Widzę, że każde dziecko inaczej reaguje na nocnik Ale najważniejsze jest to, że każde z nich prędzej cy później zacznie w końcu robić do nocnika ;-)
Mial po prostu silny ten "zew"
moja młodsza siorka ma syneczka dwuletniego i przypomniałam sobie, że ona też miała ryk na nocniku(dziwne, nie?) ale gdzieś wyczytała, że dzieci w wieku takim jak nasze coś tam jeszcze mają w kopułkach niewykształcone i nie kojarzą nocnika jako czegoś do czego trzeba się załatwić, no i dała spokój z nocnikiem. A potem jak już mały miał 1,5 roku to poczuł "ten zew" nocnikowy i lał jej do wszystkiego co miało dziurkę, czyli np. do buta, do najlepszych szpilek mamy, do doniczki....a raz nawet zrobił kupkę do kwiatka
Mial po prostu silny ten "zew"