hej dxiewczyny ! po feralnym fałszywym wyniku w styczniu odpuscilam na miesiac, ale zakupilam testy owulacyjne i teraz wzielismy sie do roboty
piekny pozytyw wyszedl mi w 14 dniu cyklu ... stosunek 1 dzien przed oraz dzien po (reszty nie licze ,ale praktycznie codziennie od pojawienia sie dni plodnych i kilka dni po owulacji) ... miesiaczka ma nastapic w poniedzialek ... dzis w nocy bardzo mocno bolalo mnie podbrzusze,nie moglam spac, aktualnie rowniez boli,ale da sie funkcjonowac ... mam wrazenie jakby za chwile mialy mi wypasc narzady 

zrobilam rano test o czulosci 25 , mozliwe ,ze jeszcze nic nie pokazal ? jest jeszcze jakis cien nadziei w tym cyklu
? jak myslicie ? naczytalam sie mnostwo wpisow wiec


