Karol też nawet nie spojrzy, chyba że razem bierzemy prysznic to mnie podszczypuje
- ale to takie względy poznawcze, nie konsumpcyjne...tatę też lubi podszczypywać jak mąż śpi rano a Lolo ląduje u nas w łóżku 
A u nas małe chorowanko- w nocy z piątku na sobiote było ponad 39 stopni goraczki - noc przepłakana, nie przespana, w sobotę do lekarza-powiedział - początek anginy...ale chyba lekarstwa zadziałały szybko-dziś już nie płakał chociaż o 22.30 się obudził i do 1.30 się przewalał, zasnąć nie mógł...przekichane
A u nas małe chorowanko- w nocy z piątku na sobiote było ponad 39 stopni goraczki - noc przepłakana, nie przespana, w sobotę do lekarza-powiedział - początek anginy...ale chyba lekarstwa zadziałały szybko-dziś już nie płakał chociaż o 22.30 się obudził i do 1.30 się przewalał, zasnąć nie mógł...przekichane