reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Nasza Waga

reklama
Sorga ...że nie widać piszę szczerze :-)

Nie jak Ci wszyscy "życzliwi" - oj znam takich wielu.....

A przerwa między udami.......ehhhhh....kiedy to było........
 
Ja sie wczoraj u gina wazylam i 15 na plusie - co dziwne nieco bo miesiac temu bylo 16:dry:
No coz... nie wiem jak ja to zrzuce - poprstu siasc i plakac:tak: ale to po porodzie na razie mam inne rzeczy na glowie:happy:
 
Anni to tylko sie cieszyc ze juz nie tyjesz!!!
Ja sie caly czas pruje, wiec nie mam co liczyc za waga w miejscu stoi :(((
Dzis wielkie wazenie...trzymajcie kciuki!!! albo nie..kciuki bedziecie trzymac jak bede rodzic...sral pies ta wage!!Nawet fajnie wygladam...jestem taka...w paseczki hihihi (rozstepy) i kropeczki (jakies chrostki) i wogole tak pisankowo jakos sie czuje ;)))
 
Olla przed chwilą chlipałam (złe wieści od znajmej) a dzięki Tobie się roześmiałam :-) Dziękuję... :-)
 
Sorga na zdjęciach tych 90 w ogóle u Ciebie nie widać :tak: Ile Ty Kochana masz wzrostu ?
No gdzies 10 cm wyższa jestem od ciebie- 174 cm :p no może nie widac że zbliżam się do 100 kg heheh ale na drobinke toja nie wyglądam, a jeszcze dziś znalazłam kroste po wewnetrznej stronie uda- chyba zemsta za skarżenie się :dry: to juz nie nie wspominam o drugim podbrudku :zawstydzona/y:
 
reklama
to juz nie nie wspominam o drugim podbrudku :zawstydzona/y:
Akurat to nie jest kwestia tuszy... Ja raczej do otyłych nie należę - nawet teraz za dużo mi nie przybyło. A drugi podbródek mam zawsze :wściekła/y: Zwłaszcza jak się uśmiecham - no mordka grubasa! Nie cierpię tego, ale nic z tym się nie da zrobić - chyba że pod nóż ;-)
 
Do góry