Nasze ciążowe dolegliwości i samopoczucie

[RiSiA]

dziewczyny a ile macie juz kg na +... bo ja się załamuje ja mam 7 kg...

 

[anmika]

Ja mam już 6 kg na plusie, więc wcale nie mniej. Pajkaa nie martw się, mnie tu wszystkie dziewczyny pocieszały, że po porodzie na pewno schudniemy. Najwyżej będziemy się tu wzajemnie dietami katować

 

[gorgusia]

Ja mam 4,5 na + Kurka chciałam się zmieścić w 70kg, a tu dupka, bo już mam 68,5-69.
Masakra!

 

[monaliza]

wszyscy to wszyscy wiec i ja ponarzekam
-nieograniczone zapotrzebowanie na lody kawowe
-przeokropny bol krzyzy
-skurczowebole podbrzusza, szczegolnie po prawej stronie , ktore promieniuja na noge
-napinanie sie skory brzucha jakby Olivka miala zaraz wyskoczyc
-problemy z zasnieciem, czeste pobudki na siusiu po czym znow problem z zasnieciem
-cere mam jak u niemowlaczka wiec nie narzekam (dlatego mowili, ze chlopak a tu wcale ze bo nie :-))
-nerwica chroniczna na wszystkich i na wszystko plus mega hustawki nastroju
-a.. i czasem tez posmarkam sobie krwistym katarkiem
No i najgorsze- 7kg na plusie a dzidzka dopiero pol kg wazy i to nie caly. Coz pol kilo Olivia, 6.5 lody kawowe

 

[Tygrysek1985]

a ja sie przestalam miescic w kurtke kuzwa a na dworzu zimno

 

[demetrios]

Fajny wątek. A więc u mnie:

- straszny apetyt - cały czas bym coś mieliła w buzi, nie ważne czy baton czy ogórek kiszony
- wieczorem refluks - jedzonko wraca mi do gardła
- ostatnio kłucie po prawej stronie - może to jajnik
- skurcze łydek i stóp - ale mam już przepisany aspargin
- senność, mimo tego, że śpię po 10 godzin dziennie
- krwawiące dziąsła
- sucha skóra - mimo balsamów i oliwek
- czasami humor taki, że lepiej do mnie bez kija nie podchodzić.
To chyba tyle.
Na plusie jestem 5 kg

 

[*martusia*]

jakas straszna rzecz, 2kg w ciagu niecalego tygodnia . w kurtke sie ledwo mieszcze a nie mam innej ;/

 

[Krakowianka_12]

A ja mam już 13 kg na plusie........ To jest dopiero MASAKRA.....

Mi to się jeszcze jedna bardzo niefajna rzecz dzieje.....otóż jak mi się kichnie albo kaszlnie, to mi się zdarza........trochę popuścić w majty ale dosłownie kropelunie Dlatego od jakiegoś czasu noszę wkładki, na wszelki wypadek

 

[weronkazzz]

z tym kichaniem na mokro nie jestes sama poluzowalo sie nam to i owo, i dobrze, bo tolke jakos musze tam w okolicach przecisnac....
ja od poczatku na plusie jakies 7-8, masakra, chcialam sie w 11 zamknac, a tu sie nie zapowiada...

 

[Krakowianka_12]

JA sie chciałam w 12 zamknąć .................