reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Nasze forumowe maluszki - radości i troski związane z wychowaniem bliźniąt.

fajnie Wam że macie taką "metę"... wczoraj odezwało się do mnie kilka osób i mam namiar na domy w Chłopach - znacie może tą miejscowość? To chyba jakaś wieś. To bardziej środkowe wybrzeże, będę tam dziś dzwoniła. Powiem wam że moje przemyślenia sa takie że ten urlop będzie nas kosztował tyle samo co dwa tygodnie w Chorwacji pod namiotem - a w Chorwacji pogoda pewna... Do Chorwacji mamy 1500km, ale do tych Chłopów z Warszawy ponad 600, więc też sporo. Poza tym do Chorwacji jedzie się autostradami a u nas ta droga to męczarnia.

Powiem Wam że wszyscy tak narzekają na te upały a ja jestem zadowolona z pogody. Dziewczyny siedzą na dworze, bawią się, ja w ogródku, trochę leniu****ę a trochę pracuję - mamy mały basenik więc się chłodzimy. Bażanty chodzą, bociany latają - wszyscy sąsiedzi wyjechali więc jest cisza i spokój, wczoraj przez cały dzień tylko 1 samochód przejechał i to była śmieciarka.
Żałuję tylko że męża nie ma - czasem chciałabym pogadać z kimś dorosłym, napić się zimnego piwka a M. coś mi napomykał że możliwe że w przyszłym tygodniu też wyjedzie :(
 
reklama
No niestety dziewczyny nadmorskie te większe miejscowości są strasznie drogie. My też płacimy chyba 300 zł za dobę w tym mieszkaniu co podawałam linka ale to Sopot-centrum i podobno jak gdzieś rybka smażona kosztuje 40 zł to tam 80 zł. Trzeba sie liczyć, że kasy pójdzie dużo. Szczerze mówiąc jak bym miała wybierać to pojechałabym za tą kasę za granicę. Jakaś Kreta czy Chorwacja ale boję sie jeszcze z chłopcami tak daleko jechać, może jak będą starsi. Po za tym nie wiem jak by znosili te upały bo tam to już raczej pewna pogoda a u nas ? Poza tym ta droga, tyle godzin w dzień to mnie przeraża najbardziej, z granicę możesz samolotem lecieć i chwila moment jesteś.
Dziewczyny muszę się wam pochwalić, że wstępnie zarezerwowałam weekend na naszą rocznicę. Jeszcze można zrezygnować, nic nie płaciłam. Ostatecznie mam się określić miesiąc przed wyjazdem. Jestem taka podbudowana i cały czas mi sie buzia śmieje, że wczoraj prawie bym się przed M wygadała :-) Troszkę tańszą wersję wybrałam bo jednak dużo wydatków było i będzie ale co tam raz się żyje.
 
Kasiu - widzę, że domowo-ogrodowe widoki mamy takie same (niekiedy mam wrażenie, że może my naprawdę mieszkamy w tym samym miejscu:) ). Sąsiedzi praktycznie brak, bażanty za płotem niekiedy nawet spacerują na naszym ogródku... jakieś czasem nieznane mi gatunki ptaków nawet się trafiąją ... no i nawet lis nas odwiedził przelotem, gdy szedł z pola do mini lasu ;) Szkoda, że u mnie jest deficyt drzew i lekka patelnia.
Ja teraz jestem akurat w pracy a mąż z dziewczynami drugi tydzień siedzi... to że ma ostatnio sporo wpadek i między nami róznie ... to dziewczynom zapewnia bardzo dużo rozrywki - ciągle gdzieś jeżdżą ... wczoraj nawet pozwolił im wejśc do fontanny! Coś czuję, że z mamusią jak będą nie będzie tak ciekawie! :)

Aniu - jesli chodzi o usypianie dziewczyn w innym miejscu niż ich pokój i łóżka to się nie martw. My to już przerabiamy od dłuższego czasu - tez się bałam na początku, ale zasypianie na normalnym łózku, kanapie itp. jest dla dziewczyn nawet rozrywka jak mówiła Kasia, skaczą, małpują troszkę, ale zasypiają. A najlepiej radzi sobie z tym mój tata ;)
 
