Bo ja już myślałam, że nic z tego że nie mogę mieć dzieci i żyłam z ta myślą że a jest mi dobrze jak jest i teraz to już by to był za duzy rozgardiasz w życiu.


I dobrze jest jak jest


przestałam myśleć o tym i cieszyłam się że nie muszę się zabezpieczać bo i tak nie zajde


Ale podczas tego seksu gdzie "zdłubalismy" synka taka myśl mnie naszła że bardzo bym chciała mieć dziecko


i że może się uda.
Ale kobiety to są okrutne. Wiem, że jest ciężko odpuścić. Ale ja się po prostu poddałam w tym temacie i później nawet dobrze mi z tym było.