Kludi
Mama Filipka i Franusia
My już mamy ząbków 6 dorodnych, 2 na dole i 4 u góry:-) Filip mnie dziennie męczy tym jego łażeniem w te i we wte,ręcznik ani nic podobnego typu szalik do chodzenia się nie sprawdza bo albo się uwiesza albo wydaje mu się że nic go nie trzyma i cały miękki się robi więc muszę dalej z nim chodzić,a szelek jeszcze ni widziałam w sklepie
a jak będą to już będzie za późno.
Wczoraj było tak gorąco(ja se ręce opaliłam że aż w szoku jestem bo nawet piecze) że zdjęłam Filipowi sweterek i na krótkim rękawku sobie jechał na spacerku no i buty i skarpetki mu zdjęlam i se "szwajki" wietrzył
i na boso po trawce chodził ia na początku to tak śmiesznie nogi podnosił jakby go trawa kuła
zresztą w rączki go kłuje to co dopiero w nóżki hehe ale później już "biegał"
Aneta a co u Aluni, lepiej trochę?
a jak będą to już będzie za późno.Wczoraj było tak gorąco(ja se ręce opaliłam że aż w szoku jestem bo nawet piecze) że zdjęłam Filipowi sweterek i na krótkim rękawku sobie jechał na spacerku no i buty i skarpetki mu zdjęlam i se "szwajki" wietrzył
i na boso po trawce chodził ia na początku to tak śmiesznie nogi podnosił jakby go trawa kuła
zresztą w rączki go kłuje to co dopiero w nóżki hehe ale później już "biegał"Aneta a co u Aluni, lepiej trochę?
, całe szczęście, że leżał worek ze śmieciami, to miała miękkie lądowanie. Ale inaczej to by do nieszczęścia doszło.
bo wiesz teraz sie przydadza ale ci powiem ze jak nasze brzdace zaczna chodzic na poczatku to i tak nieporadnie wiec tez sie przydadza nawet przy takim poczatkujacym spacerowiczu
I od tego czasu jak jest cieplo to jej zdejmuje bluzeczke, bo inaczej sie spoci, i nozki nieraz tez jej wietrze. 
i w rezultacie zasnął po 21