reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Nasze forumowe maluszki - radości i troski związane z wychowaniem bliźniąt.

Marcikuk, tunczyki moje gratulacje z okazji roczku
Anuska no wkoncu cos napisalas ciesze sie ze u ciebie wszystko ok,, na szczescie moja milenka juz tak nie choruje,choc znowu maja maly kaszelek to na szczescie w pogotowiu mam leki wziewne na rozszerzenie oskrzeli i wcale nie waham sie ich uzyc jesli chodzi o miloszka bo milenka ma na stale
Dziewczyny ale ten czas leci , my zaraz konczymy 1, 5 roku teraz oby do 2 latek
U Mnie ostatnio masakra moje dziec i maja jakies fazy ze musze sie z nimi bawic caly czas a jak tylko wstane i chcem isc to krzyk i placz, juz nie wspomne ze moja milena jsk cos chce to rzuca sie na ziemie, hmmm ponoc ma to po mnie
Milosz to tez niezly dran, ale mam mega pochwaly od psychologa ze dzieci sa swietnie rozwiniete umyslowo, mysle ze moja w tym zasluga , wiecznie ich czegos ucze, milosz to nawet potrafi podlogi umyc, odkurzyc idt rozgadaly sie na calego, jestem z nich dumna
Koncze bo zaraz moje gady wstana
Pozdrawiamy
 
reklama
Tunczyki - najlepsze zyczenia dla dziewczynek. Sliczne sa. Olivka aniolek ale ja wiem jak to na zdjeciu wyglada :) sliczne panienki. I dobrze widze ze jedna ma dlugoe wloski juz?
Co do wielkosci to moje chlooaji yez drobni. Filip 8, 20 kg a Mati 7, 94 kg i rozmiar tez cos 72-74 cm. W oorownaniu z rowiesnikani sa mali ale dogonia. Zreszta w przedszkolu naogladam sobie dzieci i sa rozne bardzo. Niektore drobne inne klocki fajne. W srode miekismy szczepinke. Oj dzialo sie ale chyba wszystkie dzieci placza jak je szczepia. Czekamy teraz na objawy.
 
Powiedzcie mi jak u Was jest np z zasypianiem dzieci?bo moje śpią jeszcze w południe i wtedy same zasypiają i jest klawo ale wieczorem Amelka d
upomina się żeby ją ululać:szok: gdy Alan to widzi to tez chce,choć o z powodzeniem mógłby usnąć sam bo nie jest konfliktowy,no i oczywiście to standard ze musi być jeszcze dyzio smoczek:-D wcale nie wiem jak ich oduczyc od smoków,Amelka swojego kochanego smoka miała w rozsypce,pogryziony na maksa,więc pomyślałam ze to dobry czas na oduczenie ale nie:wściekła/y: były krzyki,zanoszenie itp.nie chciala żadnego innego smoka bo różnił się np.kolorem,na szcęscie spotkalam identycznego który został przyjęty choć nie jestem z tego powodu bardzo happy:-(

Wasze paciechy jedzą mleko?W butelce?Kubeczku?A może po prostu kaszki z miseczki?Alan musi mieć butelkę a Amelka jak wcześniej pisałam za żadne skarby nie chce mleka,ani w butelce,ani w miseczce z czym kolwiek....juz nie mam do niej siły!
mati Amelka tez siię rzuca na podłogę jak coś jej nie po nosie i nie patrzy gdzie leci,musze być czujna żeby nic sobie nie zrobiła
 
