reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Nocnik

reklama
Q u nas spluczka byla nagrodą [emoji16]
Wiedziala, ze jak zrobi na sedes to bedzie mogła spuscic wode i zrobic "papa". To tez byla niejaka motywacja [emoji16]
Muszę o tym pomyśleć, bo dwa nocniki w pokoju średnio wyglądają :D Szczególnie jak robią obie coś większego :p
 
Ja też nie pozwalam, ale co z tego :) One mają przewagę liczebną. Czekam aż przejdzie im grzebanie, bo wiedzą, że nie wolno, ale mają to gdzieś.
Być może za bardzo naciskasz na nierobienie w pieluszkę i dziecko się stresuje. Pozwól dziecku pochodzić bez pieluchy, po prostu. My mamy do wymiany wykładzinę, ale jak chcemy żeby robiły siku do nocnika to do nocnika, pieluchę używam tylko na spacer i na noc. Każde dziecko jest inne i sugerowanie się tym, jak to było u innych może tylko Ciebie zestresować bo niespełna dwulatek ma prawo jeszcze nosić pieluszkę. Moje córki same zaczęły sobie ściągać pieluszki i robić na nocnik.
Przeczytaj od początku co pisałam w wątku, bo chyba sugerujesz się jednym postem. Nie naciskam.
 
Muszę o tym pomyśleć, bo dwa nocniki w pokoju średnio wyglądają :D Szczególnie jak robią obie coś większego :p
I na grzebanie pozwalam tez, ale tez w nagrode. W sensie - łazienka moze byc fajna.[emoji16] Idziemy za potrzebą, jak zrobimy to mozemy sie tam pobawic [emoji23]
 
Hmmm....u mnie nie ma zabaw w łazience poza momentami kąpieli. Ale nie mam w zwyczaju pozwalać na grzebanie w szafkach. Łazienka nie służy do zabawy.
 
U mnie WC jest osobno i mam taką szafkę pod umywalką w tym pomieszczeniu. Teraz jest tam pusto. A i zabawa w klozecie... no odpada... :D
 
Zabezpieczenia kup.
Jedyne zabezpieczenie jakie działa w 100% na moje córki, to wszystko co niebezpieczne poza zasięgiem ich rąk. One obie się nakręcają i jedna drugą prowokuje do dziwnych zachowań. Do tego ich starszy brat ma jeszcze inne pomysły, one go naśladują i ... żadne zabezpieczenia nie działają... nawet bramkę "antydzieciową" nauczyły się omijać :D Mam klamki w oknach na kluczyk i uważam, że to jest niezbędne, reszta kwestią dopilnowania. Ale przecież to też przejdzie, to grzebanie po szafach, ta dziecięca ciekawość, zacznie się coś innego, a potem nastoletnie kłopoty.
 
Jedyne zabezpieczenie jakie działa w 100% na moje córki, to wszystko co niebezpieczne poza zasięgiem ich rąk. One obie się nakręcają i jedna drugą prowokuje do dziwnych zachowań. Do tego ich starszy brat ma jeszcze inne pomysły, one go naśladują i ... żadne zabezpieczenia nie działają... nawet bramkę "antydzieciową" nauczyły się omijać :D Mam klamki w oknach na kluczyk i uważam, że to jest niezbędne, reszta kwestią dopilnowania. Ale przecież to też przejdzie, to grzebanie po szafach, ta dziecięca ciekawość, zacznie się coś innego, a potem nastoletnie kłopoty.
Z jednym dzieckiem jest inaczej, to też racja. Klamek w oknach nie mam wcale, bo był czas że chodziła po parapetach... Wiesz już jak to działa więc tyle jesteś spokojniejsza, że minie. Dla mnie wszystko to nowość
 
reklama
Z jednym dzieckiem jest inaczej, to też racja. Klamek w oknach nie mam wcale, bo był czas że chodziła po parapetach... Wiesz już jak to działa więc tyle jesteś spokojniejsza, że minie. Dla mnie wszystko to nowość
Jak mój najstarszy był malutki też inaczej do niego podchodziłam, ale takiego dziecka każdej mamie życzę. Poza tym, to prawda, kolejne dziecko inaczej się wychowuje, a 3 i 4 to już kompletnie inna bajka. A że nowość, kurczę, najfajniejsze przed Tobą. Dzieci są super... a potem jako dorosłe też są super, bo to cały czas nasze dzieci :) tylko duże z dużymi potrzebami.
 
Do góry