reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Odchudzamy sie... Diety, cwiczenia itp.

reklama
haha dziewczyny ale sie usmialam:-) wagaze, wagowicze, kilofobia dobre:-D
tez sie zaliczam do tej grupy chociaz nie waze sie juz codziennie :) ale co dwa dni:-D
chociaz teraz staram co 3, 4...a dzisiaj jak bylam rano w lazience to az mnie kusilo juz ustawialam wage w moim miejscu i ja odlozylam, do jutra wytrzymam:tak:

anadri nie ma jak motywacja;) trzymaj tak dalej!
martolinka tez czasami przed zasnieciem mysle ile jutro bedzie na wadze:tak:
to jest chore!!:) a najlepsze jest to, ze Kuba tez sie rano wazy :) podpatrzyl!;-)
 
Marcel tak samo. Na początku bał sie i niemal na siłe go stawiałam :D a teraz sie wykłóca - to on musi być pierwszy! 15 min tak potrafi w te i spowrotem. Schodzi, wchodzi, kładzie samochody na wage sprawdza co ile waży ;)
 
Kuba tez sie bal a teraz identycznie pierwszy na wadze ;)
ach te dziaciaki ;) a usmieje sie zawsze bo patrzy na te cyferki i na mnie i musze mowic ile wazy heh i wtedy zaspokojony...
 
mój ma to samo. jak ja sie waże to jest krzyk, ze on tez chce. i za każdym razem kiedy się zważe to mały wchodzi sam i ma radoche :)

FII d (P5): wczoraj zalalam wieczorem telewizor, tak sie zestresowałam bo przestał działac, ze zjadłam kilka wafelków :(
 
o no prosze martolinka, pączki? a ty taka twarda

u mnie delikatny ruch ku dolowi ale chyba zasluga dlugo wyczekiwanej wizyty w toalecie
 
reklama
oo to aż paczi na ta ucztę? to ja myślałam,z ę delikatnie - jakiś wafelek a tu takkie rarytasy. Oj to ja musze do wielkancy na III przejść...
moze jakbym codziennie kibelek odwiedzała to moze co by z tego było. Kurcze jak sobie z tym radzić?
 
Do góry