reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Nasze wizyty i zdjecia usg

reklama
marti ja dla odmiany mam szyjkę pięknie przyszykowana do porodu już od ok 2 miesięcy. Przez ostatnie 2 tygodnie nic się nie zmieniła więc to tak na prawdę niewiele znaczy. Urodzę pewnie tak samo szybko jak z długą i nierozwartą szyjką ;) mam nadzieję, że najpóźniej za tydzień albo jutro ;p.
 
Witam ponownie =p
nadal w dwupaku =D

W piątek wróciłam do szpitala tym razem z ciśnieniem uwaga uwaga 183 na 123 :eek:

Aż mi położna nie wierzyła =p
Ale sama zmierzyła to wystrzeliła z sali po inną położną nawet mi nie powiedziała jakie jej tam cisnienie wyszlo =p

Do soboty górne było 150, potem innymi lekami udało się zbić, ale na wyjściu dziś miałam 140...

No i wyszłam jak widać z szpitala nadal w dwupaku =p
W srode KTG

A najlepsze ze w tydzien schudlam 2.5 kg! :sorry: od poprzedniego wyjścia z szpitala =p
 
Witam ponownie =p
nadal w dwupaku =D

W piątek wróciłam do szpitala tym razem z ciśnieniem uwaga uwaga 183 na 123 :eek:

Aż mi położna nie wierzyła =p
Ale sama zmierzyła to wystrzeliła z sali po inną położną nawet mi nie powiedziała jakie jej tam cisnienie wyszlo =p

Do soboty górne było 150, potem innymi lekami udało się zbić, ale na wyjściu dziś miałam 140...

No i wyszłam jak widać z szpitala nadal w dwupaku =p
W srode KTG

A najlepsze ze w tydzien schudlam 2.5 kg! :sorry: od poprzedniego wyjścia z szpitala =p

a skąd ty właściwie jesteś, w PL mieszkasz? bo jakieś dziwne praktyki w tym szpitalu mają i aż dziw że cię do domu odsyłają i porodu nie wywołują:eek:
ja jak na początku ciąży w weekend pojechałam do szpitala bo mocno wymiotowałam a miałam styczność z osobą z grypą jelitową, to zamiast tylko sprawdzić czy jest ok i do domu mnie puścić to zostawili mnie na 5 dni. Tak samo było gdy zaczęłam lekko krwawić, po poronieniu spanikowałam i szybko do szpitala, zanim dojechałam krwawienie ustało, lekarz podczas badania powiedział że nie ma śladów krwawienia, usg wyszło ok i mimo to nie chcieli mnie do domu puścić i musiałam tam zostać kilka dni a jedyne co mi podawali to nospe i duphaston, który w domu brałam:tak:
 
Jak najbardziej w PL mieszkam bo niby gdzie indziej mogli by tak postepowac =]

Mnie to juz po prostu bawi =p stąd te miny ciągle wstawiam

Pierwszy raz jak poszłam do szpitala to też miałam takie wymioty że ojej, nawet do 2 razy dziennie, w nocy sie budziłam i do lazienki wymiotowac leciałam... ale to nie byl wirus ani nic tylko kolejny etap zatrucia ciazowego....

Przynajmniej te wymioty mi minely bo to bylo bardzo nie przyjemne =/

Ja sie caaaaly czas zastanawiam co by sie musialo z mna dziać żeby zrobili mi np cesarke?

Chociaz nie chce ale dzis rano na USG coś jakieś zmiany w łożysku wywolane wysokim cisnieniem wyszły,
dokladnie nie wiem bo bardzo medycznym jezykiem do mnie mówił...
Ale i tak jestem w domu cóż ja zrobie
 
Oddział z drugiego najblizszego szpitala własnie przenosza do tego z ktorego wyszłam :confused2:

Kurcze no.... z jednej strony to niby na logike nie moze byc az tak tragicznie jesli nie rozwiazuja ciazy prawda?
 
reklama
Do góry