anuśka - jak milo, żyjesz:-D Też się ciesze, że u Was wszystko wporządku. U nas też smoczki w ruchu, powiem Ci lepszy hit, od jakiegos miesiąca mój Kuba ssie smoka mimo, że od urodzenia go nie chcial, ateraz zabiera bratu i nie ma usypiania bez dydusia - jeszcze czegos takiego nie widziałam, żeby takie duże dziecko nagle sie na dyda przestawilo:baffled:
A jeśli chodzi o usypianie to ja od jakiś 3 tyg stosuje metody super nianii i o dziwo działają:tak: Kładę Gady do łózeczek i wychodzę, oczywiście wstają, gadaja, zabieraja sobie dydki albo misie, a ja wchodzę, kładę daję dyda, tetrówkę i misia pod pache mówie, że idziemy lulu i wychodzę. Takie akcje powtarzaja się różnie czasem 2-3 razy, czasem 10 i więcej ale w koncu zasypiają i o dziwo mamy teraz duzo mniejszą różnicę w czasie w tym zasypianiu niż gdy lulalam na rekach. Moje to już takie kloce, że zwyczajnie krzyż by mi poszedł i stwierdziłam, że musze nauczyć ich zasypiac samodzielnie bo nie dam zwyczajnie rady. Nawet jak wstają w łóżkach to czesto się smieją albo gadaja po swojemu a nie ryczą i kwiczą jak kiedyś, tyle, że muszę wchodzić jak słyszę rumor i kłaść każdego, dawać gadżety i do znudzenia powtarzać, że idziemy lulu i koniec. Takie usypianie mamy w dzień i na wieczór i teraz chociaż nie boje sie samotnych wieczorów gdy męża nie ma bo wiem, że dam sobie radę, a wczesniej jednego lulalam, a drugi sie darł albo darli sie obaj aja juz zalamywałam ręce z niemocy, także polecam takie metody. U nas zadziałały dopiero jak poszli do żłobka i zobaczyli, że inne dzieci ida spać w łóżeczkach i na zasadzie nasladownictwa sami zaczęli tam usypiac co bylo nie małym dla mnie zaskoczeniem więc postanowilam iść za ciosem i w domu stosować te same metody.

My jeszcze w listopadzie w żłobku nie bylismy bo od 4 tyg chlopaki maja katar, ja jestem na 3 antybiotyku od października i ciagle komuś e domu coś dolega, nie możemy sie wykurowac porządnie więc pewnie w listopadzie do żłoba nie zawitają....a zaplacić trzeba:baffled:
Szczerze to ja juz p...dolca dostję w chałupie i oni też, zrobili sie tacy niegrzeczni, są wynudzeni, nie maja gdzie spożytkowac swojej energii, a ja juz chodze tylko jak robot, wykonuję obowiązki ale zero energii, nawet mi sie pomalowac nie chce buuu. Mam nadzieje, że w końcu się wyleczą i pójda do żłobka bo to dla mnie nie lada wybawienie, nie dość, ze troche wolnego, oni wylatani to jeszcze w domu potem grzecznie sie bawili, nie to so teraz tornada dwa;-)
całuję Was mocno
 
Tuńczyki gratulecje roczku- nalepsze życzenia dla dzieczynek, dużo uśmiechu i radości każdego dnia :-D boskie są małe:tak::tak:

Marcikuk- dla Twoich przystojniakó również najlepsze życzenia urodzinkowe i tak samo- samej radości!!!!!:-),

Lola- moje mają taki Jeździk pchacz KUBUŚ PUCHATEK (3699993501) - Allegro.pl - Więcej niż aukcje. po mojej chrześnicy, która z kolei dostała go ode mnie na roczek 8lat temu :-) i Kacper jak miał 10 miesięcy to na nim zasuwał wiecznie trąbiąc, fajny, bo i w formie pchacza jest i na chwilę obecną wraz z wózkiem na lalki i kosiarką ulubiona zabawka :-D a no i tatuś ważący ok. 100kg na nim siedział:eek::eek::eek:

Mati- super,że dzieciaki tak Ci się rozwijają :-D,

Anuśka- hej fajnie,że jesteś :-), moje dzieciaki zasypiają same od początku i póki co odpukać nie mamy z tym problemu, tulimy się po umyciu ząbków jeszcze w salonie, a potem tylko do łóżeczka smok, przytulanka, gasimy światło, zamykamy drzwi i tyle....a moje mleko to wueilbiają- rzecz święta, ale jakoś nie umiem ich nauczyć pić z kubeczka- butla musi być....piją w południe do snu jako 2śniadanie i wieczorem przed spaniem...

