ja własnie wróciłam z aqua. na razie eksperymentuje z instruktorkami, tzn. chodze do różnych, żeby wybrać najlepszą dla siebie! już wiem, że do tej co dziś więcej nie pójdę, bo dziewczyna w ogóle się nie przykładała do tego jak ćwiczymy! ja to muszę czuć nad sobą bata! bo inaczej to se leżę i macham nogami
no i na bank godzina 17 nie jest dobrą porą, bo cały basen pełny! chyba najbardziej pasują mi godziny ranne i instruktorka jest wtedy fajna :-)
