Vileyka - ale dlaczego nie pozwolili Ci przeć przy 9 cm? Przecież to prawie pełne rozwarcie, prawda? Lekarka to jakoś umotywowała?
Ja oczywiście nie podważam decyzji lekarza, tylko się bardzo zdziwiłam i zastanawiam się nad przyczyną... Może któraś z Was wie, jak to wygląda z medycznego punktu widzenia, czy przy niepełnym rozwarciu może się coś stać Mamie/Dziecku?
Ja oczywiście nie podważam decyzji lekarza, tylko się bardzo zdziwiłam i zastanawiam się nad przyczyną... Może któraś z Was wie, jak to wygląda z medycznego punktu widzenia, czy przy niepełnym rozwarciu może się coś stać Mamie/Dziecku?
założyli mi cewnik no i tak gdzieś do godziny 13 czekaliśmy na pełne rozwarcie (mimo tego że miałam znieczulenie) to bólu nie czułam ale czułam potworne rozpieranie :/ przy każdym skurczu jak Młody pchał się na świat. Każdy milimetr jak się przesuwał czułam i miałam wrażenie że zaraz połamnią mi się kości.. strasznie uczucie :/ oczywiście prawie cały czas ktoś był z personelu przy mnie. Gdy przyszło pełne rozwarice, przewieźli mnie na sale porodową i zaczęło się ostre parcie (wcześniej w pokoju też parłam) bolało tak bardzo że marzyłam o tym żeby to się już skończyło. Po ok 7-10 parciach lekarz powiedział "Monika daj z siebie wszystko to ostatni raz i się urodzi" no i dałam z siebie wszystko