reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Niepotrzebne buble ........

Jak tak Was czytam to u nas naprawdę preperujemy zimny chów;) U nas jak było chłodniej to body z długim rękawem i spiochy a jak cieplej to z krótkim.
Kaftaników tez uzywałam na początku jak maluch drobniutki był i wtedy- uwaga był kaftanik i spioszki- taki cieniutki bo bałam się ją zgrzac.
Na podwórko też wychodzimy w body i spiochach, jak wieje to kurteczka i skarpetki na to a w zimie był kombinezon. Chyba nigdy po domu nie nosiła 2 warstw i tak się zastanawiam czy oby nie przesadzałam no ale teraz to i tak po ptakach;)
Do spania u nas też pajacyk chociaż teraz jak jest ciepło to uwielbiam rampersiki- i w dzień i do spania. Do tego cieniutki kocyk i młoda tak spi. Jak próbowałam nakryć ją kołderką to był krzyk że za gorąco.
 
reklama
Zanim mała się urodziła nakupowałam kaftanów bo tak radziła mi mama...
a teraz służą mi one jedynie jako śliniaki podczas jedzenia obiadków i deserków no bo szkoda mi innych ciuszków.
Również jestem zwolenniczką bodów :)
 
Jak tak Was czytam to u nas naprawdę preperujemy zimny chów;) U nas jak było chłodniej to body z długim rękawem i spiochy a jak cieplej to z krótkim.
Kaftaników tez uzywałam na początku jak maluch drobniutki był i wtedy- uwaga był kaftanik i spioszki- taki cieniutki bo bałam się ją zgrzac.
Na podwórko też wychodzimy w body i spiochach, jak wieje to kurteczka i skarpetki na to a w zimie był kombinezon. Chyba nigdy po domu nie nosiła 2 warstw i tak się zastanawiam czy oby nie przesadzałam no ale teraz to i tak po ptakach;)
Do spania u nas też pajacyk chociaż teraz jak jest ciepło to uwielbiam rampersiki- i w dzień i do spania. Do tego cieniutki kocyk i młoda tak spi. Jak próbowałam nakryć ją kołderką to był krzyk że za gorąco.

Po domu Mi chodzi w samym bodziaku i to odkąd pamiętam ;-) Śpioszki bywały tylko jak babcie były w pobliżu ;-) No i na spacery kombinezon i śpioszki lub spodenki na bodziaka czy koszulkę. Tyle zimą. Teraz bywa, że wychodzimy na dwór w samym bodziaku a jak jest poniżej ok 17 st to jeszcze w spodenkach. Skarpetki zakładam tylko wieczorem jak już zaczyna wiać chłodniej w mieście. Muszę ją nauczyć nosić czapeczkę zanim pojedziemy do Polski, bo mnie przecież zakrzyczą tam :-(
Natomiast śpi w pajacyku i pod kołdrą (zimą spała pod grubym kocem wełnianym), bo śpimy przy otwartym oknie a ona nie lubi spać nieprzykryta. Próbowałam w śpiworkach, ale był ryk, że ją ograniczam ;-) Tak więc następny bubel - śpiworki!
 
A Twoje dziecko zawsze chodzi w krótkim rękawku? Moja jak ma np. body z krótkim rękawem a na dworze albo w domu nie jest za ciepło, to zakładamy kaftanik. A w zimie jak było chłodno, to tak samo na długi rękaw. Nie wiem, co w tym takiego dziwnego. Swetrów, bluz i bluzek też nie założycie, bo się podwiną???? Dla mnie to jest dziwne....

Nie kochana, ale jest jeszcze życie inne niż te kaftanowe ;)
Po pierwsze bluzki zakładam jak najbardziej, ale nie kaftany ...
W zimę młody miał (body dł rekaw, bluzeczka, na to śpiochy + wierzchnie) - dodam, że nie miałam nigdy dziecka przeziębionego, nigdy nie miał kataru, nie kaszlał, gorączkę miał raz po szczepieniu .... potówek brak na stanie również
Nie rozumiem skąd takie usilne bronienie kaftanów ?:) nikt ich nie oponuje ale dziewczyny stwierdzają, że im nie podeszły :) mają takie prawo ja również ...