Magda, rewelacja! To kiedy jedziecie? Ja też bym bardzo chciała...ale jakoś w tym roku tego nie widzę, zero romantycznych uczuć pomiedzy nami - a mi się już nie chce... :(

Ja to bym jechała na bank gdyby nie to badanie Majki. Moje deziewczyny świetnie się czują w samochodzie, jechalibyśmy na noc. A sam upał - to i owszem zawsze było gorąco ale nasz kemping jest nad samiutkim morzem w linii brzegowej i jest cudowny zefirek który ochładza...ech rozmarzyłam się...
 
Kasiu jedziemy 22-24 września na dzień dzisiejszy bo do września to jeszcze wszystko może sie zdarzyć. Zamówiłam pokój z wystrojem dla zakochanych :-p:-p:-p( cokolwiek to znaczy) i z niedzieli na poniedziałek kolacja przy świecach z winem. Zrezygnowałam z zabiegów tylko w cenie mamy dostęp nielimitowany do strefy spa i fitness. W sumie jakieś masaże czy cos zawsze można zamówić jak się będzie chciało. A może pan mąż mnie wymasuje sam :-D zaoszczędziłam 500 zł a to dla mnie teraz dużo. Cieszę się jak cholera... :sorry:ups

Ania. Co to usypiania to spokojnie dasz radę, nad morzem jest inne powietrze, które szybko dzieci męczy więc jak sie zmęczą to usną byle gdzie. Moi u mojej mamy śpią razem na łóżku małżeńskim a w domu w łóżeczkach. Jak byliśmy w górach to spali w łóżeczkach turystycznych a teraz będą spać na łóżku razem bo za dużo bagażu żeby jeszcze łóżeczka turystyczne brać. Zresztą i tak swoich nie mam tylko pożyczać muszę.
 
Kasia strasznie daleko macie do tego morza naszego..jak ja sie ciesze ze my mamy rzut beretem bo jeszcze z choroba lokomocyjna Majki to juz wogole dluzsze podroze niewskazane:/a co do kosztow to u nas wychodzi niestety czesto drozej jak za granica, Polska sie ceni! Niemcow tu pelno u nas a dla nich to i tak taniocha. Dobrze ze ma sie znajomosci i mozna naprawde tanio skorzystac, mam nadzieje ze jeszcze w sierpniu sie cos zwolni i chociaz na pare dni wybedziemy. Do morza bliziutko, tylko to 3 pietro..ale przezyjemy:)
Mi tez upaly nie przeszkadzaja, mamy w okolicy pare jeziorek, zawsze mozna skoczyc, albo kolo domu w basenie, ale ja to chyba bym nie umiala tak jak ty z dala od ludzi, wiem ze ma to swoje dobre strony ale ja jestem straszna gadula i poprostu jak nie mam z kim pogadac to mam dol, z dziewczynami juz pogadam ale wiadomo, nie ma jak kolezanka np..Firme mamy za domem takze M tez ciagle sie tu kreci i dziewczyny tylko z domu wyjda to do tatusia leca.

Iwona nie stresuje sie w sumie bo my na weekend w sumie tylko i lozeczka bierzemy turystyczne, takze nie bede musiala ich na kanapie usypiac bo jeszcze wroca do domu i sie zacznie, beda nam sie do lozka pchac;) tylko w dzien nie wiem czy beda spac a boje sie ze takie 2-3 dni moga spowodowac ze nie beda chcialy w dzien mi pozniej w domu spac..bo w sumie to calkiem spore dzieci sa juz!a ja nie wyobrazam sobie zycia bez tej drzemki dziennej..

