Witam:-)Gratuluję mamusiom talentów

Co do teściowej to chyba będę wyjątkiem

Moja jest bardzo fajna.Fakt czasem są między nami jakieś małe zgrzyty ale to nic...
Już kolejna noc niedospana.Kacper przestał wymiotowac ale już 5ty dzień ma biegunkę.Tzn.dziś rano po raz pierwszy nie zrobił samej ''wody''.Tak bardzo się bałam,że się odwodni...Praktycznie nie robił siku,nie chciał jeśc,nic pic...na siłę dawaliśmy mu wodę strzykawką.Oczywiście byłam u lekarza,stwierdził,że nie jest odwodniony i przepisał elektrolity,które ja już wcześniej zaczęłam podawac na własną rękę.Wczoraj z M stwierdziliśmy,że nie ma co czekac i słuchac tutejszych lekarzy,więc jeśli by mu się do rana nie polepszyło,jedziemy do szpitala.W nocy zaczął bardzo ładnie pic,no i ta kupka mu się rano polepszyła.Oczywiście jest osłabiony.Teraz odsypia ale to dobrze niech regeneruje siły,oby było to za nami.Zuza naprawdę łagodniej to przechodzi.Ma biegunkę ale je,pije,bawi się jak zdrowe dziecko.Aha dodam,że Kacperkowi dawałam jagody,smectę,marchwiankę,kleik z rozgotowanego ryżu i nic poprawy,chyba wszystkie domowe sposoby wypróbowałam.Koleżanka dała mi NIFUROKSAZYD.Dostał wieczorem i rano,może po tym taka poprawa???Nieważne,mam nadzieję,że będzie tylko lepiej
A u nas trzeci piękny dzień:-)Rewelacyjna pogoda,teraz można wyjśc w krótkim rękawku

Jaka szkoda,że maluchy nie mogą skorzystac z tej pogody:-(Pozdrawiam!