reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Na WeSoŁo :D

reklama
Józek w barze mówi do kumpla:
- Moja żona ma dzisiaj urodziny i nie mam pomysłu na prezent dla niej.
- Ja mam pomysł! Napisz jej certyfikat, że jak chce, to może mieć dwie godziny najlepszego seksu, jaki tylko sobie zamarzy. Podpisz i wręcz jej wieczorem.
Na drugi dzień spotykają się w barze.
- Józek, coś taki nie swój?
- Wręczyłem żonie ten certyfikat, a ona uściskała mnie i wybiegła z domu z okrzykiem: "Wracam za dwie godziny!"
 
Dupa - tylna część ciała, która z pozoru tylko siedzi i ***** robi. Miejsce
o bardzo ciekawej i bogatej florze bakteryjnej, ewentualnie faunie. Niekiedy
nazywana "bułeczką" lub "jabłuszkiem", przedzielona przedziałkiem, posiada
krater, z którego wydobywają się chemiczne gazy o przykrym zapachu,
substancje stałe o podobnym nieprzyjemnym zapachu i ciemnej barwie lub w
skrajnych przypadkach ciecze. Miejsce erogenne, na które często mimochodem
pada wzrok lub dłoń napalonego osobnika, wrażliwe na ból, często atakowane w
akcie przemocy. Niektórzy uczeni sądzą, że dupę odkrył radziecki uczony
Wołow, dlatego mówimy - dupa Wołowa.

Matematycznie dupę można odwzorować wzorem (x2 + y2 - 4y)2 = 16(x2 + y2).
Dupa ta jest wyidealizowana, gdyż ma nieskończenie długi, asymptotyczny
rowek - wykres.
 
Prawdy o życiu:

1. Bramki w sklepie - mimo że nic nie zwinąłeś, i tak boisz się,
że zapiszczą.
2. Babcie - pod blokiem mogą sterczeć dwie godziny, ale w tramwaju pięciu
minut nie ustoją.
3. Sprawiedliwość - jazda na rowerze pod wpływem alkoholu: 5
lat,molestowanie seksualne: 3 lata w zawieszeniu.
4. Potrzeba jednej iskry, by spalić las, ale całej paczki zapałek, by
rozpalić grilla.
5. Kiedyś będę tak bogaty, że jednorazówką będę golił się
tylko raz.
6. Polsat - oglądasz sobie z rodzinką reklamy, a tu nagle film.
7. Polska - tutaj nawet kryzys się nie udał.
8. Bill Gates - okrada go 75% ludzkości, a i tak jest najbogatszy.
9. Podawanie pensji brutto to jak podawanie długości członka wraz z
kręgosłupem.
10. Pan Mietek spod trójki nie ma nawet matury, a za piwo zreperuje prom
kosmiczny.
11. Leżakowanie w przedszkolu - kiedyś kara, a teraz każdy chciałby te 2
h snu w ciągu dnia.
12. Mleko na gazie tylko czeka, aż się odwrócisz.
13. Mamo, co to znaczy orgazm? - Ja nie wiem, zapytaj taty.
14. Łacina - jedyny język, w którym nawet "gów**" brzmi mądrze.
15. Nawet, jakby papier toaletowy miał 8 warstw, to i tak złożysz go na
pół.
16. A4 - jedyna płatna jednopasmówka na świecie.
17. Najlepszym dowodem na to, że w kosmosie istnieje inteligencja, jest
to, że się z nami nie kontaktują.
18. Tesco - nigdzie indziej nie znajdziesz wody LEKKO NIEGAZOWANEJ za
pół ceny.
19. Jerzy Dudek - przypuszczalnie najlepiej zarabiający kibic Realu
Madryt.
20. Jak Polacy uniknęli korków na autostradach? Nie wybudowali autostrad!
21. Seks jest jak skok na bungee - dodaje adrenaliny, a gdy pęknie
guma,masz przerąbane.
22. Jeżeli trzeci dzień nie chce ci się pracować, to znaczy, że to już
środa.
23. Kość piszczelowa - urządzenie do znajdywania mebli w ciemnym pokoju.
24. Polska: jak kupisz mi spodnie, to zrobię ci loda. Azja: jak kupisz
mi loda, zrobię ci spodnie.
25. Chleb - zero marketingu, najwyższa sprzedaż.
26. Britney Spears: "Jestem za karą śmierci. Przestępca powinien mieć
nauczkę na przyszłość."
27. Egzamin - na korytarzu każdy wmawia ci, że nic nie umie.
28. Szacunek do nauczyciela - istnieje wtedy, gdy uczniowie po
usłyszeniu dzwonka pozwalają mu dokończyć wypowiedź.
29. Paradoks seksualny - seks można uprawiać od 15 roku życia, a
oglądać- od 18.
30. Okres i wypłata - jedno i drugie jest co miesiąc, a jak nie ma, to
znaczy, że ktoś was zdrowo wyru**ał.
31. Paradoks Szymborskiej - dla testu napisała maturę, interpretując
swoje wiersze - i dostała 60%.
32. Studenci pierwszego roku - spieszmy się ich poznawać, tak szybko
odchodzą.
33. Piesek - u nas słodki, w Azji słodko-kwaśny.
34. Gdy umrę, rozsypcie moje prochy pod Tesco - wtedy będzie mnie
odwiedzać co niedzielę.
35. Pieniądze szczęścia nie dają. Ale pozwalają wygodnie być
nieszczęśliwym
36. Mały palec u nogi powstał tylko po to, by boleśniej walnąć się
o szafkę.
37. Kanapka studencka - chleb posmarowany nożem.
38. Pieniądze z pierwszej komunii - do dziś nie wiesz, gdzie się podziały.
39. Nimfomanka - kobieta, która pragnie seksu tak często jak przeciętny
mężczyzna.
40. Polska waluta - tylko tutaj złoty jest srebrny.
41. Na uczelni poranna fizyka zagina czas. Po 30 minutach jest 08:05.
42. Feminizm kończy się, gdy trzeba wnieść szafę na 8. piętro
43. Biała kredka - nierozwiązana zagadka dzieciństwa
 
