Kasia, Tomasz za kilka dni rok skończy, a tez jeszcze sam nie drepta.
Owszem, raczkuje z pędkością światła (a zaczął na tyle późno, że myślałam, że ten etap nas ominie), i pięknie chodzi przy meblach.
No ale tak, jak mówię- sam jeszcze nie chodzi, i jakoś nie mam parcia na to, żeby przed końcem roczku zaczął. Sam zdecyduje, kiedy się "puścić" hihi
Wy tak tu gadacie, że nasz sierpniowy wątek omijacie, a ja z ciekawości na osiągnięcia lipcowych brzdąców wlazłam (w końcu Tomasz to lipcowe sierpniątko

), i juz w ogóle powinnam się załamać! Tam co poniektóre dzieciaczki, szczególnie dziewczynki, są na takim etapie rozwoju, że możnaby pomyśeć, że się w maju a nie lipcu urodziły...

i już większość z nich samodzielnie chodzi. Więc to chyba ja powinnam się martwic, że u nas inne tempo rozwoju jest... :/ ale co tam, to nie wyścig żaden, więc póki co cierpliwie czekam