Moje dziecka też mnie ostatnio zaskakują, w zeszłym tygodniu w łazience segreguję pranie, mali się w salonie potłukli i ryk to lecę, okazało się mały miał kupę więc go do łązienki i przewijam...Ami wparzyła zdziwiona zagląda podłogę zawaloną tym praniem wzięła miskę zaczęła wrzucać do niej to pranie :-D, potem była akcja ona już wyszykowana butlę wypiła a ja jeszcze w łązience Kacpra szykowałam do snu, przyleciała złapała mnie za rękę i pokazuje,że zęby chce myć :-D Kapcer z kolei w zeszłą niedzielę byliśmy na pochodzie z okazji św. MArcina i przedszkolaki miały występ- tańcowanie, nikt nic mu nie kazał robić, nie pokazyłą specjalnie...2dni później u kuzynki zagrała jakaś zabawka a ten ręce do góry i w kółko się obraca:szok::-D tak tańczyły m,in przedszkolaki!!!!I od tego czsu na hasło Kacper zrób taniu taniu, albo sam jak słyszy muzykę to ręce w górę i zasuwa :-D

A dziewczyny dajecie już dzieciom normlane mleko czy MM??Kupiłam dzisiaj łaciate junior do spróbowania....
 
Ostatnia edycja:
Sylha ja od roczku daje krowie. Na poczatku mieszaj im po troszcze z mm bo inaczej moga byc eksplozje kupkowe!

Moje tez mleko uwielbiaja, pija z kubeczkow, przed spaniem...i w nocy! Odkad dwa miesiace temu byli chorzy w Polsce i tylko mleko pili to teraz w nocy chca i dra sie niemilosiernie w dwocg jezykach np. 'Mama bottle mleko go go go down'.
 
Marcikuk no faktycznie twoi chlopcy nie duzi, moj milosz na roczek wazyl 9kg a milena 7, 5 mi sie wydawalo ze to malo ale kazdy mowi ze ona sa duze, my dzis u lekarza prywatnie bo na pogotowiu ze 30 osob oczywiscie maluchy kaszla, czlowiek tu sie stara zeby po sklepach nie lazic i w zadne inne miejsca publiczne ale niestety moj maz pracuje w ogromnej firmie i to chyba on te wirusy do domu przynosi,dziewczyny do dzis sie zastanawiam dlaczego moja milenka tak bardzo wtedy zachorowala na zapal.pluc czy to byl jakis przypadek.Co do usypiania to ja maluchy wkladam do lozeczka , daje butle mleka z kaszka i albo same zasypiaja albo spiewam im 2 piosenki i spia, u mnie smoczkow nie chca ale za to paluchy ssaja,
 
Cześć,

Za miesiąc moje maluszki też skończą roczek i do was dołączę :) Nie udzielam się za bardzo na forum,ale stęskniłam się za wami i musiałam sprawdzić co u was słychać:tak:
 
reklama
Cailina- aż monitor oplułam jak przeczytałam hasła Twoich małych :-D :-D go go go :-) dobre!!!!

Nampediatra dała trochę wolną rękę, bo niby nie powinno się dawać do 3 rż, ale w tym wieku nerki już są w pełni ukształtowane i generalnie mamy podawały, babcie podawały i jakoś każdy żyje, a ja chcę zrobić,że na drzemkę by dostawały krowie, a na noc MM. Póki co jakieś budynie, kasze na krowim robione przyswojone dobrze, więc myślę powoli zastąpić, bo jednak MM to jakby nie było sama chemia....
 
Do góry