reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Obcojęzyczne imiona dla dzieci

Miyoshi

Fanka BB :)
Dołączył(a)
24 Luty 2018
Postów
347
Witam mamuśki ;-)

Mam nadzieję, że nie wzbudzę tym pytaniem jakichś kontrowersji, ale jak zapatrujecie się na imiona obcojęzyczne dla dzieci? Podobają Wam się jakieś konkretne dla chłopca i dziewczynki? A może stanowczo jesteście przeciwko nadawaniu nie polskich imion?

Razem z przyszłym tatusiem zastanawialiśmy się od samego początku nad imieniem. Polskie imiona (dla dziewczynek), które nam się podobają występują w najbliższej rodzinie i nie chcemy ich powielać. Na tapecie było także imię Łucja, ale przez brak możliwości zdrobnienia odpadło.

Wcześniej nie brałam pod uwagę imienia pochodzenia zagranicznego, ale zakochałam się w imieniu Abigail (zdrobnienie Abbie, czyt. Abi). O dziwo nasza rodzina i znajomi bardzo pozytywnie zareagowali na ten wybór.

Żeby nie było - nie pytam Was o to, czy powinnam tak nazwać córkę, czy nie, a jedynie z ciekawości, czy Wy nazwałybyście dziecko mniej standardowo, niż zwykło się przyjmować? ;-)
 
reklama
Dziś to nie ma takiego znaczenia raczej. Ludzie się przemieszczają, jest wiele par różnych nacji. U mojej córki w przedszkolu jest pełno dzieci z Ukrainy, Romów, Koreańczyków, Syryjczyków, czy par gdzie jedno ma inne pochodzenie, więc imię dziecka też np. hiszpańskie.
I pamiętajmy, że nasze dzieci z dużym prawdopodobieństwem wyjadą na studia za granicę to być może tam zostaną. Czy wtedy imię będzie miało wielkie znaczenie? Nie. Byle nie było obraźliwe i tyle. Choć na to też wpływu nie ma. Patrz: dziś Janusz czy Grażyna, które stały się symbolem niezbyt pozytywnych cech i zachowań
 
Abigail bardzo ładne imię. :)
Ja właśnie lubuję się bardziej w imionach zagranicznych niż polskich. Okropnie mi się nie podobają starodawne imiona a większość imion polskich źle mi się kojarzy przez starych znajomych. :D
Mieszkam z partnerem za granicą więc nadanie zagranicznego imienia o wiele ułatwi sprawę w przyszłości np. w przedszkolu, szkole czy nawet u lekarza. Tak oto mam córkę o imieniu Melisa, niestandardowo. A teraz oczekuję drugiego maleństwa i również biorę pod uwagę tylko zagraniczne imiona.
Dla dziewczynki z najbardziej wymyślnych spodobało mi się Stella, a partnerowi zaś Alice. :p Z męskich imion podobały mi się Ethan, Nathan, Felix.
 
Akurat dla chłopca znaleźliśmy polskie imię, ale okazało się, że będzie dziewczynka. [emoji16]

Pytam, bo w sumie nie byłam w temacie imion dość długo. Pamiętam te czasy, kiedy była mega nagonka na Dżesiki i Brajany, bo ludzie spolszczali zagraniczne imiona. Prawdę mówiąc, gdybym miała nie zachować oryginalnej pisowni, to chyba ostatecznie bym się nie zdecydowała. ;)
 
No nie wiem. Jeśli ktoś mieszka za granicą to rozumiem, ale w polsce... jest tyle pięknych imion-Kornelia, Alicja, Zofia...
Osobiście śmieszą mnie takie imiona na polskim placu zabaw. Jak słyszę Brajana, Kevina, Neli czy właśnie Dzesiki to szkoda mi tych dzieci.
Aczkolwiek to Twoje dziecko i nazwij je jak chcesz :)
 
A mnie śmieszą dobre dowcipy i komedie na poziomie. Jeszcze mi się nie zdarzyło, żeby mnie śmieszyło czyjeś imię. Ale może mam kiepskie poczucie humoru. To my dorośli robimy problemy ze spraw normalnych i naturalnych, zwłaszcza w Polsce. To chyba kwestia dziwnych kompleksów i chorego podnoszenia poczucia własnej wartości czyimś kosztem. Takie nie oceniam, bo to Twój wybór, ale jednak ocenię
 
A mnie śmieszą dobre dowcipy i komedie na poziomie. Jeszcze mi się nie zdarzyło, żeby mnie śmieszyło czyjeś imię. Ale może mam kiepskie poczucie humoru. To my dorośli robimy problemy ze spraw normalnych i naturalnych, zwłaszcza w Polsce. To chyba kwestia dziwnych kompleksów i chorego podnoszenia poczucia własnej wartości czyimś kosztem. Takie nie oceniam, bo to Twój wybór, ale jednak ocenię
Może źle to ujęłam. Śmieszą mnie w duchu natomiast nie komentuje czyjegoś wyboru. Dziecko można nazwać nawet Żyrafa o co mi do tego, ale to chyba logiczne i naturalne że się ocenia taka natura człowieka.
 
Może źle to ujęłam. Śmieszą mnie w duchu natomiast nie komentuje czyjegoś wyboru. Dziecko można nazwać nawet Żyrafa o co mi do tego, ale to chyba logiczne i naturalne że się ocenia taka natura człowieka.
I tak jest dla mnie niezrozumiałe śmianie się z imienia. To wybór rodziców (powody wyboru tego czy innego imienia są różne, być może wybór wyśmiewanego imienia ma jakąś sensowną przyczynę, której nie znamy ) i imię w żaden sposób nie określa dziecka (jego cech, predyspozycji, talentów, przyszłości).
 
reklama
A mnie śmieszą dobre dowcipy i komedie na poziomie. Jeszcze mi się nie zdarzyło, żeby mnie śmieszyło czyjeś imię. Ale może mam kiepskie poczucie humoru. To my dorośli robimy problemy ze spraw normalnych i naturalnych, zwłaszcza w Polsce. To chyba kwestia dziwnych kompleksów i chorego podnoszenia poczucia własnej wartości czyimś kosztem. Takie nie oceniam, bo to Twój wybór, ale jednak ocenię
I tu tak naprawdę tkwi sedno problemu. Wiele osób ma jeszcze mentalny problem pojąć, że dziecko z angielskobrzmiącym imieniem niczym się nie różni od dziecka z imieniem typowo polskim (choć ja już bym nie ograniczała się tylko do okresu młodzieńczego). Musisz się zastanowić czy takie imię nie zrobi dziecku więcej szkody niż pożytku. Mimo wszystko będzie dzieckiem, które będzie się w ten sposób wyróżniać z tłumu. Ale czy ktoś potem nie spojrzy krzywo, żeby np. zatrudnić taką osobę? Na to gwarancji nie ma. Bo jakby chciała pracować kreatywnie - to pewnie nawet takie imię będzie pożądane, ale jakby chciała zostać polskim naukowcem, to będzie musiała walczyć i udowadniać, że się nadaje.
 
reklama
Do góry