reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Noworodek, a covid.

Gosik880

Fanka BB :)
Dołączył(a)
15 Sierpień 2018
Postów
360
Witam.
Tydzień temu strasznie się rozchorowałam. Miałam duża gorączkę, kaszel i ból gardła. Myślałam, że to angina ale po kilku dniach samo przeszło. Teraz dopadło męża, który stwierdził, że zrobi sobie test na covid. Kupił test antygenowy i wyszedł pozytywny. W domu mam dwójkę dzieciaków. Córka ma 3 lata, a synek skończył miesiąc. Strasznie się martwię o najmłodszego członka rodziny. Czy jest tu ktoś, kto miał covid przy tak malutkim dziecku? Martwię się 😔
 
reklama
Mój synek był trochę starszy, i niestety skończyło się szpitalem i izolatką. Dostawal kroplowki i chyba mial inhalacje o ile dobrze pamiętam. U nas byla bardzo wysoka gorączka. Moje dziecko ma słabą odporność, moze dlatego tak to sie skończyło, slyszalam ze niektóre niemowlęta przechodzą lagodnie covid. No ale Twoje jest bardzo malutkie :(
 
Nie wiem... Nie miałam czasu pomyśleć. Mam w domu noworodka i 3 letnia córkę, nikogo do pomocy. Totalny chaos i katastrofa 😑My już chorowaliśmy wcześniej na covid, więc może mały ma przeciwciała. Córka też zdrowa. Przy wcześniejszym zarażeniu my z mężem byliśmy w dużo gorszym stanie, a córka kompletnie nie miała objawów.
 
Ja przechodziłam Covid, jak córeczka miała 2 tygodnie. Nie zarazila się. Takie dzieciaczki są zazwyczaj odporne, zwłaszcza jak się karmi piersią. Nie stresuj się, będzie dobrze.
 
Myślę ze nie zostaje nic innego jak obserwować, w razie niepokojących objawow mierzyć temp, no i moze zrobic z czasem ten test na przeciwciała dla pewności. Życzę duzo zdrowia :)
 
Ja przechodziłam Covid, jak córeczka miała 2 tygodnie. Nie zarazila się. Takie dzieciaczki są zazwyczaj odporne, zwłaszcza jak się karmi piersią. Nie stresuj się, będzie dobrze.
Właśnie potwierdziliśmy, że mały ma covid. Test antygenowy dodatni. Synek cały dzień był marudny, nie chciał ssać piersi ani spać. Pojechaliśmy do pediatry i zrobiła test. Kazała obserwować i w razie pogorszenia wypisała skierowanie do szpitala. Jestem załamana, zmęczona fizycznie i psychicznie do granic możliwości. Śpię po 2 godziny dziennie. Dopiero wyszliśmy ze szpitala po zapaleniu płuc u małego. Wcześniej miałam problemy z gojeniem rany po cc, potem problemy z laktacja, potem byłam chora z gorączką 40 stopni, a teraz znowu synek... Mam już dość 😭 czuje się tak jakby ktoś na przeklął...
 
Właśnie potwierdziliśmy, że mały ma covid. Test antygenowy dodatni. Synek cały dzień był marudny, nie chciał ssać piersi ani spać. Pojechaliśmy do pediatry i zrobiła test. Kazała obserwować i w razie pogorszenia wypisała skierowanie do szpitala. Jestem załamana, zmęczona fizycznie i psychicznie do granic możliwości. Śpię po 2 godziny dziennie. Dopiero wyszliśmy ze szpitala po zapaleniu płuc u małego. Wcześniej miałam problemy z gojeniem rany po cc, potem problemy z laktacja, potem byłam chora z gorączką 40 stopni, a teraz znowu synek... Mam już dość 😭 czuje się tak jakby ktoś na przeklął...
Sluchaj, badz silna, musisz dac radę dla dzieci. Moj synek tez jako malenstwo przeszedl zapalenie płuc, zapalenie stawow, covid, wirus z jakas dziwna nazwą i ciagłe wymioty. Za kazdym razem 41 stopni przez kilka dni i szpital. Nie spal, plakal non stop. Do tego niekonczaca sie alergia. To co przeszlismy w szpitalu to byl koszmar. Personel medyczny nie ułatwiał. Nikt nie rozumial ze syn od urodzenia nie spi praktycznie wcale, a non stop płacze... Do tego choroba. Wiec wyobraz sobie jak atakowaly mnie pielęgniarki... Ale mialam wszystkich gdzies, za kazdym razem staralam sie by syn przeszedl przez choroby spokojnie, by umilic mu ten czas (w miarę możliwości), chociaz nie raz mowilam do niego przez zęby, bo mialam ochotę krzyczec 😭 strasznie to wspominam. Z takim malenstwem ja bym chyba nie ryzykowala i od razu udala sie do szpitala. O ile sama sie nie szczepię, unikq antybiotyków, leksrzy, szpitali, leczę sie domowymi sposobami, tak na dziecku nie eksperymentuję. Decyzja należy do Ciebie, absolutnie nie namawiam. Trzymaj rękę na pulsie, a wszystko się dobrze skonczy. Trzymam kciuki za Twoje malestwo, zeby szybko z tego wyszlo. U nas po covid pojawily się powiklania i PIMS, ale nie chce Cie na ten moment straszyć.
 
reklama
Właśnie potwierdziliśmy, że mały ma covid. Test antygenowy dodatni. Synek cały dzień był marudny, nie chciał ssać piersi ani spać. Pojechaliśmy do pediatry i zrobiła test. Kazała obserwować i w razie pogorszenia wypisała skierowanie do szpitala. Jestem załamana, zmęczona fizycznie i psychicznie do granic możliwości. Śpię po 2 godziny dziennie. Dopiero wyszliśmy ze szpitala po zapaleniu płuc u małego. Wcześniej miałam problemy z gojeniem rany po cc, potem problemy z laktacja, potem byłam chora z gorączką 40 stopni, a teraz znowu synek... Mam już dość 😭 czuje się tak jakby ktoś na przeklął...
Bardzo współczuję, dla mnie też nie ma nic gorszego niż stres o dzieciaki jak są chore. Okropne to co teraz przechodzisz, nie powinno nak być 😥 życzę dużo siły 💪❣ synkowi napewno nic nie będzie , zobaczysz, że lekko przejdzie ten covid. Naprawdę bardzo niewiele dzieciaków w tym wieku jakoś ciężej to przechodzi, ty już wyczerpałaś pasmo nieszczęść i będzie już tylko dobrze ❣
 
Do góry