reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Nasze zachcianki ciążowe

właśnie wróciłam z apteki i z zakupów, jem teraz czereśnie, a wczoraj kupiłyśmy sobie z mamą bób, mniam:)
 
reklama
ponko też słyszałam że Frugo ma wrócić, pamiętam jak mama kupowała, pychotka, fajne reklamy były tego produktu
 
u mnie królują truskawki, czereśnie, kalafior i szparagi :-) zamiast obiadu to sobie kalafiora gotuję i to mi wystarcza, na kolację pęczek szparagów i ja jestem happy :-D tylko mąż narzeka bo jak nie ma mięcha to nie jedzenie, a ostatnio nie jadam go prawie wcale.. no i jak dopadnę arbuza to i 3 kg potrafię wciągnąć w ciągu dnia :-D ale przynajmniej już nie mam miejsca na niezdrowe i tuczące przekąski :-p
 
Gola widzę, że nie jestem jedyną amatorką bobu w dziale Książka kucharska zamieściłam przepis na sałatkę z bobem. A szparagi owszem, ostatnio robiłam w formie zupy-kremu, mmmm pychota. Arbuza jeszcze nie jadłam, bo nie trafiłam na takie dojrzałe.
 
Nimfii- fasolke też uwielbiam my mamy wielką działkę za domem i tak już rosną warzywa i fasolina też.

A wiecie ile zapłaciłam za kg czereśni u nas 13,50zł masakra , u was też takie drogie???

A i teraz codziennie kakao lubie pić mniam
 
ja nie jem ani grochu ani fasoli ani bobu.
Z resztą potrawy na ciepło w ogóle do mnie ostatnio nie przemawiają:no: Nie pamiętam kiedy jadłam cos ciepłego,aaa przepraszam w poniedziałek pomidorówkę.
 
reklama
Madzia737-ja też na ciepło nie jem praktycznie nic przeważnie jak ostygnie obiad to dopiero wtedy go jem :) jakoś tak lubie w szczególności zupy zimne.
 
Do góry