reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Tu znajdziesz dzisiejszy LIVE dotyczący uwazności w relacji z dzieckiem. Jak sue przyda - zapraszam :) Do zobaczenia na Instagramie Dołącz, obejrzyj LIVE
reklama

Nasze wizyty u lekarza (badania, USG, zdjęcia naszych fasolek....)

Nika przykro mi, że Twoja mama ma takie przeboje, mam nadzieję, że wszystko dobrze się skończy. Ty staraj się dużo leżeć, a dzidzia może przemieści się wyżej? Dobrze, Mała zdrowa, a o siebie dbaj!!!
 
reklama
nika współczuję, mam nadzieję ze guzek u mamy będzie niegroźny
a ty poleż z nogami wyżej - albo podstaw cos pod łóżko, albo chociaż poduchę pod tyłek - to powoduje że grawitacja ściaga dziecko w kierunku żołądka
będzie to mało przyjemne dla ciebie - zgaga, ale może pomóc i dziecko nie będzie tak ci szyjki gniotło
 
Nika, przykro mi z powodu Mamy. Zdrowia dla niej. A Ty uważaj na siebie...
Dzika - na tym drugim jest męskość Mikołaja - ginka długopisem narysowała strzałkę, w którą stron patrzeć ;-)
 
Nayaa jak się martwisz to jedz na ip powiedz że nie czujesz maluszka to zrobia ci USG, chyba że wolisz iść do swojego lekarza :) Daj znać jak już będziesz ''PO''
Och Mama u nas w szpitalu to nie lubią mieć za dużo pracy.Trafiłam chyba na zły dzień pana doktora,bo nawet nie dał mi skończyć zdania.Kazał mierzyć ile ruchów na godzinę czy mniej czy więcej jak 7.Mówię mu że w ogóle nie czuć...Ale ten dalej swoje. Wkurzyłam się jak nie wiem.Myślałam,że mój jest na oddziale ale nie było go a nie mogłam się dodzwonić.Dopiero później oddzwonił i od 17 do 19 mam mierzyć i po 19 on czeka na telefon i dalej będziemy radzili.
Bardziej mnie niepokoi to,że w nocy z soboty na niedziele brzuch mi twardniał,lekarz poinformowany.Duphaston+nospa+magnez i zobaczymy.I może dlatego świruję już.. Dzisiaj w nocy z tego wszystkiego aż całą godzinę spałam.A teraz chodzę i straszę ;-)

Nika kciuki za Twoją mamę,oby guz nie był żaden złośliwy.A Ty kochana w miarę możliwości oszczędzaj się,odpoczywaj..Chociaż sytuacja ciężka. Trzymam za Was kciuki!
 
Nayaa- jak byłam w poprzedniej ciąży to pewnego dnia (ale to był juz 35 tc) tez ruchów nie czułam, czym bardziej chciałam coś wyczuć tym ciszej w brzuchu. Pojechałam na ip, jak podłączyli mnie do ktg i usłyszałam serce to musiałam się bardzo uspokoić bo ruchy od razu się pojawiły. Myślę ze duzą rolę odgrywają tu nerwy, choć wiadomo cięzko w takiej chwili sie rozluźnić, daj znać co u Ciebie.
 
Nika - strasznie mi przykro , ze mama chora :-(. trzymaj się dzielnie i oszczędzaj jak najbardziej się da !
Nayaa mój synek tez coś ostatnio mniej ruchliwy i też się martwię , ale mi lekarz powiedział , ze na tym etapie ciąży może tak jeszcze być , bo miejsca w brzuszku sporo i nie czujemy wszystkich ruchów. W kazdym razie czekam na wizytę poniedziałkową i niech zerknie lekarz do Jasia .
 
Hej. Ja już po wizycie. U dzidziów wszystko ok. Są równej wielkości, leżą poprzecznie, wszystkie narządy są super. Niestety szyjka mi się skraca. Tragedii nie ma ale z 5 zmniejszyła się na 3,5cm. No i najważniejszy news. Będą dwie dziewczynki. Także wojny nie będzie.
 
reklama
Do góry