reklama
U nas w szpitalu pełno było plakatów nt karmienia piersią, dostaliśmy też poradnik laktacyjny. Była też informacja, że personel jest przeszkolony z pomocy matkom w karmieniu i faktycznie - każdy coś tam wiedział, pomagali nam przystawić dziecko. Poradnia laktacyjna niestety nie jest w ramach nfz (80 zł wizyta), ale w czasie pobytu w szpitalu była pomoc. Oczywiście różne osoby w różnym stopniu - jedne raz pokazały, a była taka na jednym dyżurze nocnym, że jak słyszała płaczące dzieci, to przychodziła i pytała, czy jest problem i pomagała przystawić i faktycznie koleżance z sali pomogła, bo ta już mm dokarmiała, a mały po prostu nieefektywnie ssał.
U nas jak 2 dni były prawie idealne - bez ulewania, dużo spania, tak dzisiaj znowu mnie wymęczyła. Co chwilę na cycu, niestety też trochę ulewania i to akurat jak ją brałam do odbicia. Raz na nas porządnie chlusnęła, a tak poza tym to cały dzień albo cyc, albo noszenie, ewentualnie trochę siedzenie z nią na rękach. Na szczęście po wieczornym karmieniu w końcu udało się ją uśpić no i teraz zaczynają mnie boleć piersi, bo cały dzień co chwilę mi ściągała, a teraz ponad 2 godziny się mleko produkuje. Ciekawe, czy to dlatego, że nie poszłam z nią dzisiaj na spacer - bo jednak jak z nią idę, to zwykle po krótkim noszeniu jednak usypia i ładnie śpi w wózku - wczoraj ponad 3 godziny tak spała na spacerze. Szkoda, że jutro ma być tak paskudnie, jeżeli spacer, to tylko po południu, bo ma być zimno i mokro.
U nas jak 2 dni były prawie idealne - bez ulewania, dużo spania, tak dzisiaj znowu mnie wymęczyła. Co chwilę na cycu, niestety też trochę ulewania i to akurat jak ją brałam do odbicia. Raz na nas porządnie chlusnęła, a tak poza tym to cały dzień albo cyc, albo noszenie, ewentualnie trochę siedzenie z nią na rękach. Na szczęście po wieczornym karmieniu w końcu udało się ją uśpić no i teraz zaczynają mnie boleć piersi, bo cały dzień co chwilę mi ściągała, a teraz ponad 2 godziny się mleko produkuje. Ciekawe, czy to dlatego, że nie poszłam z nią dzisiaj na spacer - bo jednak jak z nią idę, to zwykle po krótkim noszeniu jednak usypia i ładnie śpi w wózku - wczoraj ponad 3 godziny tak spała na spacerze. Szkoda, że jutro ma być tak paskudnie, jeżeli spacer, to tylko po południu, bo ma być zimno i mokro.
Fiołeczka89
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 13 Grudzień 2014
- Postów
- 453
Dziewczyny mam dość tych piepszonych kolek, karmienia, płaczu i w ogóle. Jestem beznadziejna! Moje dzieci nie powinny mieć takiej matki!
Fioleczka jestes najlepsza matka dla swoich dzieci.nie mysl wogole inaczej. A teraz przemawiaja za cie zle emocje. Dolek cie dopadl poprostu. Kazda z nas ma lepsze i slabsze dni.
Ja kilka dni temu tez mialam dola. Maly placzliwy, ja zdenerwowana i zero cierpliwosci dla mlodej. Co chwile na nia krzyczalam a pozniej mialam wyrzuty sumienia. Ale postanowilam wrzucic na luz i od dwoch dni jest o niebo lepiej. Ja czuje sie lepiej psychicznie to i mlody jakis spokojniejszy. Ale pewnie jeszcze nie raz bedzie zle. Jednak po burzy zawsze sie rozpogadza.
Duzo sily i cierpliwosci.
Ja kilka dni temu tez mialam dola. Maly placzliwy, ja zdenerwowana i zero cierpliwosci dla mlodej. Co chwile na nia krzyczalam a pozniej mialam wyrzuty sumienia. Ale postanowilam wrzucic na luz i od dwoch dni jest o niebo lepiej. Ja czuje sie lepiej psychicznie to i mlody jakis spokojniejszy. Ale pewnie jeszcze nie raz bedzie zle. Jednak po burzy zawsze sie rozpogadza.
Duzo sily i cierpliwosci.
Fiołka - rozumiem Cię też mam dosyć kolek. Przez to cholerstwo wszystkiego się odechciewa.... ale dopadło nas i nic z tym nie zrobimy. Trzeba przeczekać. Jesteś wspaniałą matką! Uszy do góry!
My po całkiem udanym dniu - dwie drzemki po 2,5 godziny ( jupiiii), wieczór kiepski. Próbowałam dziś masować brzuszek, szło opornie - czytaj - darł się, ale były przerwy w krzyku w trakcie których okazywał zaciekawienie...
Gapił się dziś na mnie tak świadomie
uwielbiam gdy się gapi! gdyby nie te kolki to byłby naprawdę super pogodnym Chłopcem, ale cieżko być pogodnym jeśli brzuszek cały czas boli.
My po całkiem udanym dniu - dwie drzemki po 2,5 godziny ( jupiiii), wieczór kiepski. Próbowałam dziś masować brzuszek, szło opornie - czytaj - darł się, ale były przerwy w krzyku w trakcie których okazywał zaciekawienie...
Gapił się dziś na mnie tak świadomie
sann91
Fanka BB :)
Dziewczyny co na pleśniawki??? Teraz zauważyłam kilka kropek na języku...
reklama
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 5
- Wyświetleń
- 1 tys
- Odpowiedzi
- 2
- Wyświetleń
- 692
Podziel się: