reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

nocnikowe akrobacje

A moja dostała nocnik na dzien kobiet hehe :D wtedy ponosila go na głowie udając kałbojke :D a teraz spakowany czeka na swoj czas, ale to jeszcze potrwa, raz, że nie umie siedziec, dwa - robi kupencje luźną i to po troszku kilka razy dziennie, ciezko byloby wylapać moment i zdazyc.
 
reklama
Wiecie co... przeczytałam ten wątek od początku do końca dopiero teraz i powiem wam, ze bardzo niefajnie się go czyta... I nie chodzi wcale o to, że są różne opinie, bo to normalne i chyba o to na forum chodzi - ale o to w jakim klimacie jest dyskusja. I tym dziwniej sie to czyta, że na jednych wątkach wszystkie sobie słodzimy, a na innych jazda bez trzymanki. Ble... :no::no:
Pamiętajcie, że papier - w tym wypadku klawiatura - wszystko przyjmie i może warto policzyć czasem do 10 zanim wciśnie się "Wyślij"... :tak:

A co do nocniczka ja spotkałam się z takimi opiniami:
- moja książka o rozwoju dziecka, o której wspominałam już przy okazji rozszerzania diety mówi, żeby w 8 miesiącu rozpoczynać zapoznawanie dziecka z nocniczkiem.
- z kolei na szkole rodzenia pamiętam położna mówiła, że takie próby od razu gdy dziecko zaczyna siadać mogą się skończyć tym, że po miesiącu załatwiania na nocniku dziecko się cofnie - i nauczy się tego znowu dopiero za rok albo więcej. Ale nie wyjaśnili dlaczego tak może być :)

U mnie póki co ten problem odpada, bo pani Alutka jest leniuchem i nawet siadać jej się za bardzo nie chce :). No i jest dzieciaczkiem pampersowym..

A tak przy okazji przypomniała mi się moja cioteczna siostra, która jak jej córeczki kończyły 1,5 roku zastosowała metodę "bez majtek". Czyli dziewczynki sikały sobie po nogach jak nie było pampka no i w ten sposób jedna i druga w ciągu 2-3 dni nauczyła się załatwiać na WC (bo chciały tak jak jak mama :) ) - etapu nocniczka w ogóle nie było :)
 
Ja wiem, czy to taka typowa nauka, jak sie tu kilka osob oburza? Ja - wiem z opowiesci mamy - gdy mialam wlasnie cos ok 6 mcy, i nie siedzialam jeszcze do konca sama, to tez juz "uzywalam" nocniczka.
Tzn mama mnie do niczego nie zmuszala, ale tak regularnie ta kupe robilam jak wg zegarka, ze po prostu mama wyczuwala moment i wtedy mnie siup na nocnik i gotowe.
Cieszyla sie wtedy, ze miala lzej z praniem pieluch.
Ja jakos zyje, nic mi nie jest, nie chorowalam na nic, wiec to nie taki zly pomysl byl ;)
Pzdr!

dokladnie, moja mama mi mowila ze jak juz stabilnie siedzielismy z bratem (ok. 6 miesiecy) to codziennie rano sadzala nas na nocniczku, bardziej zeby sie przyzwyczaic do siedziska niz zeby cos tam zrobic;) uwazam super pomysl:) jak juz stabilnie siedzi to czemu nie?

dziewuchy dziewuchy:sorry2: ale i tak was kocham wszystkie po kolei i z osobna;-)
 
Ostatnia edycja:
Wy już o nocnikowaniu myślicie :szok::szok::szok:
ja wiem (słyszałam) że sadzało się dzieci jak nauczyły się siadać, ale ja, pisząc szczerze, nie widzę sensu. Przecież takie maleństwo nie kuma co robi...ale każda matka ma wybór i decyzja jest jej.
Patulę nauczyłam korzystać z nocnika w ciągu 2 tygodni ferii (1 tydzień mokro, a drugi już utrwalałyśmy) i nie miała skończonych 2 lat. A nocnik sobie sama wybrała jak już doszło do tego, że będzie z niego korzystać, z Arkiem zrobię podobnie...tylko, że będą to wakacje (zamierzam)
 
reklama
Do góry