reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Nasze wizyty u lekarza (badania, USG, zdjęcia naszych fasolek....)

Jeny - do szpitala zazwyczaj się jedzie jak są regularne skurcze mniej więcej co pięć minut , niektórym kobietom wody płodowe najpierw odchodzą albo czop śluzowy . Ale spokojnie do tego czasu jeszcze daleko :-)
Teri -dobrze , że lekarz nie bagatelizuje Twoich dolegliwości . Obserwacja to nic złego . Książki spakuj i gazetki , a chłopaki poradza sobie ( muszą ) . Tulę.
 
reklama
jeny glukozy sama nie pij
idziesz na czczo, pobierają krew, u mnie ja musiałam jeszcze poczekać na ten pierwszy wynik na czczo, potem w ok 5 minut należy wypić glukozę a potem 2 godziny siedzieć - zasadniczo nie można się za brdzo ruszać, w sensie wyjść z labo i wrócić po 2 h, choc moja kumpela wyszła na zakupy bo jej w labo nie powiedzieli że nie wolno

a ze szpitalem - jak skurcze są regularne
czop może odejść nawet 2 tyg przed porodem
jak wody odejdą to trzeba jechać, zwłaszcza jeśli są zielone

jeśli termin minie, to zazwyczaj jeździ się na ktg a jak jest ok, to jakiś tydzień po terminie przychodzi się do szpitala i zazwyczaj zaczyna się zabawa z wywoływaniem porodu

a jeśli chcesz to możesz wcześniej pojechac i obejrzeć jak w szpitalu wygląda - porodówka, sale itd.


mama kubulki, trzymam kciuki żeby nerka następnym razem już była w normie

terri szybkiego wyjścia ze szpitala życzę
 
MamaKubulki na pewno na następnej wizycie wszystko z nerką będzie dobrze. Trzymam mocno kciuki:tak:

Teri kochana nic się nie martw. Ja też ostatnio byłam w szpitalu właśnie ze względu na te twardnienia. Dostaniesz leki, zastrzyki i szybko wyjdziesz do domku:tak:
 
MAMA_KUBULKI - ale Twój synuś duży :-) super!!!! Nerką się nie martw na zapas - napewno będzie dobrze!!!


TERI - tulę Cię mocno, ale też uważam, że lepiej dmuchać na zimne!!! Przeżyjesz te kilka dni i będziesz spokojniejsza o siebie i Malutką. Przesyłam buziaki!!!
 
Mama Kubulki ale masz dużego synusia :) z nerką na pewno coś się unormuje.Póki w brzuszku siedzi to jeszcze ma czas na "unormalenie" Nic się nie denerwuj chociaż wcale mi się łatwo tego nie mówi :tak:

Teri najważniejsze,że u malutkiej OK.a w szpitalu posprawdzają,zastrzykami postraszą i w sumie lepiej tak niż w domu się zamartwiać. Kochana samych dobrych wyników życzę i szybkiego wyjścia do domku !
 
Melduję, że już jesteśmy po wizycie. Wszystko w porządku. Trochę narobił stracha serduszkiem - ale ostatecznie okazało się, że wszystko w jak najlepszym porządku. Ogólnie samo USG trwało ok. godziny :szok: Ale więcej napiszę Wam jutro (wrzucę też zdjęcia). Teraz padam ze zmęczenia, a Mikołaj trochę się wyciszył - może da trochę pospać...
 
Mama Kubulki- ale duuuuzy Twój synuś:-) Gratulacje! Z nereczką na pewno będzie dobrze:tak:

Teri- tulę Cię..Ja bym się przed szpitalem broniła rękami inogami właśnei ze względu na dzieci, więc rouzumiem Twoje obawy. Ale jak trzeba, to trzeba:tak:Trzymaj się cieplutko i szybciutko do nas wracaj!

Palin- wspaniale ,że z maluszkiem wszystko dobrze!
 
Palin super że z Mikołajem wszystko ok. Czekam na większe relacje ;)

Dzisiaj sama za siebie proszę o kciuki i za resztę wizytujących dziewczyn:

Natis 13.02.2013 godzina 18:05 II część usg połówkowego

korba32 13.02.2013 godzina ok 18

mama Wikusi2010 13.02.2013 Wizyta kontrolna godz 17

Marcysiowa 13.02.2013r. godz. 14.20 - USG połówkowe

:))
 
reklama
Do góry