Ostatnia edycja:
Dziewczyna z chłopakiem wpadli do pubu na parę drinków. Siedzą, dobrze się bawią i nagle kobieta zaczyna mówić o nowym drinku. Im więcej o nim mówi, tym bardziej się podnieca i w końcu namawia chłopaka, aby go skosztował. Chłopak się zgadza i pozwala, by zamówiła mu tego drinka. Barman podaje drinka i umieszcza na stole następujące składniki: solniczkę, kieliszek śmietankowego likieru Baileys oraz kieliszek soku z limonki. Chłopak patrzy na składniki z głupią miną, więc dziewczyna mu tłumaczy:
- Po pierwsze, sypiesz trochę soli na język, po drugie - wypijasz kieliszek Baileysa i trzymasz w ustach, a następnie zapijasz wszystko sokiem z limonki. Chłopak, pragnąc zadowolić dziewczynę, robi to, co mu kazała. Sypie sól na język - słone, ale OK. Dalej idzie likier - gładki, aromatyczny, bardzo przyjemny... W porzo! W końcu bierze kieliszek z limonką... W pierwszej sekundzie uderza go w podniebienie ostry smak soku z limonki, w drugiej sekundzie Baileys się zwarza, w trzeciej słono-zwarzono-gorzki smak daje mu w przełyk. To wywołuje, oczywiście, odruch wymiotny, ale nie chcąc sprawić dziewczynie przykrości, przełyka z trudem. Kiedy udaje mu się opanować, obraca się do dziewczyny. Ta uśmiecha się szczerze i szeroko i mówi:
- I jak ci smakowało? Ten drink ma nazwę "Zemsta za Loda".
 
no może nie całkiem na wesoło:
Facet wraca z pracy i widzi, jak trójka jego dzieci siedzi przed domem, ciągle ubrana w piżamy, umorusana i bawi się w błocie wśród pustych pudełek po chińszczyźnie, porozrzucanych po całym ogródku. Drzwi do auta żony otwarte, podobnie jak drzwi wejściowe do domu i nie ma najmniejszego śladu po psie.Mężczyzna wszedł do domu i zobaczył jeszcze większy bałagan. Lampa przewrócona, a chodnik zawinięty pod samą ścianę. Na środku pokoju ryczy telewizor na kanale z kreskówkami, a jadalnia zarzucona zabawkami i różnymi częściami garderoby.W kuchni nie lepiej: w zlewie góra brudnych naczyń, resztki śniadania porozrzucane po stole, lodówka szeroko otwarta, jedzenie wyrzucone na podłogę, stłuczona szklanka pod stołem, a przy tylnych drzwiach usypana kupa z piasku.Mężczyzna szybko wbiegł na schody, depcząc przy okazji kolejne zabawki i kolejne ciuchy, ale nie zważał na to, tylko szukał swojej żony. Zaniepokoił się, że może jest chora, albo że stało się coś poważnego.Zobaczył, że spod drzwi do łazienki wypływa woda. Zajrzał do środka i zobaczył mokre ręczniki na podłodze, rozlane mydło i kolejne porozrzucane zabawki. Kilometry papieru toaletowego leżały porozwijane między tym wszystkim, a lustro i ściany były wymalowane pastą do zębów.Przyspieszył kroku i wszedł do sypialni, gdzie znalazł swoją żonę, leżącą na łóżku w piżamie i czytającą książkę. Spojrzała na niego, uśmiechnęła się i zapytała jak mu minął dzień.Popatrzył na nią z niedowierzaniem i zapytał:
- Co tu się dzisiaj działo?
Uśmiechnęła się ponownie i odpowiedziała:
- Pamiętasz, kochanie, codziennie gdy wracasz z pracy do domu, pytasz mnie, co ja do cholery dziś robiłam?
- Tak - odpowiedział z niechęcią.
- Więc dziś tego nie zrobiłam.
 
reklama
Dooobre:tak::-Dmusze to wydrukowac i oprawic w ramki:-D
-choc w sumie nigdy nie uslyszalam od A.ze cos jest nie zrobione
;-)
 
Do góry