Madzia
ciesze sie z Toba na Wasz wyjazd i zazdroszczeee:))) to maz sie ucieszy pewnie:)moze zrobi mu sie glupio nawet ze to on na to nie wpadl:-Dmi tez marzy sie taki romantyczny wyjazd, moze po sezonie damy rade sie wyrwac:)
Lozeczka tez pozyczam od kolezanki co ma blizniaczki, sama sie zaoferowala:)
 
cześć dziewwczyny. Kasia widzę,że świętuje:DD ciekawe czy niespodzianka poza kwiatami pięnymi byllla;) Aż ciekawa jestem czy moj maz coś wymyśłi specjalnego, ale powinnam i ja zacząć dzialać, bo wyjdzie mi z prezentem jak zwykle...tlko jakoś pomyslu nie mam. U nas tez 5rocznica- 28lipca braliśmy śłub:) yśłę Magda,że TWoja inicjatywa fajna rzecz, w sumie to sie przyjęło że zawsze to mąz ma coś organizować ( tak naprawdę to często wlaśnie żona organizuje, bo jak inaczej to nazwać - kolacja przy świecach i inne wspolne przyjemnośći - zwykle my się musimy postarać,zeby coś takiego doszlo do skutku) więc w sumie zamiast robic w domu zrobiląś na wyjeździe i już:) A rocznicę kiedy macie??pewnie pisalaś ale nie pamietam...


Mam dla Was dziewczyny wiadomosc. Zainspirowana tematem i westchnieniami waszyi postanowilam dzialać i spróbować zorganizowac jakiś wypad babski do SPA. PPIsłam już wstępnie na grupie na fb, ale myślę że dużo osob się nie zbierze, zreszta taki kameralny ok 10 osób wypad byłby fajny. Prosilam o podanie propozy cenowej, jeśli jesteście zaintersowane to rzućcie mi tutaj nawet, ale jak calkiem serio to może tam sie wpisać, żeby potem było zarezerwowane na podstawie wpisó jesli iejsc będzie mniej??? CO myślicie? Póki co zorientowalam sie w temacie i znalazlam wg mnie b fajną ofertę w Janowcu - to naprzeciwko KAzimierza, trzeba dojechac przez Pułąwy ( znam te okolice, z WWy lątwo dojechać :) z innych miejsc tez się da. To chyba nowy hotel, zawsze mogę przy okazji podjechac i zorientowac sie na żywo, ale oferta którą znalazlam wygląda mi na ciekawą - zobaczcie same Hotel SPA & Wellness Kazimierski Zdr
 
dziewczyny prosze o pomoc, moja Alicja ciągnie Arka za wlosy, robi to w taki sposob, patrzy na mnie/nas, usmiecha sie ,wyciaga raczke powoli i ciagnie za wlosy. czy to zazdrosc? a moze chec zwrocenia na siebie uwagi? mialyscie podobna sytuacje , macie jakis sposob zeby ja tego oduczyc? czasai Arek tak strasznie sie rozplacze ze ciezko go uspokoic, ignorowac takie zachowanie czy moze powiedziec "nie wolno" i odciagnac jej raczke?
 
Manila,u mnie bylo gryzienie... dzieci lubia ciagnac za wlosy,tlumaczenie na pewno nic nie da...ale oczywiscie trzeba reagowac. Ja sobie wymyslilam,ze jesli jest to chec zwrocenia na siebie uwagi czy zazdrosc to oczywiscie nalezy zabraniac,ale winowajcy mowilam,ze nie e
Wolno,ze zle zrobil a konce.trowalam sie na poszkodowanym. Do czasu jak zaczely dame miedzy soba zalatwiac takie sprawy tzn bic sie i odgryzac - wtedy juz nie wiedzialam kogo mam zalowac :D
 
reklama
Manila29, prawdopodobnie sprawdza na ile może sobie pozwolić i jaka będzie twoja/wasza reakcja. Ja bym odciągnęła stanowczo rączkę i zagroziła palcem. Przy okazji tłumacz, że też by nie chciała być pociągnięta za włosy.

Marta rocznicę mamy 22 września, po 5 latach wypada pierwszy raz w sobotę tak jak ślub braliśmy.
 
Do góry