reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Nasze obawy

Dziewczyny, jak czytam co piszecie to dochodze do wniosku ze wszystkie mamy to samo, a myslalam ze tylko mnie przesladuja jakies czarne scenariusze.

Ja boje sie wszystkiego:
- porodu, i bólu z nim zwiazanego
- boje sie by nic nie stalo sie z coreczka
- ogarnia mnie strach przed pogryzionymi brodawkami o ktorych sie nasluchalam
- przeraza mnie mysl ze nie zgubie nadrobionych w ciazy kilogramow i juz nigdy nie bede wygladac tak jak przed ciaza
- boje sie czy tak jak tsarina, nie stane sie matka Polka zapatrzona w dziecko swiata poza nim nie widzac, a przeciez jest jeszcze M. rodzina, przyjaciele, zycie towarzyskie itp...
Ehhh te nasze rozterki....
 
reklama
A ja wam powiem,że ja sie boje jak ognia ponownego cięcia cesarskiego niby szybko dzidzia jest na swiecie ale ten boł po jest nie do zniesienia- rana goi sie dość długo trzeba uważać i wogule masakra. Wieczorami jak mnie najdzie na myslenie o tym to normalnie jestem wystrachana na maksa:no:
 
Ja boje się cesarki.... komplikacji przy porodzie, no i czy z serduszkiem małego będzie wszystko Ok.
Co do brodawek i piersi to żartobliwie, pozwolę sobie na przytoczenie słów mojego męża..... no chłopaki chyba będziecie mi musieli wypłacić jakieś odszkodowanie bo pożyczyłem wam mamie mleczarnie w świetnym stanie a wy co ruinę mi oddacie.... starszy był na cycu przez 3 lata a młodszy zobaczymy jak się urodzi ile będzie przy nim wisiał...
 
Ja boje się cesarki.... komplikacji przy porodzie, no i czy z serduszkiem małego będzie wszystko Ok.
Co do brodawek i piersi to żartobliwie, pozwolę sobie na przytoczenie słów mojego męża..... no chłopaki chyba będziecie mi musieli wypłacić jakieś odszkodowanie bo pożyczyłem wam mamie mleczarnie w świetnym stanie a wy co ruinę mi oddacie.... starszy był na cycu przez 3 lata a młodszy zobaczymy jak się urodzi ile będzie przy nim wisiał...
o faktycznie długo moj oluś18 mcy na cycusiu bo jak sie upewniłam zena 100% jestem w ciazy przestałam go karmić, ale dalej tacie nie daje dotykac cycusia bo to jego i on je przytula
 
dziewczyny wszystkie mamy podobne obawy...to chyba raczej normalne...bo ktora mama nie martwi sie o swego skarbka... ale mysle ze wszystkie przetrwamy do konca szczesliwie...ze nasze rozwiazania beda w terminie... bol szybko zapomnimy ja przytulimy malenstwo... no ale czego to kobietka nie zniesie dla siebie i dzidzi... sciskam was mocno... wszystko bedzie dobrze juz polowe mamy za soba... i reszte przetrwamy dzielac sie radosciami i smutkami na forum.... POZRDOWIONKAAAA
 
Patusia ja też zakończyłam karmienie jak się dowiedziałam że jestem w ciąży. Swoja droga był to już najwyższy czas. Paula taka już nasza natura że się o nasze dzidzie martwimy no i nawet się damy pokroić jak trzeba.
 
Do góry