babka jesteś ale i masz super kontakty z mamą że pozwoliła Ci się tak szybko usamodzielnić pozazdrościć:)
Zdrówka:)

Anetka oooo super koniecznie zrób zdjęcie:) To już nie długo ledwo trochę ponad tydzień i będziesz miała 3latkę:)

Malwina na razie się nie nakręcam:)

Ola mnie przerażało że jakbym teraz poszła to musiałabym wynająć opiekę więc to co zarobiłabym musiałabym zapłacić opiekunce i tak średnio mi się to kalkulowało mam nadzieje że dostanie się do tego przedszkola i z czystym sumieniem pójdę do pracy:)

Zuzia
jesteśmy w Polsce i niestety takie są realia ja pracowałam w czasie ciąży ale trafiłam na wspaniałego człowiek co tu jest rzadkością... Dobrze że się zapisałaś poznasz nowe koleżanki a z prawem jazdy też super jak się sprężysz to zdasz przed porodem:)
Zrób suwaczki:)

Ufff dół ogarnęłam zupa się gotuje teraz biorę się za górę:) Domka buszuje po strychu w swoich starych zabawkach tam też muszę porządek zrobić bo sprzątałam w lecie a tak się nasyfiło gratów że szok i muszę jej zabawki przebrać bo i tak się nie wszystkimi bawi. C na 12 na kurs;/ strasznie biedaczek jest sfrustrowany przez to bo kurs polega na tym że siedzi przed kompem i klika i nawet nie musi czytać bo lektor za niego to robi i powtarzają się te pytania czy coś tam i wyobraźcie sobie w normalnych warunkach trzeba za to zapłacić 3,5 tyś. zł dobrze że jemu z urzędu pracy dali:)

Ja po siłowni myślałam że dziś nie wstanę a jest całkiem spoko będzie coraz lepiej:)
 
Ostatnia edycja:
Kasiek trzymam kciuki oby się dostała ! , i żebys nie miała problemu jej zostawić . Ja niestety małego nie oddam do przedszkola za mały , a do żłobka to musiałam bym płacić600 zł połowe pensji powiedzmy :) więc drógie 600 ospłaty i żyjemy z męża pensji dla mnie luksus :D
 
A my dziś do Wawy ale pogoda jakaś dziwna, chłodna ale najważniejsze by nie padało bo jadę przecież z dziećmi i pociągiem a nie autem.
Dziś do zoo, nocka u ciotki i jutro rano lekarz.
Więc zajrzę jutro pod wieczorek.
Trzymajcie się
 
reklama
Ja chociaż sobie na dzisiaj wolne załatwiłam zamieniłam się na dni bo masakra jest :dry: moja mama zawiozła Ninę do przedszkola więc ja dzisiaj cały dzień w łóżku leżeć mam nadzieje że do jutra mi przejdzie ...

ANETKA - u nas by się burza przydała już długo długo nie było a ja uwielbiam :-)

MALWINA - pewnie każdy postęp dziecka cieszy :-)

ALEKSANDRA - wszystko się o kasę rozchodzi masakra ... wkurza mnie ten świat powoli chyba focha strzelę :-p ja przed @ mam zawsze takie dni ... z mostu ma się ochotę skoczyć i nic się nie układa na szczęście to po jakimś czasie zawsze mija ;-)

ZUZA - bo to Polska ... trzeba było ukrywać ciąże aż by Ci umowy na stałe nie dali ... dobrze że Twój mąż/chłopak ? jest w stanie was utrzymać :-)

KASIEK - hehe teraz trochę żałuje że tak śpieszyło mi się do samodzielności ;-) mojej córce na pewno tak szybko wyfrunąć nie pozwolę :-D :-p
 
Do góry