Ja nie neguję jak ktoś pisze, że w zimę używał kołdry albo kocyka albo śpiwora do przykrycia

PS. i nigdy nie praktykowałam wkładania body na body :)
Tez pierwsze słyszę ! :>
 
Ostatnia edycja:
NeSSi zwyczajnie dziewczyny używają kaftaników zamiast "dorosłych" bluzek. Tak ja to rozumiem.
Dla mnie kaftaniki, tak jak śpiochy i pajace to takie "noworodkowe" części garderoby i poszły w odstawkę bardzo szybko :) Kaftaniki zamieniłam w bluzki albo koszule, a śpioszki w spodnie. Tak czy inaczej podstawa to body - choć bardzo ubolewam nad tym, że znalezienie body rozpinanego w rozmiarze 74/80 jest bardzo trudne w normalnych sklepach. A przy smarowaniu dzidziusia maściami i kremami parę razy dziennie "zadzieranie" bywa trochę uciążliwe. Ale cóż, jak sie nie ma co sie lubi, to się lubi co się ma :)
 
Ostatnia edycja:
NeSSi zwyczajnie dziewczyny używają kaftaników zamiast "dorosłych" bluzek. Tak ja to rozumiem.
Dla mnie kaftaniki, tak jak śpiochy i pajace to takie "noworodkowe" części garderoby i poszły w odstawkę bardzo szybko :) Kaftaniki zamieniłam w bluzki albo koszule, a śpioszki w spodnie. Tak czy inaczej podstawa do body - choć bardzo ubolewam nad tym, że znalezienie body rozpinanego w rozmiarze 74/80 jest bardzo trudne w normalnych sklepach. A przy smarowaniu dzidziusia maściami i kremami parę razy dziennie "zadzieranie" bywa trochę uciążliwe. Ale cóż, jak sie nie ma co sie lubi, to się lubi co się ma :)

A to chyba, że ;)
Jednak od kaftanów wolę bluzeczki :p
 
Nie kochana, ale jest jeszcze życie inne niż te kaftanowe ;)
Po pierwsze bluzki zakładam jak najbardziej, ale nie kaftany ...

Nie rozumiem skąd takie usilne bronienie kaftanów ?:) nikt ich nie oponuje ale dziewczyny stwierdzają, że im nie podeszły :) mają takie prawo ja również ...

Ja nie neguję jak ktoś pisze, że w zimę używał kołdry albo kocyka albo śpiwora do przykrycia

PS. i nigdy nie praktykowałam wkładania body na body :)
Tez pierwsze słyszę ! :>

No ja wcale nie bronię usilnie kaftanów. Po prostu piszę, że u nas się sprawdzają i jest git. A dla mnie kaftanik to to samo co bluzeczka, tylem że rozpinana, więc dziwi mnie, jak ktoś pisze, że kaftanów nie używa, bo się podwijają, ale bluzki to już nie ;-). Dziwne bo oba są takie same pod względem grubości. Tyle chciałam powiedzieć.

Aha i jeszcze jedno- ja też jestem zwolenniczką bodów- używamy ich codziennie. Więc to że używamy body nie znaczy, że nie możemy używać też kaftaników czy bluzeczek.

NeSSi zwyczajnie dziewczyny używają kaftaników zamiast "dorosłych" bluzek. Tak ja to rozumiem.
:)

Dokładnie tak :-). A jakby inaczej???????
 
reklama
I ja sie pod tym podpisze:tak:dla mnie to tez bubel:-Dz corka nie mialam,teraz kupilam i zalowalam ale na szczescie juz sprzedalam;-)
Karuzela tez sie nie sprawdzila bo nie bylo zainteresowania ale to juz zalezy od dziecka:tak:Luuuzna ja widzialam jedank ze u was byla to niezla zabawka do tarmoszenia:-D:-D:-D


co do karuzeli nad łóżeczko to po pierwszym dziecku uważałabym , że bubel ale haniusia do tej pory potrafi patrzyć się w nią i gadać z nią godzinami :-D
mam taką ( hania nie ma szans jej dotknąć) a i kosztowała 30 euro a nie 175 zł FISHER PRICE KARUZELA KARUZELKA ROZOWA+GRATIS s_k (1072091593) - Aukcje internetowe Allegro
 
Do góry